 |
mogę mówić do Niego, ile tylko chcę. mogę nawijać nawet o najgłupszej rzeczy jaka zdarzyła mi się w życiu. mogę śmiać się z Nim, i płakać. bić Go, i dręczyć - ale nie mogę zadawać pytań. to jest to czego się boję. nie zadaję ich, nigdy. nie pytam, bo wiem, że usłyszę: 'nie będę Cię tym obarczać'. jest za silny by mówić - by żalić się, i by opowiadać mi o tym co się stało. są dni, gdy się Go boję, i schodzę mu z drogi. ale bywają również takie - choć są rzadkością - kiedy najzwyczajniej w świecie przyjeżdza do mnie i się przytula - tak mocno jak tylko umie. i nie ważne jest to, że prawie łamie mi wtedy żebra, nie ważne jest, że nie mówi nic - ja widzę w Jego oczach, jak wielkie jest to cierpienie, które On stara się wyrazić poprzez uścisk. uścisk, który tak wiele potrafi mi powiedzieć, a Jemu tak bardzo pomaga. / veriolla
|
|
 |
to jest tak , że za niektóre rzeczy nie da się przeprosić. pewne sytuacje, posunięcia i słowa są niewybaczalne, i nie podlega to dyskusji. i choćby nie wiem jak bardzo serce krzyczało: 'wybacz, bo tęsknię' - Ty kieruj się resztkami sił rozumu, który mówi: 'nigdy!'. nie pozwól swoim ustom wypowiedzieć słowa:;wybaczam' - nie pozwól, bo odpuszczając raz, odpuścisz i kolejny, jednocześnie robiąc ze swojej silnej woli ścierwo. / veriolla
|
|
 |
melanże z Nimi? są najlepszymi na świecie. i choć większość z nich odpada w dość krótkim czasie, uwielbiam przyechylać z Nimi kielony. kocham ten klimat, i płakanie ze śmiechu. uwielbiam Nasze spojrzenia po skończonej flaszce, i tekst: ' to co, następna?'. kocham ich namowy: 'no ze mną się nie napijesz!', i 'pij,nazwisko zobowiązuje'. i co najlepsze - uwielbiam wracanie do domu - gdy wchodzę najciszej jak mogę, a na przeciw mnie wychodzi mama z pytaniem: 'tańczysz waka waka, czy po schodach próbujesz wejść?". / veriolla
|
|
 |
tak często się kłócimy, i tak często jest między Nami źle - głównie przez ciężkie charaktery. tak często rzucamy słuchawką, nie mając siły dalej się słuchać. tak mocno podnosimy sobie nawzajem ciśnienie, i tak wiele złego sobie wyrządzamy - ale to wszystko jest nieważne w pewnych chwilach. w takich, gdy w końcu, po kilku miesiącach możemy się zobaczyć, i przytulić. gdy jedno ma problem, drugie nie zwraca uwagi, że jeszcze wczoraj było 'kretynem, suką, skurwysynem, czy idiotką', tylko pomaga, jak najlepiej potrafi - i jest, najzwyczajniej w świecie daje do zrozumienia, że będzie zawsze - mimo odległości, ciężkich charakterów i tak często raniących słów. / veriolla
|
|
 |
jest najbardziej wrednym człowiekiem, jakiego było mi dane poznać. najbardziej humorzastym mężczyzną na ziemi, który jednym słowem potrafi zgasić mnie na pół dnia. jest okrpony - wiecznie mu nic nie pasuje, i ciągle ma do mnie jakieś 'ale'. zawsze wszystko wie lepiej, i jest inteligentniejszy. nie ma dnia żeby nie wydarł na mnie japy za jakieś głupstwo, czasem nawet za to, że za cieńko się ubrałam jak na pogodę, która panuje na dworze. jest dupkiem, który w nocy potrafi zadzwonić do mnie po pijaku tylko po to żeby sprawdzić, czy aby napewno śpię, i nie imprezuję (absurd!). jest chamem, gnojkiem i skurwysynem - co nie zmienia faktu, że jest chyba najfajniejszym człowiekiem pod słońcem, i najlepszym przyjacielem na świecie. / veriolla
|
|
 |
uwielbiam tego człowieka, i kocham rozmowy z Nim - pomimo tego, że większość z nich odbywa się przez ten śmieszny ekran w moim laptopie. kocham to, gdy dzwoni do mnie z samego rana - zaspany, opuchnięty, z mega kacem po imprezie i nieogarnięty - mimo, że jest ósma rano, i powinien być w szkole. przeraźliwie kocham Go za to gdy próbuje poprawić mi humor i tańczy jak głupek przed kamerką. uwielbiam Jego śmiech, i to, że potrafi godzinę wpatrywać się we mnie jak czytam książkę. ubóstwiam, gdy popołudniami , gdy wraca do domu, rozmawia ze mną w kapturze na głowie, bo jak twierdzi 'ma depresję życia'. kocham Go za wszystko - za głupie smsy, za kłótnie i za przyjaźń - bo dzięki Niemu potrafię uśmiechać się każdego dnia, i wiem, że Jego problem, to mój problem - z czym żyje się o wiele łatwiej. / veriolla
|
|
 |
to, że ma piękne oczy - nie oznacza, że nie patrzy nimi na inne kobiety. to, że ma słodki uśmiech - nie oznacza, że zawsze jest miły. to, że ma dołeczki - nie oznacza, że jest uroczy. to, że Jego dłonie są delikatne - nie oznacza, że nie będą potrafiły Cię uderzyć. to, że Jego plecy Cię ochraniają - nie oznacza, że nigdy się nimi do Ciebie nie odwróci. to, że jest przy Tobie teraz - nie oznacza, że zostanie już na zawsze. / veriolla
|
|
 |
lubię się z Tobą droczyć. lubię mówić Ci, że jesteś głupi. lubię zapisywać na kompie Twoje głupie miny z rozmowy na skype. lubię Cię wkurwiać, do tego stopnia, że się rozłączasz, i nie odbierasz później moich telefonów. lubię wysyłać Ci smsy o 4 rano, czy aby na pewno nie zapomniałeś zamknąć oczu, zanim zasnąłeś. lubię grać Ci na nerwach, i przeciągać strunę do tego stopnia, że wyzywasz mnie za pomocą takich słów, o których nie miałam pojęcia. lubię Ci przerywać w połowie zdania, i mamrotać, że jesteś debilem. lubię nie odpisywać Ci przez kilka godzin, gdy wiem, że czekasz na odpowiedź. i w ogóle lubię Cię wkurwiać najmocniej na świecie, bo lubię jak tak słodko się denerwujesz, i krzyczysz. / veriolla
|
|
 |
wystarczy,że napisze mi sms'a o treści: 'plasiam :*', a ja już wiem,że muszę być przygotowana na Jego pijaną mordkę.czasem tylko zastanawiam się, czy wpisał już tę treść w szablony - bo zbyt często jej używa. / veriolla
|
|
 |
przynajmniej mam pewność - wiem, że walczyłam do końca.próbowałam wszystkiego, każdych słów, każdych gestów i każdej formy dotarcia do Ciebie. wylewałam łzy nocami, po to by rano podnieść się, i walczyć - na nowo. i chociaż tyle mi z tego zostało - że wiem, że potrafię, że jestem zdolna do walki i, że Ty nie byłeś tego wart. / veriolla
|
|
 |
jeśli mi coś nie pasuje, to to mówię. Ty nazywasz to chamstwem, ja szczerością. nie będę 'cacy', i nie będę mówić Ci tego, co akurat chcesz usłyszeć. jakoś mało zależy mi na Twojej zacnej sympatii, więc po prostu przyjmij na klatę moją krytykę, odwróć się na pięcie i spierdalaj, bo nie mam ochoty marnować czasu na tak płytką i mało interesującą osobę jak Ty. / veriolla
|
|
 |
zamknij na chwilę oczy. zastanów się teraz nad tym kiedy ostatni raz powiedział Ci, że Cię kocha. odpowiedz sobie na pytanie, kiedy On poprosił o spotkanie, i to On dobijał się do Ciebie telefonami. zastanów się kiedy ostatni raz czułaś się przy Nim jak prawdziwa kobieta, i kiedy ostatni raz pokazał Ci jak bardzo mu na Tobie zależy. teraz otwórz oczy, wytrzyj łzy, i wyduś z siebie to ciche 'nie pamiętam'. już? to teraz zastanów się, czy warto marnować życie na takiego dupka. / veriolla
|
|
|
|