 |
' nie mam czasu się z kimś zadawać i udawać, że mi nastrój poprawia. '
|
|
 |
' mroczny pasażer ze mną jedzie, siedzi, obok choć tyle pustych siedzeń. zagubiony jak słowa w eterze, jeśli nie widzisz spróbuj spojrzeć szerzej. '
|
|
 |
w sumie to na bani byłam przez trzy dni, znów zaczęłam niszczyć się papierochami i wreszcie nauczyłam się porządnie pić wódkę. oprócz tego, że nie mogę grać w piłkę, przez jebaną nogę, wszystko jest zajebiście. miły jest fakt, że po roku nie rozmawiania, On znów się odzywa, pisząc, że nie mógł zapomnieć. to nic, ze nie wpierdalam się już w tego typu fazy i musiałam mu to powiedzieć, ważne jest że napisał. poza tym nauczyłam sie bycia sobą i niezmieniania żeby przypodobać się towarzystwu. albo akceptujesz mnie taką jaką jestem albo wypierdalaj. znów zbyt dużo klnę i znów mam bałagan w pokoju. znów wracam. ale skoro czuję się zajebiście, to, to jest dobre. mam bynajmniej taką nadzieję. / odpierdolciesie
|
|
 |
Podziwiała go i była strasznie o niego zazdrosna. Chciała go mieć tylko dla siebie. Chciała, żeby żadna kobieta nie poznała go bliżej i nie dowiedziała się, jaki jest. Czuła, że każda, która go pozna, także zechce mieć go tylko dla siebie. / "Zespoły napięć" - Wiśniewski.
|
|
 |
“Człowiek oszukuje siebie tak często, że gdyby mu za to płacili, mógłby się spokojnie utrzymać.”
|
|
 |
|
-pijemy dziś? - a co, urodziny masz? - nie, wódkę.
|
|
 |
Utrata miłości jest jak uraz , jak umieranie z tą różnicą, że umieranie to koniec a miłość może trwać wiecznie.
|
|
 |
' jedenasta, kończę piwo, kopcę blanta, i pisze do mnie koleżanka, którą znam od dawna, ale chciałaby coś więcej niż spacer i kumpla, i ją wkurwia, i chce mi proponować układ. i mówi, że by wpadła do mnie na seks i blanta, albo blanta i seks, albo na blanta seks i blanta. i później pomyślimy jak to będzie dalej. mówię sorry, ale nawet nie chcę się wpierdalać w fazę. '
|
|
 |
dziś już nie ma tak i nie ma szans, i nara.
|
|
 |
nie zadaję bólu, mnie też już nic nie boli. / PIH
|
|
|
|