|
Gdy nadchodzi Maj to wracasz mi i Ty/nieumiemzapomniec
|
|
|
Tak, a po imprezie wracasz do domu, czołgając się jak zombie w okresie rozkładu
|
|
|
Jesienny deszcz, okienna szyba - spójrz, jak zmieniły się liście, tak jak my dwoje.
Wciąż zachowuję twój śmiech, twojego ducha, twoją kurtkę, chyba zbyt mocno cię kochałam.
Lecz teraz jestem trochę mądrzejsza a moje serce bardziej silne. Ale wciąż na tyle miękkie, by płakać,
bo pamiętam te czasy.
|
|
|
Można odurzyć się pierwszym pocałunkiem. Można przeżyć na samej słodkiej herbacie i bożych łaskach.
Można kochać jak grzesznik, przegrywać jak zwycięzca. Można upaść na samo dno, a potem powrócić jako ktoś nowy. I właśnie tego nauczyłam się od ciebie.
|
|
|
Wygląda na to, że twojego piękna nie dostrzega tylko twarz w lustrze, która na ciebie spogląda. Chodzisz w kółko, myśląc, że nie jesteś ładna. Nikt nie wie ,że płaczesz. Ale nikomu nie mówisz, że może nie jesteś takim złotym ideałem. Przyklejasz na swą twarz uśmiech, ale wewnątrz się rozpadasz.
|
|
|
Być może byłam naiwna, zatraciłam się w twoich oczach.
Nigdy tak naprawdę nie miałam szansy.
Mój błąd, nie wiedziałam, że jestem zakochana.
A Ty walczyłeś, by mieć przewagę.
Miałam tak wiele marzeń, związanych z Tobą i mną.
|
|
|
W środku nocy, kiedy śnię, milion małych gwiazd układała Twoje imię.
|
|
|
Będę twoim aniołem, który zrezygnuje ze swoich skrzydeł, jeśli tego właśnie potrzebujesz.
Oddałabym ci wszystko by być twoim czymkolwiek.
|
|
|
Może powinnam była zauważyć znaki. I przez dystans w twoich oczach zauważyć, że jestem jedyną, która się zakochała. Bez względu na to co mówisz, ja ciągle nie wierzę, że mógłbyś odejść.
|
|
|
Słowa, które wyszeptałeś - przeznaczone tylko dla naszych uszu. Powiedziałeś, że mnie kochasz, więc dlaczego odszedłeś?
|
|
|
"Teraz Cię potrzebuję" - czerwone litery, które napisałam na ścianie i wiadomość, którą zostawiłam, gdy dzwoniłam. Słowa, które zagłuszył deszcz. Czekałam tam na Ciebie, ale nigdy nie przybyłeś. Mój świat jest teraz trochę chłodniejszy, ale jakoś trzymam w sobie ciepło.
|
|
|
Spójrzmy prawdzie w oczy. Nie spełniłeś moich wyobrażeń. Zdałam sobie sprawę, że kochasz siebie bardziej niż mógłbyś kiedykolwiek pokochać mnie. Więc idź i powiedz swoim przyjaciołom, że jestem szalona i mam obsesję. To nic, ja powiem moim, że jesteś gejem. A przy okazji... jesteś prostakiem łamiącym serca, który naprawdę nie potrafi kłamać. Patrz, jak podpalam zapałką cały mój zmarnowany czas. Jeżeli chodzi o mnie, jesteś tylko kolejnym zdjęciem do spalenia.
|
|
|
|