![chyba jestem masochistką. ustawiam budzik na 4:00 rano a jako dzwonek ustawiam piosenkę którą uwielbiasz. budzę się wtedy zapłakana ale nie wyłączam go. siadam na łóżku i wchodzę w galerię oglądając Twoje zdjęcia których nigdy nie miałam ani odwagi ani ochoty usunąć. powoli po policzku spływa mi pierwsza łza a za nią druga trzecia i kolejna. wyobrażam sobie wtedy że jesteś obok i się ze mnie śmiejesz tak jak zawsze. że właśnie łapiesz mnie za rękę i mówisz że chyba nikt nie dopełnia się tak idealnie jak my. pamiętasz jeszcze jak mnie całowałeś a Ja przerywałam Ci uśmiechając się? bo Ja nie mogę z pamięci wyprzeć chwil gdy Twoje błękitne tęczówki bezwstydnie analizowały mój uśmiech. do tej pory pamiętam jak nie chciałeś przy mnie pić mówiłeś że nie chcesz bym kiedykolwiek Cię takiego widziała. wolałeś odprowadzić mnie do domu niż oglądać mecz z kolegami. pamiętasz to jeszcze? dziś został mi tylko ból tworzący cholernie masochistyczny poranek.](http://files.moblo.pl/0/4/98/av65_49872_cool-fashion-grey-like-mode-favimcom-277487_large.jpg) |
chyba jestem masochistką. ustawiam budzik na 4:00 rano, a jako dzwonek ustawiam piosenkę, którą uwielbiasz. budzę się wtedy zapłakana, ale nie wyłączam go. siadam na łóżku i wchodzę w galerię, oglądając Twoje zdjęcia, których nigdy nie miałam ani odwagi, ani ochoty usunąć. powoli po policzku spływa mi pierwsza łza, a za nią druga, trzecia i kolejna. wyobrażam sobie wtedy, że jesteś obok i się ze mnie śmiejesz, tak jak zawsze. że właśnie łapiesz mnie za rękę i mówisz, że chyba nikt nie dopełnia się tak idealnie jak my. pamiętasz jeszcze, jak mnie całowałeś, a Ja przerywałam Ci, uśmiechając się? bo Ja nie mogę z pamięci wyprzeć chwil, gdy Twoje błękitne tęczówki bezwstydnie analizowały mój uśmiech. do tej pory pamiętam, jak nie chciałeś przy mnie pić, mówiłeś, że nie chcesz bym kiedykolwiek Cię takiego widziała. wolałeś odprowadzić mnie do domu, niż oglądać mecz z kolegami. pamiętasz to jeszcze? dziś został mi tylko ból, tworzący cholernie masochistyczny poranek.
|
|
![wiesz co boli najbardziej? kiedy zdajesz sobie sprawę że rozpoczyna się coś co jest w stanie Cię zabić. uśmiercić ostatnią cząstkę nadziei która jeszcze ostatnim tchnieniem pulsuje w Twoim poranionym sercu. patrzysz na niego i widzisz osobę która jest w stanie wywołać u Ciebie najwspanialszy uśmiech a zarazem doprowadzić do najgłębszej rozpaczy. najgorsze jest gdy już w to wkroczysz. gdy zobaczysz mroczny świat kryjący się za jakimkolwiek uczuciem do tej osoby. to już koniec. nie możesz nic zrobić. to wysysa z Ciebie siły zostawiając tylko martwą namiastkę człowieka. wciąż żyjesz oddychasz i patrzysz ale nie widzisz już nic poza jego oczami nie możesz oddychać wiedząc że on nie wdycha tego samego tlenu. powoli konasz mówiąc że miłość to przecież najpiękniejsze uczucie jakiego można doznać.](http://files.moblo.pl/0/4/98/av65_49872_cool-fashion-grey-like-mode-favimcom-277487_large.jpg) |
wiesz co boli najbardziej? kiedy zdajesz sobie sprawę, że rozpoczyna się coś, co jest w stanie Cię zabić. uśmiercić ostatnią cząstkę nadziei, która jeszcze ostatnim tchnieniem pulsuje w Twoim poranionym sercu. patrzysz na niego i widzisz osobę, która jest w stanie wywołać u Ciebie najwspanialszy uśmiech, a zarazem doprowadzić do najgłębszej rozpaczy. najgorsze jest, gdy już w to wkroczysz. gdy zobaczysz mroczny świat kryjący się za jakimkolwiek uczuciem do tej osoby. to już koniec. nie możesz nic zrobić. to wysysa z Ciebie siły, zostawiając tylko martwą namiastkę człowieka. wciąż żyjesz, oddychasz i patrzysz, ale nie widzisz już nic, poza jego oczami, nie możesz oddychać, wiedząc, że on nie wdycha tego samego tlenu. powoli konasz, mówiąc, że miłość to przecież najpiękniejsze uczucie, jakiego można doznać.
|
|
![pozwolił mi żyć nadzieją oszukiwał moją podświadomość mają pewność że gdy to wszystko wyjdzie na jaw będę cierpiała. powtarzał mi jesteś dla mnie bardzo ważna wiesz? a gdy przecząco kiwałam głową wpatrywał się we mnie swoimi przerażająco błękitnymi tęczówkami. gdy płakałam był tuż obok mnie by złapać za rękę i podtrzymać gdybym miała upaść. dałam się zwieść uczuciu że ten człowiek jest tym który nie da mnie skrzywdzić. mówił do mnie piękna i uważał na każde swoje słowo by tylko mnie nie zranić. dostarczał mi złudnego poczucia bezpieczeństwa i zawsze śmiał się z moich spalonych żartów. gdyby tylko chciał mógłby mieć całe moje serce tylko dla siebie. dziś łączy nas jedynie przypadkowe spojrzenie na korytarzu. zniszczył mnie.](http://files.moblo.pl/0/4/98/av65_49872_cool-fashion-grey-like-mode-favimcom-277487_large.jpg) |
pozwolił mi żyć nadzieją, oszukiwał moją podświadomość, mają pewność, że gdy to wszystko wyjdzie na jaw będę cierpiała. powtarzał mi " jesteś dla mnie bardzo ważna, wiesz? " a gdy przecząco kiwałam głową wpatrywał się we mnie swoimi przerażająco błękitnymi tęczówkami. gdy płakałam, był tuż obok mnie by złapać za rękę i podtrzymać, gdybym miała upaść. dałam się zwieść uczuciu, że ten człowiek, jest tym, który nie da mnie skrzywdzić. mówił do mnie " piękna " i uważał na każde swoje słowo, by tylko mnie nie zranić. dostarczał mi złudnego poczucia bezpieczeństwa i zawsze śmiał się z moich spalonych żartów. gdyby tylko chciał, mógłby mieć całe moje serce tylko dla siebie. dziś łączy nas jedynie przypadkowe spojrzenie na korytarzu. zniszczył mnie.
|
|
![Widuję Cię coraz częściej a mimo to jesteś tak daleko. Stoisz obok mnie a słowa które wychodzą z Twoich ust są kierowane wprost do mnie. Czasem nawet mnie dotkniesz. Ale to jest bardziej nierealne niż najmniej prawdziwy sen a jeszcze bardziej smutne. Czemu? Bo chociaż widzę Cię obok siebie to gdy odwrócę wzrok mam wrażenie że wcale Cię tu nie ma. Bo już się nie znamy mimo że tak często posyłasz mi spojrzenia które powinny świadczyć inaczej. Ale nie: one już nic nie znaczą. Wnioski? Kocham kogoś kto już nie istnieje. Kogoś kogo już nigdy nie zobaczę. Gdzieś bardzo głęboko w sobie Cię zabiłam i teraz jesteś tylko zjawą z tamtych nieżyjących już dni szczęścia.](http://files.moblo.pl/0/7/46/av65_74672_10450_490342894331443_1556700056_n_large.jpg) |
Widuję Cię coraz częściej, a mimo to jesteś tak daleko. Stoisz obok mnie a słowa, które wychodzą z Twoich ust są kierowane wprost do mnie. Czasem nawet mnie dotkniesz. Ale to jest bardziej nierealne, niż najmniej prawdziwy sen, a jeszcze bardziej smutne. Czemu? Bo chociaż widzę Cię obok siebie, to gdy odwrócę wzrok, mam wrażenie, że wcale Cię tu nie ma. Bo już się nie znamy mimo, że tak często posyłasz mi spojrzenia, które powinny świadczyć inaczej. Ale nie: one już nic nie znaczą. Wnioski? Kocham kogoś, kto już nie istnieje. Kogoś, kogo już nigdy nie zobaczę. Gdzieś, bardzo głęboko w sobie Cię zabiłam i teraz jesteś tylko zjawą, z tamtych nieżyjących już, dni szczęścia.
|
|
![Nie chcę myśleć że mógłbyś być obok. Nie chcę szukać rozwiązania które nie istnieje. Nie chcę czekać na dzień który nigdy nie nadejdzie. Przecież mógłbyś po prostu się odezwać. Przecież moglibyśmy się spotkać. Wszystko mogłoby się zmienić... Nie jestem idiotką. Nie chcę żeby było jak kiedyś bo wiem że tak jak kiedyś nie powinno być nigdy. Dlatego chcę żeby było zupełnie inaczej żeby przyszłość i przeszłość łączyła tylko Twoja obecność. Nie chcę już wyznawania miłości w sms'ach: chcę mówić Ci że Cię kocham patrząc Ci prosto w oczy... Nie chcę spuszczać wzroku kiedy jesteś obok. Wręcz przeciwnie. Musisz zrozumieć że ja już od dawna nie boję się Ciebie kochać. Jedynym czego się teraz boję jest to że straciłam Cię już na zawsze i nigdy nie odzyskam ani na moment.](http://files.moblo.pl/0/7/46/av65_74672_10450_490342894331443_1556700056_n_large.jpg) |
Nie chcę myśleć, że mógłbyś być obok. Nie chcę szukać rozwiązania, które nie istnieje. Nie chcę czekać na dzień, który nigdy nie nadejdzie. Przecież mógłbyś po prostu się odezwać. Przecież moglibyśmy się spotkać. Wszystko mogłoby się zmienić... Nie jestem idiotką. Nie chcę, żeby było jak kiedyś, bo wiem, że tak jak kiedyś, nie powinno być nigdy. Dlatego chcę, żeby było zupełnie inaczej, żeby przyszłość i przeszłość łączyła tylko Twoja obecność. Nie chcę już wyznawania miłości w sms'ach: chcę mówić Ci, że Cię kocham, patrząc Ci prosto w oczy... Nie chcę spuszczać wzroku, kiedy jesteś obok. Wręcz przeciwnie. Musisz zrozumieć, że ja już od dawna nie boję się Ciebie kochać. Jedynym, czego się teraz boję, jest to, że straciłam Cię już na zawsze i nigdy nie odzyskam, ani na moment.
|
|
![Wiesz? Był taki moment w moim życiu w którym byłam już pewna że Cię nie kocham. Prawdę mówiąc skończył się niedawno.. Było mi wtedy tak cholernie pusto. Czułam się jakbym straciła najważniejszą najcenniejszą część siebie. Jakby te miesiące szczęścia i lata cierpienia nagle przestały istnieć. Ale już jest dobrze. Jest dobrze bo wiem że ta miłość nigdy mnie nie opuści.. Ciebie też nie. To my ją czasem opuszczamy. Właściwie Ty opuściłeś ją dawno. Ale ja już nigdy tego nie zrobię. To jedyne co mam. Bo wiesz ważne jest mieć kogoś przy sobie ale jeszcze ważniejsze jest by mieć świadomość że jest ktoś przy kim nagle wszystko ma sens. Że jest na ziemi miejsce w którym wszystko jest idealne.. I że to miejsce jest wszędzie tam gdzie bije Twoje serce.](http://files.moblo.pl/0/7/46/av65_74672_10450_490342894331443_1556700056_n_large.jpg) |
Wiesz? Był taki moment w moim życiu, w którym byłam już pewna, że Cię nie kocham. Prawdę mówiąc, skończył się niedawno.. Było mi wtedy tak cholernie pusto. Czułam się jakbym straciła najważniejszą, najcenniejszą część siebie. Jakby te miesiące szczęścia i lata cierpienia nagle przestały istnieć. Ale już jest dobrze. Jest dobrze, bo wiem, że ta miłość nigdy mnie nie opuści.. Ciebie też nie. To my ją czasem opuszczamy. Właściwie Ty opuściłeś ją dawno. Ale ja już nigdy tego nie zrobię. To jedyne co mam. Bo wiesz, ważne jest mieć kogoś przy sobie, ale jeszcze ważniejsze jest, by mieć świadomość, że jest ktoś przy kim nagle wszystko ma sens. Że jest na ziemi miejsce, w którym wszystko jest idealne.. I że to miejsce jest wszędzie tam, gdzie bije Twoje serce.
|
|
![Chcesz poznać prawdę? Nigdy nie przestałam Cię kochać. Czasami myślałam o Tobie rzadziej czasem zmuszałam się by nie myśleć jednak każdej nocy marzyłam byś mi się przyśnił. Za każdym razem wychodząc z domu wierzyłam że Cię spotkam. Być może dla Ciebie to nic nie znaczy być może masz plany na resztę życia które wykluczają mój udział w nim. Ale to nie zmieni mnie ani moich marzeń w których wciąż grasz główną rolę](http://files.moblo.pl/0/7/46/av65_74672_10450_490342894331443_1556700056_n_large.jpg) |
Chcesz poznać prawdę? Nigdy nie przestałam Cię kochać. Czasami myślałam o Tobie rzadziej, czasem zmuszałam się, by nie myśleć, jednak każdej nocy marzyłam, byś mi się przyśnił. Za każdym razem wychodząc z domu, wierzyłam, że Cię spotkam. Być może dla Ciebie to nic nie znaczy, być może masz plany na resztę życia, które wykluczają mój udział w nim. Ale to nie zmieni mnie ani moich marzeń, w których wciąż grasz główną rolę
|
|
![Ta miłość zgasła ale mimo to wciąż ogrzewa moje serce.](http://files.moblo.pl/0/7/46/av65_74672_10450_490342894331443_1556700056_n_large.jpg) |
Ta miłość zgasła, ale mimo to wciąż ogrzewa moje serce.
|
|
![kocham cię . okrężną drogą i tysiącem ścieżek na przełaj .](http://files.moblo.pl/0/7/46/av65_74672_10450_490342894331443_1556700056_n_large.jpg) |
|
kocham cię . okrężną drogą i tysiącem ścieżek na przełaj .
|
|
![Kochałam Cię. Kochałam nawet gdy każdego pieprzonego ranka budziłam się bez Ciebie i kiedy zasypiałam marząc żebyś mi się chociaż przyśnił bo w realnym życiu byłeś już tylko wspomnieniem. Kochałam kiedy łapiąc własną dłoń wyobrażałam sobie że należy do Ciebie. Kochałam wtedy gdy po policzkach ściekały mi łzy i kiedy byłam pozornie szczęśliwa pozornie bo bez Ciebie to nigdy nie było szczęście. Kochałam Cię nawet gdy mówiłeś że kochasz którąś z tych może i pięknych ale pozbawionych charakteru lasek. Kochałam Cię nawet kiedy dzień po naszym rozstaniu powiedziałeś że masz inną i że jesteś z nią szczęśliwy. Kochałam gdy patrzyłeś mi w oczy wiedząc jak wiele dla mnie to znaczy i jak bardzo rani. Kochałam nawet kiedy każdego dnia łamałeś mi serce. Kochałam gdy obejmowałeś mnie swoimi ciepłymi dłońmi mówiąc po chwili bym nie robiła sobie nadziei. Kochałam zawsze bez względu na wszystko. Ale nie potrafię kochać kiedy widzę jak bardzo jesteś szczęśliwy beze mnie.](http://files.moblo.pl/0/7/46/av65_74672_10450_490342894331443_1556700056_n_large.jpg) |
Kochałam Cię. Kochałam nawet, gdy każdego pieprzonego ranka budziłam się bez Ciebie i kiedy zasypiałam, marząc, żebyś mi się chociaż przyśnił, bo w realnym życiu byłeś już tylko wspomnieniem. Kochałam, kiedy łapiąc własną dłoń, wyobrażałam sobie, że należy do Ciebie. Kochałam wtedy, gdy po policzkach ściekały mi łzy i kiedy byłam pozornie szczęśliwa, pozornie - bo bez Ciebie to nigdy nie było szczęście. Kochałam Cię nawet gdy mówiłeś, że kochasz, którąś z tych może i pięknych, ale pozbawionych charakteru lasek. Kochałam Cię, nawet, kiedy dzień po naszym rozstaniu powiedziałeś, że masz inną i że jesteś z nią szczęśliwy. Kochałam, gdy patrzyłeś mi w oczy, wiedząc, jak wiele dla mnie to znaczy i jak bardzo rani. Kochałam, nawet kiedy każdego dnia łamałeś mi serce. Kochałam, gdy obejmowałeś mnie swoimi ciepłymi dłońmi mówiąc po chwili, bym nie robiła sobie nadziei. Kochałam, zawsze, bez względu na wszystko. Ale nie potrafię kochać, kiedy widzę, jak bardzo jesteś szczęśliwy - beze mnie.
|
|
|
|