 |
zajmuję się dokonywaniem niewłaściwych wyborów.
|
|
 |
i okazuje się, że nikt nas nie okłamał, tylko my zbyt dużo sobie wyobrażaliśmy.
|
|
 |
Na profilu na fejsie nie masz swoich zdjęć, ale i tak tam wchodzę bo lubię patrzeć na te litery które układają się w Twoje imię i nazwisko.
|
|
 |
Kiedyś po nocach siedziałam i piłam wódkę z Twoim zdjęciem, dzisiaj wystarczy że napiszę a jesteś w ciągu 5 minut ze skręconym lolkiem. Szkoda że nie u mnie a pod domem kumpla którego telefon mam od tygodnia...
|
|
 |
Jebać rozmowy o miłości, pogadajmy o czymś realnym.
|
|
 |
pokazałeś mi jak ranić na najwyższym poziomie. nie zmarnuję tej lekcji. nie dam Ci tej satysfakcji. nigdy.
|
|
 |
Najgorsze jest to , że jest coraz więcej dni, w których czuję się tak cholernie okropnie i źle jak dziś.
|
|
 |
Udowodnij, że to co robimy ma sens. Nie lubię się niepotrzebnie angażować.
|
|
 |
zapamiętaj sobie jedno, kochanie - ja się mszczę. uwielbiam napawać się cierpieniem kogoś, kto mnie zranił... a teraz to Ty zajmujesz pierwsze miejsce na liście 'do zniszczenia'
|
|
 |
dawniej kobieta była uosobieniem subtelności, w tych czasach bez niewyparzonego języka, ciętych ripost i śmiałości - nie masz szans u faceta, każda cnotka odpada na samym początku, w pierwszych eliminacjach.
|
|
 |
“Zła kobieta ma to do siebie, że mężczyźni wracają do Niej na kolanach.”
|
|
 |
Kochany A. Jak poradziłam sobie z tym żeby do Ciebie nie pisać? To było łatwe! Zapisałam Twój numer jako "Zuźka" natomiast jej numer jako "Artur". Kiedy miałam ochotę Ci coś napisać po prostu wysyłałam to do "Artura", a ona udawała Ciebie. Kiedy czytałam sms gdy byłam rozespana lub pijana czasem udawało mi się siebie oszukać a na mojej twarzy pojawiał się dwusekundowy uśmiech. POLECAM!
|
|
|
|