 |
|
Czasem nie mówię nikomu jak naprawdę się czuje. Nie dlatego, że nie wiem. Nie dlatego, że boję się ich reakcji. Nie dlatego, że im nie ufam, ale dlatego, że nie znajdę odpowiednich słów, żeby mogli chodź w małym stopniu mnie zrozumieć.
|
|
 |
|
wiesz co boli mnie najbardziej? to, że to ja staram się by wszystko było w porządku, to ja, ratuję sytuację i to ja dostaję na koniec po dupie i płaczę jak wariatka w zakładzie zamkniętym.
|
|
 |
|
I te źrenice tak rozszerzone , że nie można dopatrzeć się koloru oczu
|
|
 |
|
Mam ochotę wgryźć się w tą jebaną ścianę
|
|
 |
|
Czy my wszytko musimy tak spętlać? Robić spętelek spętelków naszego i tak wystarczająco spętlonego życia?
|
|
 |
|
Nie cierpię tego uczucia, tego , że wiem , sie się pieprzy i pewnie mogłabym to naprawić ale zostawiam to i uciekam.
|
|
 |
|
Nie mam na tyle siły, by trzymać się z dala od ciebie.
|
|
 |
|
Czy możliwe jest, że wszystko jest prawdą? Bajki i historie z horrorów. Czy możliwe jest, że nic w ogóle nie jest już rozsądne i normalne?
|
|
 |
|
You give me everything just by breathing
|
|
 |
|
Masz wybór. Ja nie miałam. Żadne z nas nie miało, ale ty masz i wybierasz źle.
|
|
 |
|
Znam konsekwencje wyboru, który podejmujesz.Będzie t trudne i bolesne /Ohland
|
|
 |
|
Kiedy mieliśmy 5 lat pytali nas kim chcielibyśmy byś kiedy dorośniemy. Odpowiadaliśmy: astronautą, prezydentem albo w moim przypadku – księżniczką. Kiedy mieliśmy 10 spytali ponownie. Odpowiedzieliśmy: kowbojem, gwiazdą rocka albo w moim przypadku – złotą medalistką. Ale teraz kiedy dorośliśmy oczekują poważnej odpowiedzi. Odpowiedzmy: kto do diabła wie? To nie jest czas na podejmowanie trudnych i szybkich decyzji, to czas by popełniać błędy. Wsiąść do złego pociągu i utknąć gdzieś. Zakochać się, wielokrotnie. Studiować filozofię, bo nie ma sposobu by zrobić na tym karierę. Zmieniać zdanie i zmieniać znowu, ponieważ nic nie jest stałe. I wtedy, gdy zapytają nas znowu nie będziemy musieli zgadywać – będziemy wiedzieli.
|
|
|
|