 |
|
Pozwólcie mi zapomnieć. Nie jestem pewna czy na pewno tego chcę, ale muszę spróbować. Jeśli nie jest dane mi zapomnieć - nie zapomnę, ale muszę spróbować. Może będzie lepiej.
|
|
 |
|
Ona nigdy nie będzie mną to przecież logiczne. Co z tego że ma taki sam kolor włosów i podobną posturę ? Skoro nie ma tych brązowych oczu które zawsze wpatrzone były w Ciebie z bezgraniczną miłością , zaufaniem i często ze strachem gdy jak zwykle pakowałeś się w kłopoty. Przecież nie ma tego uśmiechu który zbyt sarkastyczny zawsze doprowadzał Cię do wściekłości. Ona nigdy nie wydrze się na Ciebie gdy znowu zaćpiesz czy najebiesz się do nieprzytomności , nigdy Cię nie uderzy , nie wjedzie Ci na psychikę bo będzie się bała , bo jest zbyt słaba. To przecież zwykła lalka która nie będzie potrafiła zamienić choćby słowa z twoimi znajomymi do tego ma fatalne wyczucie stylu . Jestem pewna że w łóżku jest o stokroć gorsza ode mnie i notorycznie przesładza Ci kawę. Zobaczysz już niedługo każdą jej czynność będziesz porównywał ze mną a przecież ja robiłam to wszystko znacznie lepiej , jeszcze trochę , jeszcze chwilę i się o tym przekonasz , jestem tego pewna / nacpanaaa
|
|
 |
|
Byłem dzisiaj tam z nimi. Tam, gdzie zazwyczaj leżałem nieprzytomny przez parę godzin. Piłem wino, piwo, zaciągałem się fajką. Przypominało mi się wówczas jak jeszcze niedawno byłem tam sam. Samotnie się tam upijając. Samotnie siedząc pod drzewem. Samotnie cierpiąc. Mówili o tym miejscu, jak o zajebistym. Może dla nich takie jest. Dla mnie jednak jest tam za wiele wspomnień, za wiele przeżyć, za wiele łez i za wiele ran. Chyba chciałbym tam pójść znowu, upić się, zapalić, zmarznąć, zwierzyć się, zostać. Chciałbym zapomnieć i przestać cierpieć. Tylko tyle.
|
|
 |
|
Żyję po swojemu. Nie obchodzi mnie co myślą inni. Umrę też po swojemu.
|
|
 |
|
Zrozum, nie jestem dziewczyną,
z którą chciałbyś się związać. Nie mam czasu ani skłonności do romantycznych uniesień,
a jeśli umawiam się z kimś
- jedyne czego szukam, to towarzystwa i nic więcej. ~ ?
|
|
 |
|
Chcę znów wierzyć, że warto walczyć o jutro, że trzeba żyć...
|
|
 |
|
Zabiję się. Dla ciebie. Dla ciebie kochałam. Dla ciebie żyłam. Teraz umrę. Zabiję się. Dla ciebie.
|
|
 |
|
Wypełniają mnie puste myśli. Staram się pozostać przy życiu.
|
|
 |
|
Modlę się wieczorem do Ciebie, Boże, abyś uchronił mnie rano od tej myśli, która zawsze jest moją pierwszą.
|
|
|
|