 |
Znam siebie. Mógłbym znów się postarać
I przestać pić, przestać jarać, ale życie
Wzamian tępy śmiech ma dla nas.
|
|
 |
I znów się zastanawiam jak jej teraz idzie w życiu.
Ale nie chcę już wracać chyba,
I mam nadzieję, Że nie oszukuję sam siebie.
|
|
 |
Po co dzwonisz skoro nie chcesz ze mną gadać, dobrze wiemy, że nam się nie poukłada .
|
|
 |
samotność to taka straszna trwoga
Kiedy zostają tylko zdjęcia po tak wielu osobach
Żal jest chyba bardziej ciężkostrawny od prawdy
Trawisz go samotnie chcąc by było tak jak dawniej
Dawne dni przepadły, odbijają się echem
Tych wszystkich twarzy z waszym wspólnym śmiechem
Urwanym jak hejnał tak po prostu
I czasem tak po prostu chciałbyś to wszystko zostawić
I być tam z nimi, jeśli nie mogą być z nami
|
|
 |
Dobrze wiesz, że nic na tym świecie nie jest wieczne
|
|
 |
groziłem chmurom
Że wzrokiem je przebiję i zamienię w deszcz
Aby zmył zaschnięty strup wspomnień
|
|
 |
gubiłem sens i odnaleźć go nie mogłem
Własny świat nagle wydał się tak obcy
Tak pusty, chłodny, nieistotn
|
|
 |
Singiel to nie określenie statusu . To słowo najlepiej opisujące osobę która jest dość silna by cieszyć sie życiem nie będąc zależnym od innych .
|
|
 |
'Szedłbym teraz przez ściany do Ciebie, gdybym wiedział, że w ogóle istniejesz. Ale tego nie wiem
|
|
 |
Ciężko zrozumieć, że człowiek może się uzależnić od drugiego człowieka. Że się tęskni za jego widokiem, za tym, że idzie obok i przypadkowo swoją dłonią muska Twoją dłoń, że się uśmiecha, żartuje i opowiada o sobie. Tęskni się za zapachem jego skóry, za tonem jego głosu. Za tym, że Cię szturchnie i powie, że jesteś super
|
|
 |
Jedźmy do Lizbony, Barcelony, Paryża albo Rzymu. Jedźmy, gubmy między uliczkami. Siądźmy na schodach i oglądajmy wschody słońca. I zapomnijmy o całym świecie.
|
|
 |
When the tears come streaming down your face
When you lose something you can't replace
When you love someone but it goes to waste
Could it be worse? /
I łzy płyną w dół po twojej twarzy
Kiedy tracisz coś, czego nie możesz niczym zastąpić
Kiedy kogoś kochasz, ale wszystko idzie na marne
Czy mogłoby być jeszcze gorzej?
|
|
|
|