głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika psychoanalityk

nikogo nie obchodzi wczorajszy poranek   letni zachód słońca  ani nadgryzione jabłko  na ziemi  bo przecież to było wczoraj  dawno  i taka błahostka  a wspomnień wymazać nie  potrafią .

littlerastagirl dodano: 11 października 2010

nikogo nie obchodzi wczorajszy poranek, letni zachód słońca, ani nadgryzione jabłko na ziemi, bo przecież to było wczoraj, dawno i taka błahostka, a wspomnień wymazać nie potrafią .

Bo wiesz  ja chyba lubię związki na odległosc. Lubię bawić sie w te całonocne rozmowy na Skypie  setki sms ów i wymienianie się opisami swoich uczuc. Uwielbiam to poczucie pewnej wolności jaką daje mi taki zawiązek.Kocham te dreszcze gdy wysiadam z pociągu  a On już biegnie w moją stronę. Zadowala mnie to  jak oddalenie się od siebie na jakis czas sprawia  ze nie mozemy sie soba nacieszyc  ze nigdy się soba nie nudzimy. Lubie przez jakis czas obcowac z tęsknotą   poznawac jej właściwości  a potem pozbywać sie jej bez mrugnięcia okiem   rozpływając sie w jego ramionach.  niecalkiemludzka

malinowamamba.x33 dodano: 10 października 2010

Bo wiesz, ja chyba lubię związki na odległosc. Lubię bawić sie w te całonocne rozmowy na Skypie, setki sms-ów i wymienianie się opisami swoich uczuc. Uwielbiam to poczucie pewnej wolności jaką daje mi taki zawiązek.Kocham te dreszcze gdy wysiadam z pociągu, a On już biegnie w moją stronę. Zadowala mnie to, jak oddalenie się od siebie na jakis czas sprawia, ze nie mozemy sie soba nacieszyc, ze nigdy się soba nie nudzimy. Lubie przez jakis czas obcowac z tęsknotą , poznawac jej właściwości, a potem pozbywać sie jej bez mrugnięcia okiem , rozpływając sie w jego ramionach./ niecalkiemludzka

ledwie pozwolę sobie na najmniejszą skargę  natychmiast walą mi w twarz frazesem: masz wszystko  czego potrzeba do szczęścia. czuję się wtedy jakby wrzeszczeli na mnie: zamknij się  nie masz prawa jęczeć! i trzaskali mi drzwiami pod nosem. ale ja przecież nie chcę się skarżyć  próbuję tylko wspomnieć półżartem o maleńkich niewygodach .

littlerastagirl dodano: 8 października 2010

ledwie pozwolę sobie na najmniejszą skargę, natychmiast walą mi w twarz frazesem: masz wszystko, czego potrzeba do szczęścia. czuję się wtedy jakby wrzeszczeli na mnie: zamknij się, nie masz prawa jęczeć! i trzaskali mi drzwiami pod nosem. ale ja przecież nie chcę się skarżyć; próbuję tylko wspomnieć półżartem o maleńkich niewygodach .

spytała go  co może być pięknego w szarym deszczowym dniu  a on opowiadał o niuansach barw  jakie przybierze niebo  drzewa i dachy  kiedy wybiorą się na spacer po południu  o nieposkromionej potędze wzburzonego oceanu  o parasolu  który zbliży ich do siebie  gdy będą szli pod ramię  o szczęściu  jakie odczują  wracając na gorącą herbatę  o ubraniach suszących się przy kominku  o zmęczeniu  które wtedy z nich spłynie  o tym  jak będą się długo kochać  a potem pod kołdrą opowiadać sobie o swym życiu  niczym dzieci kryjące się w namiocie przed rozszalałą naturą.

littlerastagirl dodano: 8 października 2010

spytała go, co może być pięknego w szarym deszczowym dniu, a on opowiadał o niuansach barw, jakie przybierze niebo, drzewa i dachy, kiedy wybiorą się na spacer po południu, o nieposkromionej potędze wzburzonego oceanu, o parasolu, który zbliży ich do siebie, gdy będą szli pod ramię, o szczęściu, jakie odczują, wracając na gorącą herbatę, o ubraniach suszących się przy kominku, o zmęczeniu, które wtedy z nich spłynie, o tym, jak będą się długo kochać, a potem pod kołdrą opowiadać sobie o swym życiu, niczym dzieci kryjące się w namiocie przed rozszalałą naturą.

są dwa rodzaje bólu. cierpienie fizyczne i cierpienie duchowe. cierpienie fizyczne się znosi. cierpienie duchowe ponoc się wybiera. rozumem.

littlerastagirl dodano: 8 października 2010

są dwa rodzaje bólu. cierpienie fizyczne i cierpienie duchowe. cierpienie fizyczne się znosi. cierpienie duchowe ponoc się wybiera. rozumem.

znacie to uczucie kiedy maszerujecie niby tą sama ulicą a jednak w pewnym momencie zmieniacie kierunek i coraz więcej kilometrów dzieli was od celu?

littlerastagirl dodano: 8 października 2010

znacie to uczucie kiedy maszerujecie niby tą sama ulicą a jednak w pewnym momencie zmieniacie kierunek i coraz więcej kilometrów dzieli was od celu?

czuję  że żyję w szklanej kuli  a świat jest zdeformowany  jakbym patrzyła przez wypukłe szkło.

littlerastagirl dodano: 7 października 2010

czuję, że żyję w szklanej kuli, a świat jest zdeformowany, jakbym patrzyła przez wypukłe szkło.

skąd się bierze w człowieku tyle siły  kiedy wydaje się zupełnie przegrany  stracony  omotany tysiącami sprzeczności  nasłuchuje i wyłapuje jedną dźwięczna nutę  która go prowadzi w życie  trochę po omacku  lecz dobrą drogą.

littlerastagirl dodano: 6 października 2010

skąd się bierze w człowieku tyle siły, kiedy wydaje się zupełnie przegrany, stracony, omotany tysiącami sprzeczności, nasłuchuje i wyłapuje jedną dźwięczna nutę, która go prowadzi w życie, trochę po omacku, lecz dobrą drogą.

budzi się we mnie tyle emocji nieznanych wcześniej  które trzeba oswoić w różnych konfiguracjach i które zderzają się ze sobą jak nieobliczalne cząstki atomu. tysiące nieprzewidzianych eksplozji o różnej sile.

littlerastagirl dodano: 6 października 2010

budzi się we mnie tyle emocji nieznanych wcześniej, które trzeba oswoić w różnych konfiguracjach i które zderzają się ze sobą jak nieobliczalne cząstki atomu. tysiące nieprzewidzianych eksplozji o różnej sile.

pięcioletnia dziewczynka zapytała  swojego przyjaciela czym jest przyjaźń ?  on odpowiedział: przyjaźń jest wtedy   gdy codziennie kradniesz czekoladki  z mojej torby  jednak wciąż trzymam  je w tym samym miejscu.

littlerastagirl dodano: 6 października 2010

pięcioletnia dziewczynka zapytała swojego przyjaciela czym jest przyjaźń ? on odpowiedział: przyjaźń jest wtedy, gdy codziennie kradniesz czekoladki z mojej torby, jednak wciąż trzymam je w tym samym miejscu.

jesteśmy malarzami własnego życia. od nas zależy czy nasz obraz będzie budzącym podziw arcydziełem  nieudaną reprodukcją  a może zwykłym obrazkiem namalowanym ręką dziecka i wypełnionym kolorami najprawdziwszych uczuć .

littlerastagirl dodano: 6 października 2010

jesteśmy malarzami własnego życia. od nas zależy czy nasz obraz będzie budzącym podziw arcydziełem, nieudaną reprodukcją, a może zwykłym obrazkiem namalowanym ręką dziecka i wypełnionym kolorami najprawdziwszych uczuć .

jest dostatecznie smutno  jeżeli samemu jest się nieszczęśliwym  ale jest jeszcze smutniej  kiedy wszyscy inni twierdzą  że też są nieszczęśliwi.

littlerastagirl dodano: 6 października 2010

jest dostatecznie smutno, jeżeli samemu jest się nieszczęśliwym, ale jest jeszcze smutniej, kiedy wszyscy inni twierdzą, że też są nieszczęśliwi.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć