|
każdy ma słabszą chwilę.. czasami dłuższą chwilę... /abnormall
|
|
|
obcasy, czerwona szminka, papieros w ustach... teraz jestem twarda, więc pierdol się! / abnormall
|
|
|
a gdybyś tak mógł zapomnieć o tym co między nami było? zapomniał byś, bo ja nie? /abnormall
|
|
|
usiadła na ławce, odpaliła papierosa, zostawiając czerwony ślad szminki na ustniku, z głową wysoko podniesioną. to już nie jest ta sama osoba, to nie ta co codziennie płakała, co nie mogła się pozbierać. ona żyje.
|
|
|
tak to znowu sie sttalo, znowu bylam naiwna, znowu dalam sie oszukac. nigdy nie czulam sie tak zle od tamtych starych czasow. myslalam ze bede mogla byc szczesliwa.. po raz pierwszy szczesliwa od przeszlosci.. po raz drugi poczuc cos niezwyklego, cos co rzadko sie zdarza, i poczulam to. i udało się! tylko to wszystko miało wyglądać całkiem inaczej, bo nie zniose juz więcej cierpienia, płaczu i bólu.. całych nieprzespanych nocy przez te głupie myśli. a jednak , trzeba odnaleźć w sobie siłe i iść dalej, iść przed siebie , nie patrzeć za siebie, nie patrzeć w dół, pierdol*ć to! trzeba znaleźć w sobie moc, dzięki której dasz rade iść dalej. dasz rade jeść, dasz rade spać, dasz rade oddychać, dasz rade ŻYĆ!
|
|
|
|
nie, nie przestała walczyć, bo go już nie kocha, skąd . przestała walczyć, bo zobaczyła, że z tamtą jest naprawdę szczęśliwy .
|
|
|
|
trampki zamieniłam na szpilki . kubek z serduszkami na kieliszek . gumę do żucia na papierosy . ciebie na bezsenne noce .
|
|
|
|
nie będę twoim planem "B", kochanie . nie ten adres .
|
|
|
wczoraj - jest historią, jutro - tajemnicą. widzę, że się na mnie patrzysz. spójrz się na mnie. kochanie, spójrz się na mnie.
|
|
|
|