 |
|
powiedz mi jak żyć, jak sprawić by nie płynęły łzy.
|
|
 |
|
niby masz wyjebane, ale momentami zachowujesz się tak jakby Ci zależało.
|
|
 |
|
Jeszcze nie raz wmówię sobie, że zapomnę. / unvai
|
|
 |
|
Nie jestem taką grzeczną dziewczynką jak myślisz i muszę się teraz przyznać, że uwielbiałam gdy trzymał dłoń na mojej pupie lub biodrze i mocno do siebie tulił przy tym czule całując.
|
|
 |
|
Polonistka wywołała do odpowiedzi. 'Numer 15 i 25!' Zapraszam.' Wstaliśmy oboje z zajebiście wściekłymi minami. 'Nie będę Was dziś pytać. Wyobraźcie sobie, że jest między Wami konflikt dotyczący czegoś ważnego. Zagrajcie to.' Spojrzeliśmy na nią zdziwieni, wciąż staliśmy w ciszy. 'No już. Zacznij od słów: Jak mogłeś?!' Pogoniła mnie. 'Jak mogłeś?' Oczy momentalnie mi się zaszkliły. Nie odpowiedział. 'Jak mogłeś to zrobić?!' Wziął głęboki wdech. 'Przepraszam.' Wykrztusił gryząc wargę. 'I co? Mam Ci się rzucić na szyję? Nie przepraszaj,jeśli nie rozumiesz definicji tego słowa.' Wkurzył się. 'Dobrze wiesz, że to nie moja wina! To była impreza. Byłem nawalony, z resztą nie byliśmy ze sobą.' Otworzyła szerzej oczy. 'Nie? Aaa, to sorry. Pomyliłam bieg zdarzeń.' Nauczycielka patrzyła na nas z niedowierzaniem. 'Dobrze. Usiądźcie do ławek. Muszę Wam powiedzieć, że było widać w tym prawdę.' Spojrzał na moją twarz wykrzywioną bólem. Musiałam wyjść z sali.
|
|
 |
|
pracujemy na wspomnienia.
|
|
 |
|
Wiesz co? Dochodzę do wniosku, że chcę żebyś mnie denerwował, zmuszał do refleksji oraz zadawania różnych pytań w głowie, ale i do marzeń, które lubię najbardziej! Wolę byc z Tobą i miec zmartwienia typu: Jak się ubrac na nasze następne spotkanie?, niż byc samą i miec spokój. //lubbel
|
|
 |
|
No skąd! Nie jesteś do niczego! Na prawdę masz jakiś talent! Jaki? Do pieprzenia głupot! ;)
|
|
 |
|
Pozytywne nastawienie otwiera szereg nowych dróg, pozwala przetrwać.
|
|
|
|