 |
- a jeśli Cię zabiję?
- jeśli mam umrzeć, chcę umrzeć z Twojej ręki. Twoja nieobecność będzie jak trucizna, ale mnie nie zabije. zostań, proszę, zostań ze mną. nie chcę innej kobiety. nie chcę innego mordercy.
|
|
 |
“Pozwól mi wprowadzić Cię do mojego świata. Będę kierować tam każdym Twoim krokiem, nauczę się Twoich przebudzeń, wymyślę Twoje noce... Będę przy Tobie.”
|
|
 |
“Jak tak bardzo będzie chciał wejść do twego serca, to i klucz nie będzie mu potrzebny. Rozpierdoli drzwi łomem.”
|
|
 |
“Bo czasem nie marzyła o niczym innym, jak o jego dotyku na dzień dobry...”
|
|
 |
“Gdy zobaczysz w jej oczach łzy... Nie pytaj się dlaczego, bo i tak Cię okłamie... Ale bądź przy niej... I oboje milczcie... . Dla niej cisza, to lekarstwo... "Gdy zobaczysz jej pociętą rękę nie pytaj jak to się stało... I tak Ci nie powie prawdy... Bo ona jest inna... Ma swój własny świat... Zamyka w sobie własny ból... Chce go udusić, a później wypłakać... Cały czas z nim walczy... Nie umie się zwierzać, bo bardzo ją to boli... Lubi wyrażać swe uczucia w pamiętniku... W swoich przygnębiających wierszach... Wszyscy mają ją za zakręconą dziewczynę, która cały czas się śmieje... Ale ona śmieje się, żeby nie płakać... Gdy popatrzysz w głąb jej oczu... Poznasz prawdę... Tylko tak możesz zobaczyć, co ona czuje...”
|
|
 |
' Wiesz brakuje mi Twojego zdjęcia na tapecie i spojrzenia jakbym była ostatnią kobietą na Świecie.. '
|
|
 |
' I co teraz masz? Powtórkę z rozrywki, zaczynaj od nowa zapominać, bo teraz to nic z tego nie będzie. '
|
|
 |
' Choć wiem, że mi nie wolno, chciałbym z tego się ograbić. Złapać to coś w środku, to coś w sobie zabić. Bo ile razy w końcu można powietrzem się dławić? '
|
|
 |
' Pamiętam jak powiedział, że to koniec. Odchodzi. (...) jakiś głupi, pieprzony żart. (...) czułam jak moje serce cholernie piecze. Ale nie, przecież muszę być silna, nie mogę się załamać. (...) choć ledwo stałam na nogach, ale nie mogłam się poddać, nikt nie mógł poznać po mnie smutku. (...) Nie potrafiłam nad sobą zapanować. Skulona usiadłam (...) krzycząc, czemu to właśnie ja straciłam swój najsłodszy narkotyk?! Otępiona (...) spuchnięta – nie podniosłam się już nigdy, z tego jebanego dołu. '
|
|
 |
' Zawsze, gdy zawołasz głośno mnie, do Ciebie będę biec. '
|
|
 |
'Jaka to ulga móc nie należeć do żadnego mężczyzny i nie myśleć więcej ani o tym, jak go zadowolić, ani o tym, jak go wykorzystać, ani o tym, jak go zatrzymać, ani o tym, jak się go pozbyć.'
|
|
 |
'Bo mężczyzna nie wie, co to życie, dopóki po raz pierwszy nie rozbierze kobiety. '
|
|
|
|