głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika przerysowanax33

Nie wierzę w miłość od pierwszego wejrzenia  ale kiedy zobaczyłam Cię poczułam jak miękną mi nogi i serce przyśpiesza.

twojaprzytulankax3 dodano: 7 stycznia 2014

Nie wierzę w miłość od pierwszego wejrzenia, ale kiedy zobaczyłam Cię poczułam jak miękną mi nogi i serce przyśpiesza.

Każdy błąd  który popełniłam  dał mi porządną lekcję. najbardziej zapomniałam tą o zaufaniu  gdy dostałam ocenę niedostateczną. od tej pory staram się dostawać same celujące  nie ufając ludziom  nie zawodze sie i bardzo łatwo mi je osiągnąć.

twojaprzytulankax3 dodano: 7 stycznia 2014

Każdy błąd, który popełniłam, dał mi porządną lekcję. najbardziej zapomniałam tą o zaufaniu, gdy dostałam ocenę niedostateczną. od tej pory staram się dostawać same celujące, nie ufając ludziom, nie zawodze sie i bardzo łatwo mi je osiągnąć.

Znajduję w sobie ciągle pokłady nowej mocy  nowej siły i nowych chęci. Coś nie pozwala mi się poddać  nawet jeśli czasem nie mam siły ruszyć powieką. A takie chwile w moim przypadku są niemal codziennością  nie pamiętam dnia  w którym byłam czysta  bez jakichkolwiek zachwiań i załamań nerwowych. Często upadam i nie daję sobie już ze sobą czasem rady  nie jestem w stanie przywrócić się do porządku  ale to wszystko znika samo  bez mojej ingerencji. Wszystkie moje załamania trwają tak krótko  że niektórych nawet nie zauważam. Załamuję się niemal z każdym ruchem oka i z każdym zaciągniętym oddechem. To dla mnie takie normalne  nie ma w tym nic niezwykłego  ja tak mam. Trochę już siebie poznałam  zrozumiałam niektóre z moich zachowań i czasem już się na siebie nie złoszczę  nie wściekam  nie próbuję się też karać za coś  na co nie mam wpływu. Bo to przychodzi tak niespodziewanie i jest tak naturalne  że nie umiałabym nawet z tym walczyć. To część mnie  część mojej natury

twojaprzytulankax3 dodano: 6 stycznia 2014

Znajduję w sobie ciągle pokłady nowej mocy, nowej siły i nowych chęci. Coś nie pozwala mi się poddać, nawet jeśli czasem nie mam siły ruszyć powieką. A takie chwile w moim przypadku są niemal codziennością, nie pamiętam dnia, w którym byłam czysta, bez jakichkolwiek zachwiań i załamań nerwowych. Często upadam i nie daję sobie już ze sobą czasem rady, nie jestem w stanie przywrócić się do porządku, ale to wszystko znika samo, bez mojej ingerencji. Wszystkie moje załamania trwają tak krótko, że niektórych nawet nie zauważam. Załamuję się niemal z każdym ruchem oka i z każdym zaciągniętym oddechem. To dla mnie takie normalne, nie ma w tym nic niezwykłego, ja tak mam. Trochę już siebie poznałam, zrozumiałam niektóre z moich zachowań i czasem już się na siebie nie złoszczę, nie wściekam, nie próbuję się też karać za coś, na co nie mam wpływu. Bo to przychodzi tak niespodziewanie i jest tak naturalne, że nie umiałabym nawet z tym walczyć. To część mnie, część mojej natury

Ani różnice poglądów  ani różnica wieku. Nic w ogóle nie może być powodem zerwania wielkiej miłości. Nic. Oprócz jej braku.

zakochanawnimx3 dodano: 6 stycznia 2014

Ani różnice poglądów, ani różnica wieku. Nic w ogóle nie może być powodem zerwania wielkiej miłości. Nic. Oprócz jej braku.

Nie możesz oddychać. Płuca Ci się zapadają  a serce wyrywa się z klatki piersiowej. Ty tylko siedzisz wpatrując się w jeden obiekt  nie mogąc się ruszyć. Momentalnie zesztywniałeś. Znowu wszystko wróciło.   Wyobrażasz sobie jego  siedzącego przy Tobie  tulącego Cię na lepszy dzień. Wyobrażasz sobie jego kocham  którym kiedyś obarczał Cię każdego dnia. I wtedy zamykasz oczy. Widzisz jak Cię przytula  czujesz go przy sobie. Tak bardzo  że nie chcesz tych oczu otwierać. Zaczynasz się uśmiechać  znowu czujesz to ciepło  tą jego bliskość. Czujesz się szczęśliwa. Ale chwila   Otwierasz oczy  wszystko pryska. Nie ma go. Znowu znika. Znowu jesteś sama  znowu ten sam moment. Moment niezręczności. Moment w którym zaczynasz płakać  znowu tęsknisz. Znowu wspominasz.   To głupie  bo dlaczego ciągle płaczemy przez te same powody  skoro z tych samych żartów nie da ciągle się śmiać?

zakochanawnimx3 dodano: 6 stycznia 2014

Nie możesz oddychać. Płuca Ci się zapadają, a serce wyrywa się z klatki piersiowej. Ty tylko siedzisz wpatrując się w jeden obiekt, nie mogąc się ruszyć. Momentalnie zesztywniałeś. Znowu wszystko wróciło. - Wyobrażasz sobie jego, siedzącego przy Tobie, tulącego Cię na lepszy dzień. Wyobrażasz sobie jego kocham, którym kiedyś obarczał Cię każdego dnia. I wtedy zamykasz oczy. Widzisz jak Cię przytula, czujesz go przy sobie. Tak bardzo, że nie chcesz tych oczu otwierać. Zaczynasz się uśmiechać, znowu czujesz to ciepło, tą jego bliskość. Czujesz się szczęśliwa. Ale chwila - Otwierasz oczy, wszystko pryska. Nie ma go. Znowu znika. Znowu jesteś sama, znowu ten sam moment. Moment niezręczności. Moment w którym zaczynasz płakać, znowu tęsknisz. Znowu wspominasz. - To głupie, bo dlaczego ciągle płaczemy przez te same powody, skoro z tych samych żartów nie da ciągle się śmiać?
Autor cytatu: bezznakumiloscii

Z każdym mijającym dniem analizuję swoje myśli i słowa  które wypowiadam  które do kogoś piszę. Szukam jakiegoś konkretnego punktu zaczepienia  który byłby w stanie mi powiedzieć co tak naprawdę czuję w sobie  czego się boję  przed czym się bronię. I nadal nie jestem w stanie znaleźć na to wszystko dobrej odpowiedzi  bo ciągle coś się zmienia  coś się dzieje  co powoduje  że ma na mnie tak drastyczny wpływ. Ludzie się pojawiają i po chwili znikają  a za tym idzie mętlik  tak cholernie ciężki mętlik do opanowania. Bo znów zamknęłam się w sobie i zderzyłam z własną podświadomością i wewnętrznym pragnieniem. Zderzyłam się z własną osobowością i charakterem  nad którym wciąż nie mogę znaleźć pełnej kontroli. Gdzieś w środku boję się  że to mnie właśnie zniszczy  że sprawi  iż coś pęknie w mojej duszy na dobre  że się poddam ostatecznie  ale nie mogę tego zrobić. Nie teraz. Bo życie prywatne jest bardziej skomplikowane niż sądziłam.

twojaprzytulankax3 dodano: 6 stycznia 2014

Z każdym mijającym dniem analizuję swoje myśli i słowa, które wypowiadam, które do kogoś piszę. Szukam jakiegoś konkretnego punktu zaczepienia, który byłby w stanie mi powiedzieć co tak naprawdę czuję w sobie, czego się boję, przed czym się bronię. I nadal nie jestem w stanie znaleźć na to wszystko dobrej odpowiedzi, bo ciągle coś się zmienia, coś się dzieje, co powoduje, że ma na mnie tak drastyczny wpływ. Ludzie się pojawiają i po chwili znikają, a za tym idzie mętlik, tak cholernie ciężki mętlik do opanowania. Bo znów zamknęłam się w sobie i zderzyłam z własną podświadomością i wewnętrznym pragnieniem. Zderzyłam się z własną osobowością i charakterem, nad którym wciąż nie mogę znaleźć pełnej kontroli. Gdzieś w środku boję się, że to mnie właśnie zniszczy, że sprawi, iż coś pęknie w mojej duszy na dobre, że się poddam ostatecznie, ale nie mogę tego zrobić. Nie teraz. Bo życie prywatne jest bardziej skomplikowane niż sądziłam.

Czasami rozmowa nie jest potrzebna.. czasami wystarczy przytulenie  albo po prostu zwyczajna obecność.

zakochanawnimx3 dodano: 5 stycznia 2014

Czasami rozmowa nie jest potrzebna.. czasami wystarczy przytulenie, albo po prostu zwyczajna obecność.

Nie jestem w stanie pojąć dzisiejszego świata. Dlaczego nie może być wszystko  jak kiedyś? Dlaczego każdy musi się odnosić do drugiej osoby z pogardą  wyższością i brakiem szacunku? Dlaczego tak wielu ludziom sprawia przyjemność wyśmiewanie się czy ubliżanie drugiej osobie? A może po prostu ludzie nie mają pomysłu na własne życie i chcą się z każdym bawić  zamiast zająć się czymś konkretnym? Dlaczego nikt nie pomyśli o tym  jak może poczuć się ktoś  kto jest szykanowany przez grupę ludzi bądź jednego osobnika? Dlaczego najbardziej się czepiają  niektóre osoby tych słabszych  kłamiąc bądź wykorzystując ich słabości i niemoc w celu zaspokojenia swoich życiowych potrzeb  które najczęściej nazywamy podnoszeniem swojego 'ego'? Dlaczego tak bardzo musimy się ranić  zadawać cierpienie  doprowadzać do płaczu?

zakochanawnimx3 dodano: 5 stycznia 2014

Nie jestem w stanie pojąć dzisiejszego świata. Dlaczego nie może być wszystko, jak kiedyś? Dlaczego każdy musi się odnosić do drugiej osoby z pogardą, wyższością i brakiem szacunku? Dlaczego tak wielu ludziom sprawia przyjemność wyśmiewanie się czy ubliżanie drugiej osobie? A może po prostu ludzie nie mają pomysłu na własne życie i chcą się z każdym bawić, zamiast zająć się czymś konkretnym? Dlaczego nikt nie pomyśli o tym, jak może poczuć się ktoś, kto jest szykanowany przez grupę ludzi bądź jednego osobnika? Dlaczego najbardziej się czepiają, niektóre osoby tych słabszych, kłamiąc bądź wykorzystując ich słabości i niemoc w celu zaspokojenia swoich życiowych potrzeb, które najczęściej nazywamy podnoszeniem swojego 'ego'? Dlaczego tak bardzo musimy się ranić, zadawać cierpienie, doprowadzać do płaczu?

Warto szukać tego szczęścia i czekać na nie  życie bywa piękne spróbuj dostrzec pozytywy.

twojaprzytulankax3 dodano: 5 stycznia 2014

Warto szukać tego szczęścia i czekać na nie, życie bywa piękne spróbuj dostrzec pozytywy.

:  teksty twojaprzytulankax3 dodał komentarz: :) do wpisu 5 stycznia 2014
:  teksty twojaprzytulankax3 dodał komentarz: :) do wpisu 5 stycznia 2014
:  teksty twojaprzytulankax3 dodał komentarz: :) do wpisu 5 stycznia 2014
Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć