 |
|
bez Ciebie nawet niebo jest poszarzałe, moje niebieskie oczy stają się czarne kiedy spoglądam w lustro. nic mnie nie jest w stanie uszczęśliwić. może to dobrze, bo właśnie to uświadamia mi, że widząc właśnie Ciebie jestem w stanie dostrzec lepsza kolorystykę, kolorowe barwy a Twój ton głosu stał się mym ulubionym dźwiękiem. | hiphoptoja
|
|
 |
|
spotkałam sie z nim , miałam godzinę , tylko 60 minut i aż 60 minut . Nasze pierwsze spotkanie od całej tej sytuacji . Jest inaczej . Będziemy musieli się bardzo postarać, żeby to wszystko nadrobić , żeby to wszystko naprawić. Za ile znowu sie spotkamy ? W tym tygodniu ? Wątpię , może za 3 tygodnie , może za miesiąc. Będzie chujnia . Ale sam mówiłeś , że damy radę. Damy prawda ? / podobnodziwka
|
|
 |
|
kocham go rozumiecie ? w dupie mam czy uważacie go za chuligana , gangstera czy kogo innego . Wiem jaki jest . Nie raz widziałam w jego oczach uczucia , to ze nosi maskę i nie okazuje tego na co dzień to już inna sprawa . KOCHAM GO I BĘDĘ Z NIM CZY WAM SIĘ TO PODOBA CZY NIE . dziękuje . / podobnodziwka
|
|
 |
|
- jak wyglądam ? - spytałam ubierając się w nową sukienkę - ślicznie . wyglądasz jak laska . ale nie dla takiego chuligana . | tak dzięki mamo za urocze słowa o moim chłopaku / podobnodziwka
|
|
 |
|
nie ma to jak rozdzielić dwoje ludzi , którzy nie umieją bez siebie żyć ;c / podobnodziwka
|
|
 |
|
Esperer wyjeżdża na wakacje, więc wpisów nie będzie przez jakieś dwa tygodnie. Już za Wami tęsknię, buziaki. ♥ trzymajcie się cieplutko.
|
|
 |
|
Ja do niego z sercem, on do mnie z penisem./esperer
|
|
 |
|
Trzeba było zostać zimną suką, a nie bawić się w jakieś zakochania./esperer
|
|
 |
|
dziś nie chcę już nic czuć.
|
|
 |
|
W moim sercu, między lewą, a prawą komorą, zawsze znajdzie się dla Ciebie miejsce, zapamiętaj. Moje ramiona są otwarte, a wgłębienie nad obojczykiem gotowe do przyjęcia Twoich łez. To nic, że sama bym potrzebowała tego u Twojej osoby, zawsze najważniejsze było Twoje szczęście./esperer
|
|
 |
|
Zerwaliśmy oboje, cierpię tylko ja./esperer
|
|
 |
|
Ty nigdy nie pozwolisz mi odejść, nie? Sam tak cholernie mnie zraniłeś, bujasz się z jakimiś typiarami, ale nie zniósłbyś tego, że ułożyłam sobie bez Ciebie życie, więc wracasz. Co kilka miesięcy pojawiasz się znowu, robisz zamieszanie i znikasz, mając spokój na jakiś czas, bo przecież dobrze wiesz jak długo się po Tobie zbieram. Skurwiały egoista./esperer
|
|
|
|