głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika psiloveu

http:  www.formspring.me wanilia PYTANKA KOTKI.

waniilia dodano: 14 luty 2011

Sandra Talencie! teksty waniilia dodał komentarz: Sandra Talencie! do wpisu 14 luty 2011
objawy miłości jaką darzyłeś mnie każdego dnia były jak najbardziej banalne  ale kochałam je  mimo tej prostoty. kochałam całym sercem.

waniilia dodano: 14 luty 2011

objawy miłości jaką darzyłeś mnie każdego dnia były jak najbardziej banalne, ale kochałam je, mimo tej prostoty. kochałam całym sercem.

nie zwracasz uwagi  na wszystkie detale jakie kryję w moim ciele. nie zauważasz brązowości mych oczu  czerwonych refleksów na mych włosach  za małych dłoni  płaskiego tyłka. po prostu tępo powtarzasz  że jestem najpiękniejsza  lecz nie tego chcę. pragnę byś doceniał każdą z mych zalet i akceptował niedoskonałości  a nie sądził  iż jestem ideałem  do którego tak mi daleko.

waniilia dodano: 14 luty 2011

nie zwracasz uwagi, na wszystkie detale jakie kryję w moim ciele. nie zauważasz brązowości mych oczu, czerwonych refleksów na mych włosach, za małych dłoni, płaskiego tyłka. po prostu tępo powtarzasz, że jestem najpiękniejsza, lecz nie tego chcę. pragnę byś doceniał każdą z mych zalet i akceptował niedoskonałości, a nie sądził, iż jestem ideałem, do którego tak mi daleko.

żyję w świecie  gdzie dziewczyny ruchają się po kątach  a na sam wydźwięk słowa 'seks' reagują jak na coś złego. są dziewicami przez sześć dni w tygodniu  gdy przychodzi sobota tracą je na nowo. mają za nic osoby  które deklarują wierność swojej połowie. wolą być same  by robić to z kim popadnie  a potem naiwnie oszukiwać  że one to nie  a na pewno to ja.

waniilia dodano: 13 luty 2011

żyję w świecie, gdzie dziewczyny ruchają się po kątach, a na sam wydźwięk słowa 'seks' reagują jak na coś złego. są dziewicami przez sześć dni w tygodniu, gdy przychodzi sobota tracą je na nowo. mają za nic osoby, które deklarują wierność swojej połowie. wolą być same, by robić to z kim popadnie, a potem naiwnie oszukiwać, że one to nie, a na pewno to ja.

gdy przestałam czekać na jego powrót nazwał mnie dziwką  bo przecież obiecywałam.

waniilia dodano: 13 luty 2011

gdy przestałam czekać na jego powrót nazwał mnie dziwką, bo przecież obiecywałam.

nazywali mnie egoistką  dziewczyną bez serca  bo nie uroniłam ani jednej łzy. rzuciłam się w wir imprez  zazwyczaj zbyt mocno alkoholowych  gdzie paliłam zioło  papierosy  wciągałam najróżniejsze rzeczy. piłam zimne piwo  które tak naprawdę mi nie smakowało i jadłam tuczące dania  lecz mimo tego chudłam. wyglądałam jak chodząca śmierć  wory pod oczyma  wychudzone ręce. uśmiech na twarzy   nierozłączny. poznawałam nowych chłopaków  żaden z nich tak idealny  jak On  aż w końcu. coś  a raczej ktoś uratował mnie z opresji  mężczyzna mojego życia  facet z najpiękniejszych snów..

waniilia dodano: 13 luty 2011

nazywali mnie egoistką, dziewczyną bez serca, bo nie uroniłam ani jednej łzy. rzuciłam się w wir imprez, zazwyczaj zbyt mocno alkoholowych, gdzie paliłam zioło, papierosy, wciągałam najróżniejsze rzeczy. piłam zimne piwo, które tak naprawdę mi nie smakowało i jadłam tuczące dania, lecz mimo tego chudłam. wyglądałam jak chodząca śmierć, wory pod oczyma, wychudzone ręce. uśmiech na twarzy - nierozłączny. poznawałam nowych chłopaków, żaden z nich tak idealny, jak On, aż w końcu. coś, a raczej ktoś uratował mnie z opresji, mężczyzna mojego życia, facet z najpiękniejszych snów..

tego dnia miałam ochotę na coś innego  niebanalnego. na coś przesyconego erotyzmem  ale i delikatnością. umówiliśmy się na dwudziestą  bałam się cholernie. przecież daleko mi do ideału  jakim jesteś. nie stroiłam się  nie malowałam. krótkie szorty w panterkę  malinowy t shirt i znoszone najki  tak czułam się najlepiej. na czubku głowy wysoki kucyk. chyba pamiętasz? odpaliłam papierosa na rogu dwóch ruchliwych ulic  rozmawialiśmy  zmierzchało. oddałeś mi swoją szarą bluzę  topiłam się w niej. komary upodobały sobie moją krew  dwadzieścia bąbli  jako pamiątka po naszym pierwszym pocałunku. od razu był inny  zbyt namiętny  seksowny. wiedziałam  że to właśnie Ty.

waniilia dodano: 13 luty 2011

tego dnia miałam ochotę na coś innego, niebanalnego. na coś przesyconego erotyzmem, ale i delikatnością. umówiliśmy się na dwudziestą, bałam się cholernie. przecież daleko mi do ideału, jakim jesteś. nie stroiłam się, nie malowałam. krótkie szorty w panterkę, malinowy t-shirt i znoszone najki, tak czułam się najlepiej. na czubku głowy wysoki kucyk. chyba pamiętasz? odpaliłam papierosa na rogu dwóch ruchliwych ulic, rozmawialiśmy, zmierzchało. oddałeś mi swoją szarą bluzę, topiłam się w niej. komary upodobały sobie moją krew, dwadzieścia bąbli, jako pamiątka po naszym pierwszym pocałunku. od razu był inny, zbyt namiętny, seksowny. wiedziałam, że to właśnie Ty.

ja i Ty  nasze pocałunki przesycone namiętnością. coraz płytsze oddechy  serca bijące zdecydowanie za szybko. tracimy zdrowy rozsądek  wszystko przemienia się w chore pożądanie. rozważam  czy warto poddać się chwili. stwierdzam  że tak. w powietrzu unosi się zapach miłości. w moim przekonaniu pachnie on jak czekolada  papierosy i nasze perfumy adidasa. przymykam oczy  przy Tobie tak łatwo dostać się do raju. oddaję Ci się całkowicie  czuję Twoje dłonie delikatnie przemieszczające się po mym ciele. cholerna ekstaza  coś niesamowitego  chwila wyłącznie dla nas. my jesteśmy gwiazdami na scenie wypełnionej namiętnością i spontanem. wybiła godzina x  gdzie nie liczą się słowa  a czyny idealne.

waniilia dodano: 13 luty 2011

ja i Ty, nasze pocałunki przesycone namiętnością. coraz płytsze oddechy, serca bijące zdecydowanie za szybko. tracimy zdrowy rozsądek, wszystko przemienia się w chore pożądanie. rozważam, czy warto poddać się chwili. stwierdzam, że tak. w powietrzu unosi się zapach miłości. w moim przekonaniu pachnie on jak czekolada, papierosy i nasze perfumy adidasa. przymykam oczy, przy Tobie tak łatwo dostać się do raju. oddaję Ci się całkowicie, czuję Twoje dłonie delikatnie przemieszczające się po mym ciele. cholerna ekstaza, coś niesamowitego, chwila wyłącznie dla nas. my jesteśmy gwiazdami na scenie wypełnionej namiętnością i spontanem. wybiła godzina x, gdzie nie liczą się słowa, a czyny idealne.

canon  nikon albo olympus. teksty waniilia dodał komentarz: canon, nikon albo olympus. do wpisu 13 luty 2011
ta magiczna więź  cholerna telepatia  która łączy nas od pierwszej rozmowy. nieważne  że mieszkamy setki  a czasami tysiące kilometrów od siebie  mogę liczyć na nich zawsze. zazwyczaj poznani przypadkiem. moblo  fotka  last  głównie z tych fantastycznych stron was znam. praktycznie w każdej części Polski  w Rosji  Brazylii  Kazachstanie  na Ukrainie. zazwyczaj przez skype  facebooka czy gg  czasami przez telefon. nigdy w realu  ale to jeszcze do zrobienia. przecież będziemy dorośli  będziemy zwiedzać świat. przyjaciele  wirtualni  przed którymi nie muszę udawać  nie potrzebuję kłamać. mimo wszystko  oni będą   zawsze i zawsze napiszą mi coś  co sprawi  iż na mojej twarzy pojawi się promienny uśmiech.

waniilia dodano: 13 luty 2011

ta magiczna więź, cholerna telepatia, która łączy nas od pierwszej rozmowy. nieważne, że mieszkamy setki, a czasami tysiące kilometrów od siebie, mogę liczyć na nich zawsze. zazwyczaj poznani przypadkiem. moblo, fotka, last, głównie z tych fantastycznych stron was znam. praktycznie w każdej części Polski, w Rosji, Brazylii, Kazachstanie, na Ukrainie. zazwyczaj przez skype, facebooka czy gg, czasami przez telefon. nigdy w realu, ale to jeszcze do zrobienia. przecież będziemy dorośli, będziemy zwiedzać świat. przyjaciele, wirtualni, przed którymi nie muszę udawać, nie potrzebuję kłamać. mimo wszystko, oni będą - zawsze i zawsze napiszą mi coś, co sprawi, iż na mojej twarzy pojawi się promienny uśmiech.

naprawdę są takie historie. teksty waniilia dodał komentarz: naprawdę są takie historie. do wpisu 12 luty 2011
Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć