 |
I nagle uświadomiłam sobie że już Ciebie tu nie będzie, uświadomiłam sobie że moje serce bije tylko dla innych. Jest ciężko jest inaczej ale przyrzekam że daję radę, daję dla innych.Staram się uśmiechać, staram nie płakać i powoli zaczynam wychodzić do ludzi nie boję się ich wzroku nie boję się ich słów. Czasem tylko na chwilę przystanę i zapatrzę się w niebo, tylko czasem mam ochotę zniknąć z tego świata. Nagle dochodzi do mnie że mam po co żyć, że potrafię żyć. Każdy dzień nauczył mnie że nie wolno się poddawać, nie wolno dać za wygraną trzeba się spiąć w sobie i marzyć, żyć i się nie poddawać. Choć nieraz nie ma za dużo powodów by jakoś dawać radę, wystarczy jeden by być by istnieć by uśmiech był czymś naturalnym czymś na porządku dziennym. Nie zastanawiaj się czy to jest dobre nie myśl nad tym czy tak powinnaś? po prostu żyj, nie marnuj chwil ciesz się dniem dzisiejszym, baw się jakby jutra nie miało być. Nie pozwól odczuć że Cię zniszczył, nie pozwól by cieszył się z wygranej. Żyj
|
|
 |
Zabrała mi serce. Zabrała serce wraz z każdym organem. Z minuty na minutę czuję, jak moje ciało obumiera, nie ma nikogo kto może podać mi pomocną dłoń, nie ma nikogo, kto by mnie usłyszał. Otwieram oczy i nastawiam uszy - nie słyszę nic, tylko głuche echo odbijające się od moich czterech ścian. Powieki znowu zaczynają mi opadać, i czuję jak spadam w jakąś ciemną otchłań. Im bardziej spadam, tym twój głos jest intensywniejszy. Mówisz coś o rozczarowaniu, a ja nie mogę pojąć o co chodzi. W mojej głowie toczy się walka myśli. Chcę Cię odnaleźć, ale z moich oczu znika obraz. Gdzie jesteś? Umieram bez Ciebie, jestem już na dnie, proszę wróć i pomóż mi się od niego odbić./mr.lonely
|
|
 |
Nic się nie zmieniło prócz tych kilku gestów tak znaczących, tak dających ciepło, tak ważnych i niezbędnych do życia. Wszystko jest po staremu oprócz Nas, bo my różni, tak obojętni na ten świat i wszystko co w nim istotne. Księżyc świeci, a my płaczemy, bo jest zbyt słaby, by znowu Nas połączyć w jedno i choć tak daleko Nam do siebie, to tak blisko biją serca i chociaż ten świat, księżyc i życie są przeciwko Nam, my i tak zawsze będziemy się odnajdywać, bo każda droga życia kończy się w naszych sercach, które połączone będą bić na wieki./mr.lonely
|
|
 |
Nie potrafię odnaleźć w sobie spokoju ducha, nie potrafię się pozbierać. Chciałabym się złapać stabilnej barierki, trzymać się jej by znowu nie upaść. By żyć, czuć powietrze i cieszyć się każdym kolejnym dniem. Chciałabym być szczęśliwa, czuć się potrzebna.
|
|
 |
Nie pisz do mnie już więcej, nie mów że tęsknisz za mną. Nie chcę kolejny raz przechodzić tego samego. Rozstania, wzloty, upadki i powroty. Nie potrzebuję byś był tylko przy mnie z przyzwyczajenia, zapomnij o mnie, zapomnij że istniałam. Chcę wreszcie pozbierać się, poskładać swoje życie w całość. Chcę przestać wracać do tego samego punktu, nie mówmy już o miłości nie wspominajmy że kiedyś nas coś łączyło, że kiedyś było to bardzo mocne i trwałe. Naprawdę nie chcę mieć już z Tobą kontaktu, nie chcę byś pisał byś był, teraz jeszcze nie. To jest zbyt świeże, zbyt bardzo boli. Mimo tego że nie widać, że odpuściłam sobie. Ja już nie mam sił by walczyć, by wiecznie dawać z siebie więcej niż Ty. Nie wracaj już do mnie, nie chcę twojej miłości, nie chcę bólu nie chcę byś był przy mnie dlatego tylko że się przyzwyczaiłeś. Odejdź tak na zawsze, tak jak obiecałeś przecież już nie jestem dla Ciebie ważna, przecież Ty już układasz sobie życie, bawisz się dobrze z inną to po co wracasz?
|
|
 |
Światło księżyca otula swym blaskiem szybę, która choć zasłonięta daje mi znać, że wołasz mnie tej nocy bym serce spragnione miłości ogrzał pocałunkiem./mr.lonely
|
|
 |
Tylko bądź przy mnie wspieraj i nie odchodz. bo bez ciebie nie daje rady wiesz?
|
|
 |
Pokochałam Cię, wybrałam Cię. Chciałam być dla Ciebie wszystkim a stałam się wspomnieniem.
|
|
 |
Dziś wiem, że nie chcę już niczego szukać. Wiem, że to 'wszystko', na które tak długo czekałem mam przy sobie. Moje jedyne szczęście, który wypełnia cały mój świat. Szczęście przepełnione blaskiem i pełnią radości. - Kocham ją. Jak nikogo nigdy nie kochałem. Dałem jej miłość niewyobrażalnie mocną, taką jakiej jeszcze nigdy nie doświadczyła. Dałem jej w zamian za jej delikatne serduszko, które bije z każdym dniem coraz mocniej. Oddałem jej całego siebie, za bijące dla mnie serce. Oddałem jej wszystko, każdą chwilę którą dzisiaj spędzamy razem. Każdy skrawek siebie, każdy kawałek serca. Jestem dla niej, bo kocham Ją tak, że nigdy nie wyobraziłbym sobie, że aż tak bardzo można kogoś kochać. Jest dla mnie Tym, czego potrzebuję. Jest kimś, dla kogo potrafiłbym oddać cały świat, życie oddałbym byle Ona byłaby szczęśliwa. Bo nie wyobrażam sobie jej łez,nie mógłbym dopuścić, by choć jedną uroniłaby przez smutek. Nigdy nie dopuszczę,by kiedykolwiek przestała się uśmiechać. Za bardzo ją kocham.
|
|
 |
Jest już trzecia w nocy, przychodzisz i pytasz mnie czemu nie śpię, czemu ciągle spoglądam na telefon? Czuję Cię na swoich plecach, mówisz do mnie jeszcze pewniej starasz się nie pytać o zbyt wiele. Łapiesz za rękę i mówisz, ja nie wierzę już żadnym słowom. Nie wierzę ludziom, nie potrafię zaufać bo za dużo razy upadałam nie potrafiąc wstać.Czemu odchodzisz? Ja sobie nie radzę, nie potrafię się uśmiechać, nie śpię, nie jem, za dużo myślę. Muzyka która kiedyś mnie cieszyła stała się utrapieniem. Co się ze mną stało, nie potrafię zrozumieć jak tak w krótkim czasie zniszczyłeś mnie całą. Nie potrafię zrozumieć dlaczego miłość tak szybko przeszła Ci, bądź dumny że pozbyłeś się mnie. Byłam twoim zmartwieniem najgorszym problemem, przepraszam lecz Ja Cię kocham i teraz mnie to zabija. Wyrywa mi resztki uczucia którym cię darzę, moje serce leży na chodniku- same bez opieki zdeptane przez ludzi. Nikt go nie podniesie, nikomu nie jest potrzebne. Myślę że stałam się dla innych problemem.
|
|
|
|