 |
|
wale to wszystko, połączenie naszej chemii - chore, widzę nas przed telewizorem i wódę i cole, a sam siedzę tu przed monitorem, znów papierosa biorę w dłonie - płonie.
|
|
 |
|
i czuje Twoich mięśni skurcze gdy szczyt masz, a kiedy później dotykam Cie po nogach to dostajesz tej gęsiej skórki na łydkach. ;)
|
|
 |
|
teraz wracaj do mnie, ale cała się nie wycieraj, mój język z Twojej szyi każdą kroplę skrupulatnie pozbiera
|
|
 |
|
już po północy, leżę na łóżku kiedy bierzesz prysznic, robiliśmy niedobre rzeczy, ale jeszcze nie kończymy więc niech nie będzie wstyd Ci.
|
|
 |
|
więc jeśli tego chcesz, to po prostu weź mnie, ja nie będę się opierał bo po prostu jesteś
|
|
 |
|
czuje sie jakbym Cie spotkał we śnie, żadna nie błyszczy jak Ty w tym mrocznym mieście
|
|
 |
|
Gdy tracisz sens, nadzieja umiera z nim
|
|
 |
|
Kiedy nas łączy miłość i chemia
|
|
 |
|
Wiem o wielu błędach, i żałuje dziś mocno
|
|
 |
|
Myśląc o szczęściu, które dziś podobno gdzieś tu jest
|
|
 |
|
Nie zmienia się tu nic poza wszystkim
|
|
 |
|
Pięknie. Ale coś straciły ziomy werwę
|
|
|
|