 |
|
jutro zagadką, za to tej nocy może zdarzyć się wszystko
|
|
 |
|
i mam nadzieję, że nie boisz się deszczu
wyjdź z domu, spokój znajdź w powietrzu
|
|
 |
|
ja jestem obok, kłopoty won, bądź sobą
|
|
 |
|
tu gdzie ziemi nie widać, a pragnienia z marzeniami tworzą latający dywan
|
|
 |
|
nie lepiej czasem spojrzeć pozytywnie?
|
|
 |
|
dobrze, że nie chcesz ze mną być, bo nie chce nic na stałe.
|
|
 |
|
biorę głębszy oddech i robię przerwę w słowie
ponieważ cały wyraz nie zmieściłby się w głowie
|
|
 |
|
wszystko samo za mnie się robi,
wszystko samo za mnie się dzieje
|
|
 |
|
Do końca tańczysz, chociaż to smutny bal Dla niektórych karnawał Dla Ciebie nawał kar
|
|
 |
|
Musisz być w jej oczach asem, o niej pomyśleć czasem, głową, nie kutasem.
|
|
 |
|
Świat otwarty, rany zamknięte.
|
|
|
|