 |
'To koniec prawda? Nasze drogi się rozchodzą niczym trzaśnięte piorunem drzewo. Nie żal Ci tych dobrych chwil? Przecież nie było źle. Każdy ma zawsze jakieś ale... Związki nie są idealne. I proszę nie odwracaj kota ogonem że to Twoja wina, że ja zasługuję na kogoś lepszego.. To jest takie pierdolenie kota za pomocą młotka. Równie dobrze mógłbym powiedzieć Ci to samo gdybym chciał odejść. Czyste podnoszenie na duchu i załagodzenie sprawy. Wiem że nie chcesz mnie już, że nie ma sensu żebym się starał. Ktoś kiedyś mi powiedział -Nie skrzywdź Jej, to dobra dziewczyna. - Jak teraz o tym myślę to trochę bolesne wiesz? Człowiek się nastawia na niewiadomo co. Myśli że trafił na kogoś kto odwzajemni w pełni jego uczucia, że nigdy nie zwątpi bez większego powodu. A tu po prostu wszystko się posypało. Skoro to ma być ostatni raz to mam jedną prośbę - Nie wchodź mi więcej w drogę jak Ci się odwidzi samotność. Jeśli teraz nie jesteś pewna swoich uczuć, chęci, to później nic się nie zmieni.
|
|
 |
Ogólnie to w chuju mam te święta, a do stołu nie zasiadam.
|
|
 |
Zamykam się w pokoju, klapa w dół, roletę spuszczam. Jest ciemno, cicho, głucho nikogo już nie słucham. Nie dochodzi do mnie nic, żaden krzyk, prośba czy hałas. W zaciszu odpalam blanta, walę w płuco i ostatecznie go obalam. Cały ten chill trwa tylko chwilę, nie myślę już o tym co było. O tym co przyszło i było i o tym co było i się zmyło. Bo tak na prawdę jak jesteś w potrzebie to nikogo nie ma wokoło. Trzeba ścisnąć szczękę mocno i udawać że jest wesoło.
|
|
 |
Mam deja-vu, w którym jesteś Ty. To krótki film, zabranych kilka chwil.
|
|
 |
-Kim jesteś?
-Możesz nazywać mnie jak chcesz, jestem samotnością która czasami Cię odwiedza.
-Na długo teraz zostajesz?
-Na zawsze..
|
|
 |
Wesołych, samotnych świąt!!.
|
|
 |
|
Odnajdź promyk nadziei nawet w nieszczęściu.
|
|
 |
|
Siebie mi życz na święta.
|
|
 |
Świadomość zbliżającej się utraty bliskiej osoby jest gorsza od śmierci. JA SIĘ KURWA PYTAM ZA CO?! Za co musi mnie to spotykać... Co ja komuś zrobiłem.?
|
|
 |
Nie dopuszczam do głowy myśli, że mogłaby być poza Nią inna w moim życiu. Wiem z kim chce żyć do końca swoich dni, wiem czego pragnę i mogę wszystko oddać żeby tylko mieć możliwość chociaż na chwile się do niej przytulić. Wziąć mocno w swoje ramiona tak aby tylko przy mnie czuła się bezpiecznie.
|
|
 |
Gdybym ja pisał tak ze swoją byłą, to byś mnie chyba poszarpała. Zrozum. Nie mam nic przeciwko jakiegoś zwykłego kontaktu. Ale za często to chyba przesada ;
|
|
 |
I mam szczerą nadzieję że "On" nie miał nic wspólnego z tą przerwą której chciałaś. Mam nadzieję że to zamknięty temat. Bo jeśli nie, to ja nie dam robić siebie w chuja i na tym się skończy. A jeśli masz coś do ukrycia to lepiej od razu to powiedz nim będzie za późno na wyjaśnienia.
|
|
|
|