głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika przymulona

Są takie dni  kiedy uśmiechasz się nawet do herbaty. Są również takie  kiedy masz ochotę rozwalić wszystko wokół.  który dziś wybieracie

volleygirl dodano: 12 marca 2012

Są takie dni, kiedy uśmiechasz się nawet do herbaty. Są również takie, kiedy masz ochotę rozwalić wszystko wokół. który dziś wybieracie ;>

wspomnień nie da się wrzucić do pudełka i upchnąć gdzieś w piwnicy.  loneely

loneely dodano: 12 marca 2012

wspomnień nie da się wrzucić do pudełka i upchnąć gdzieś w piwnicy. /loneely

znajduję klucz do do czyjegoś serca  to frajer musi zamki powymieniać.

loneely dodano: 12 marca 2012

znajduję klucz do do czyjegoś serca, to frajer musi zamki powymieniać.

Łączy nas tylko pakiet smsów  nic więcej skarbie.  loneely

loneely dodano: 12 marca 2012

Łączy nas tylko pakiet smsów, nic więcej skarbie./ loneely

Minuta   w której tracisz cały swój świat  wszystkie marzenia i plany.

volleygirl dodano: 11 marca 2012

Minuta , w której tracisz cały swój świat, wszystkie marzenia i plany.

Za dużo zakrętów  za dużo przykrych słów  nie chcesz dzielić ze mną życia  nie mamy podobnych snów.

volleygirl dodano: 11 marca 2012

Za dużo zakrętów, za dużo przykrych słów, nie chcesz dzielić ze mną życia, nie mamy podobnych snów.

Kiedy ja kocham Ciebie  Ty mówisz to nie ma sensu  co było wypalone  jak popiołka pełna skrętów.

volleygirl dodano: 11 marca 2012

Kiedy ja kocham Ciebie, Ty mówisz to nie ma sensu, co było wypalone, jak popiołka pełna skrętów.

Bolesna prawda  niż cukierkowe kłamstwa.

volleygirl dodano: 11 marca 2012

Bolesna prawda, niż cukierkowe kłamstwa.

Zatopić się w jego wzroku  jak Titanic pójść na dno.

volleygirl dodano: 11 marca 2012

Zatopić się w jego wzroku, jak Titanic pójść na dno.

mój problem polega na tym  że najpierw sama wpycham Cię do windy każąc Ci spierdalać  a później wzywam ją z powrotem ze łzami w oczach  żeby oparta o jej drzwi móc jechać te 10 pięter w dół  zatrzymując się na każdym z nich. i na oczach poddenerwowanych  czekających sąsiadów  smakować Twoich ust dosadniej niż kiedykolwiek wcześniej.

abstracion dodano: 11 marca 2012

mój problem polega na tym, że najpierw sama wpycham Cię do windy każąc Ci spierdalać, a później wzywam ją z powrotem ze łzami w oczach, żeby oparta o jej drzwi móc jechać te 10 pięter w dół, zatrzymując się na każdym z nich. i na oczach poddenerwowanych, czekających sąsiadów, smakować Twoich ust dosadniej niż kiedykolwiek wcześniej.

fuck the world. ♥

loneely dodano: 11 marca 2012

fuck the world. ♥

Stałam wtedy przy oknie. Widziałam jak spokojnie z nieba opadają białe płatki śniegu w kierunku ziemi. Myślałam o Nim. Chciałam  by delikatnie podszedł do mnie od tyłu i przytulił. Pragnęłam Jego głosu. Spoglądając w niebo powiedziałam  że kocham. Mówiłam o tym  jak bardzo pragnę Go przy sobie. Poczułam wibracje telefonu leżącego na parapecie.  Nowa wiadomość.  Na zegarku cztery zera. Mocniejsze szarpnięcia serca. Niepewność. Głęboki wdech. Szybki ruch ręki. Ikona  Odblokuj.  Na wyświetlaczu Jego imię.  Doskonale wiesz  że ja bardziej. Przytuliłbym Cię  ale jestem u kolegi. Mogę przyjść  ale pewnie leżysz już w łóżku.  Na twarzy uśmiech.  Nie będziesz mi się szlajał po nocy. Nie  nie jestem w łóżku.  Dziesięć minut brak odzewu. Pukanie do drzwi. W progu On.  Tęskniłem.  Przytula się  doskonale wiedząc  że nienawidzę  gdy się naraża  ale gdy staje w drzwiach wie  że będzie musiał w ramionach utulić mnie do snu. ♥  net

loneely dodano: 11 marca 2012

Stałam wtedy przy oknie. Widziałam jak spokojnie z nieba opadają białe płatki śniegu w kierunku ziemi. Myślałam o Nim. Chciałam, by delikatnie podszedł do mnie od tyłu i przytulił. Pragnęłam Jego głosu. Spoglądając w niebo powiedziałam, że kocham. Mówiłam o tym, jak bardzo pragnę Go przy sobie. Poczułam wibracje telefonu leżącego na parapecie. "Nowa wiadomość." Na zegarku cztery zera. Mocniejsze szarpnięcia serca. Niepewność. Głęboki wdech. Szybki ruch ręki. Ikona "Odblokuj." Na wyświetlaczu Jego imię. "Doskonale wiesz, że ja bardziej. Przytuliłbym Cię, ale jestem u kolegi. Mogę przyjść, ale pewnie leżysz już w łóżku." Na twarzy uśmiech. "Nie będziesz mi się szlajał po nocy. Nie, nie jestem w łóżku." Dziesięć minut brak odzewu. Pukanie do drzwi. W progu On. "Tęskniłem." Przytula się, doskonale wiedząc, że nienawidzę, gdy się naraża, ale gdy staje w drzwiach wie, że będzie musiał w ramionach utulić mnie do snu. ♥ /net

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć