 |
|
dostałem smsa, patrze na dłonie, piszę moja, nie moja; przepraszam, to już koniec, kurwa mać, wyobraź jak się czuje, kończe szybko browar, czego mi brakuje? wracam na parkiet, wyciągam jakąś szmulę, świat zastyga w bezruchu, telefon mi wibruje
|
|
 |
|
nie mój czas, nie moje miejsce, nie tak być powinno
|
|
 |
|
pytasz kim jesteś bo sam tego nie wiesz.
|
|
 |
|
głos Ci się łamie, znamy się na pamięć, wciąż o Tobie myślę przecież dziś pisałem smsy, to za mało? zadzwonie w trasie, wchodzę do klubu, kończe, chyba tracę zasięg.
|
|
 |
|
jeśli chcesz stawiać to stawiaj na mnie!
|
|
 |
|
zawsze mogę być miły dla ludzi, którzy mnie nie obchodzą.
|
|
 |
|
spodziewaj się najlepszego, przygotuj się na najgorsze.
|
|
 |
|
i głupiec od czasu do czasu musi przez przypadek mieć rację.
|
|
 |
|
przyjaciel wszystkich nie jest niczyim przyjacielem.
|
|
 |
|
"Chciałem cię prosić o coś więcej,
to w końcu już dwudzieste czwarte spotkanie.
Choć od początku trzymaliśmy się za ręce,
to dopiero na jedenastym cię pocałowałem.."
|
|
 |
|
Pamiętam to był dwudziesty czwarty listopada
nie wiem, jakoś jedenaście minut po północy
|
|
 |
|
To znak że już jest późno, czas wszystko zniszczył.
|
|
|
|