 |
idąc przed siebie, próbując zapomnieć. potykam się o fakty i o miliony tych wspomnień.
|
|
 |
nie licze, że wybaczysz, bo szczerze tego nie chce
|
|
 |
chcę cie mieć na własność, gdy to ty masz mnie
|
|
 |
kocham cie jakim jesteś, nie jakiego chcę cie mieć, bo to jakim jesteś, takiego chcę cie mieć
|
|
 |
gimnazja, tam jedna panna na sto mądra, cnota to wstyd, dziś puszczalstwo to styl i najważniejsze dla niej jest to, że ma spoko cycki, spoko jest, wiesz co to aids? dalej ćpaj na imprezach i pieprz kogo chcesz, niezły wajb mają gnojki, chyba się, kurwa, zabiję jak nasze dziecko będzie im zazdrościć
|
|
 |
i częstotliwość naszych rozmów, przeszła na poziom zerowy.
|
|
 |
nie szukaj we mnie serca, uczuć, nie znajdziesz nic
|
|
 |
ja już nie umiem, a ty mnie chyba nie rozumiesz i nie mów, że nie próbowałam, dziś za dużo czuje, dziś za dużo widzę, by móc powiedzieć ci, że mam tak samo jak ty
|
|
 |
są ludzie po których odejściu pozostaje coś ponad wspomnienia
|
|
 |
dziś mówisz jest podły, ale myślisz o nim i jedyne czego masz za mało, to silnej woli
|
|
 |
przerwij tą ciszę, nie daj mi zapomnieć...
|
|
 |
Przyjaciele są jak ciche anioły, które podnoszą nas, gdy nasze skrzydła zapomniały jak latać.
|
|
|
|