 |
Ja po prostu chcę mieć kogoś, komu mógłbym przychodzić z pomocą. Chcę mieć kogoś, komu byłbym potrzebny. Kto nie mógłby żyć beze mnie. Chce być bohaterem, ale nie jednorazowym... chcę być czyimś nieustającym wybawcą.
|
|
 |
Żebyś robił mi herbatę z cytryną i dwoma łyżkami cukru, jak mi zimno, i naleśniki na śniadanie, i całował we włosy po przebudzeniu, i na dobranoc, i pisał głupie wiadomości z dalekich podróży, i zabierał na spacer w sobotnie popołudnie, i czytał książki koło mnie przed snem, i mówił, że boli, że nie wiesz, że przemija, i że nie umiesz, i całował w kinie, i uczył jak się zmienia pas w popołudniowych korkach, i leżał ze mną na słońcu nad wodą, i mnie dotykał, i podziwiał nową sukienkę, i mówił, że beze mnie to bez sensu, i głaskał po policzku, i robił mi zdjęcia, i oglądał ze mną ulubione filmy po raz piętnasty, i śmiał się ze mną, i przytulał kiedy płaczę, bo ja ciągle płaczę, więc przytulaj mnie ciągle, i zabierał na koncerty, i leżał ze mną na ławce w parku, i przynosił mi kwiaty, i nie pozwalał rozpadać się na kawałki, i zabrał mnie nad morze, i tańczył ze mną, i żebyś za mną tęsknił, kiedy mnie obok nie ma, i żebyś już wiedział żebyś był pewny żebyś potrafił... kochać. żebyś był
|
|
 |
Nie wiem, czy wiesz, ale chciałabym abyś był panem mojego domu. Abyś zapalał w kominku podczas takich zimowych wieczorów jak ten, abyś mył samochód w każdą sobotę. Abyś pił ze mną każdego ranka kawę i smarował kanapki masłem i konfiturami. Abyś był w moim życiu kimś, kogo mam obok na co dzień, a nie od święta, ani nie w wakacje i długie urlopy.
|
|
 |
Chciałabym wystarczyć Ci na całe życie. Żeby cały świat nam zazdrościł, że mamy właśnie siebie.
|
|
 |
Ja wcale nie chcę do nieba. Ja swoje niebo mam tu.
|
|
 |
Nie jesteś mężczyzną moich marzeń, ważne jednak, że jesteś mężczyzną mojego życia.
|
|
 |
|
Jezu, tak bardzo chciałabym, żeby było inaczej. Żeby ludzie byli inni, żeby rodzina zaczęła mnie szanować, że chłopak mnie wreszcie pokochał i żebym zaakceptowała siebie, żeby ból psychiczny ode mnie odszedł i kolano wreszcie przestało boleć a ja normalnie bym zaczęła funkcjonować, chciałabym wreszcie spać w nocy a nie myśleć i płakać, bo nienawidzę tylu ludzi, którzy tak ranią. Chciałabym wreszcie dojść do totalnego porozumienia, nie chować się w kącie tylko pokazywać światu, szukać miłości, śmiać się i bawić.Chciałabym zrozumienia i słowa ”przepraszam” za to, co mi wszyscy robią, nie gram skrzywdzonej idiotki, ja na prawdę jestem zrozpaczona, wbita w ziemię, nieszanowana i niekochana, po prostu mało o mnie wiesz.
|
|
 |
pierwsze święta nie przesłonięte jego pryzmatem, dziwnie, nie wiem czy to fajnie
|
|
 |
"Chciałabym wystarczyć Ci na całe życie. Żeby cały świat nam zazdrościł, że mamy właśnie siebie."
|
|
 |
Chciałabym Cię dostać pod choinkę.
|
|
 |
Jest taki zapach, który wypełnia pustkę w życiu człowieka.
|
|
 |
kiedy się uśmiechasz, nie ma innego miejsca, w którym wolałabym być.
|
|
|
|