 |
siedziałam wpatrzona w ekran kiedy w prawym dolnym rogu wyskoczyło imię mojego byłego. nienawidzę go, psuje mi związek.. kiedy go tylko widziałam miałam ochotę go zabić. z niepewnością otwieram okno i czytam: "cześć.. nie mam zamiaru już cię prosić żebyś do mnie wróciła, bo to nic nie da.. niestety. ale mam prośbę.. bez zastanowienia spytałam: "jaką?", po paru minutach przyszła odpowiedź: "głupio mi o to prosić, ale czy mogłabyś mi pożyczyć kasę? oddam..". Nie mogłam się nadziwić, nigdy mnie o to nie prosił więc spytałam: "ile i chcę wiedzieć na co.", nie miałam zamiaru być obojętna. odpowiedź mnie zamurowała: "50zł.. dragi.. potrzebuję tego". Nie wiedziałam co powiedzieć. Co prawda nie obchodzi mnie jego życie, ale on nigdy nie brał. Bez żadnego zastanowienia napisałam: "od kiedy ty bierzesz?" odpowiedź przyszła natychmiastowo, serce podeszło mi do gardła i nie wiedziałam co mam zrobić, otworzyłam wiadomość i odczytałam: "od dnia w którym mnie zostawiłaś.." /loneely..
|
|
 |
niektóre pytania zmuszają do myślenia.. /loneely
|
|
 |
jeden gest, kilka słów może zmienić wszystko
|
|
 |
przestało być jak w bajce
|
|
 |
I like to smoke weed, a good sensimilla
Like smoke weed, a good sensimilla
Like smoke weed, a weed, good sensimilla
Who am I, Natural Dread Killa! ♥
|
|
 |
Trzy godziny temu bardzo ładnie mi wytłumaczyła, powolnymi, wielokrotnie złożonymi zdaniami, że krzywdzimy się nawzajem, że tkwi między nami jakiś podstawowy konflikt. /zrób mi jakąś krzywdę
|
|
 |
całe moje szczęście kryje się w ramionach jednej osoby.. ♥ /loneely
|
|
 |
co wieczór kładę się i rozmyślam.. rozmyślam o tym co było, jest lub będzie. i zawsze łzy spływają z tego samego powodu i krzyk rozdziera całe moje ciało.. dlaczego chcą odebrać nam osoby które są dla nas całym światem? /loneely :/
|
|
 |
nie potrafię żyć ze świadomością, że mogę w każdej chwili Cię stracić.. /loneely
|
|
 |
To nie wina rozsądku, że Ci go brakuje.
|
|
|
|