 |
|
Gdy kolejna szklanka w dłoni koi, zaspokoi sny w agonii
|
|
 |
|
Sam na sam z betonem i muzyka na słuchawkach
|
|
 |
|
Chciałbym zaśpiewać Ci recital i niech zdobi go muzyka,
dzisiaj nie widzę problemów, gubię się już w litrach
|
|
 |
|
Te myśli mnie wykończą.. / Stostostopro .
|
|
 |
|
spoglądasz w Jego oczy, i wiesz, że nie chcesz żadnego innego. przyglądasz się i widzisz w nich obojętność, która Cię zabija. wyciągasz rękę, ale nie czujesz Jego dotyku - odszedł. bo tak chciał, bo wolał inną - a przecież jak twierdził, tak świetnie się rozumieliście. / veriolla
|
|
 |
|
Jestem jak twarde narkotyki i totalnie w rytm muzyki
|
|
 |
|
Nie podoba się? oka, zajeb focha albo zajeb w nocha. livin' la vida KOKA!
|
|
 |
|
Bo ja jestem alkoholem, którym się upijasz. jak amfetamina robię tobie w głowie miraż. zmieniam nastroje i klimat, i nie możesz mnie powstrzymać, uzależniam cie na dobre, może lepiej nie zaczynać.
|
|
 |
|
owszem, są w moim życiu takie osoby, które mogą wszystko. mają prawo obudzić mnie o 4 nad ranem, z byle powodu. mogą czytać moje smsy i pić z ulubionego kubka. nawet mają prawo zdrabniać moje imię - choć tak bardzo tego nie lubię. mogą też zająć moje łóżko, a nawet zabrać mi kołdrę. ale takich osób jest mało, bardzo - bo policzę je na palcach jednej ręki.i nie łudź się, nie ma Cię pośród nich. / veriolla
|
|
 |
|
spoglądasz w Jego oczy, i wiesz, że nie chcesz żadnego innego. przyglądasz się i widzisz w nich obojętność, która Cię zabija. wyciągasz rękę, ale nie czujesz Jego dotyku - odszedł. bo tak chciał, bo wolał inną - a przecież jak twierdził, tak świetnie się rozumieliście. / veriolla
|
|
 |
|
stał się toksyczny , przećpał naszą miłość .
|
|
|
|