 |
dasz mi co moje, znasz mnie, więc to raczej jasne, od gówniarza przesiadujesz ze mną noce nim zasnę
|
|
 |
ostatni już raz sprawiłeś, że z moich oczu wydobyły się łzy. ostatni raz zadałes mi ból. ostatni raz uderzyłeś we mnie swoim krzykiem, i pretensjami. ostatni już raz przez Ciebie cierpiałam. nigdy więcej bólu, łez i Ciebie. nigdy więcej... || kissmyshoes
|
|
 |
I nie pieprz, że alkohol, fajki czy narkotyki zabijają. Nie pieprz, że to żaden sposób na rozwiązanie problemów, bo zapominasz, że niektórzy mają tylko jeden, jedyny problem - istnienie. Samo w sobie.
|
|
 |
Z miłością, jak z zakazanym owocem – im bardziej tego pragniesz, tym więcej jesteś w stanie złamać zasad, aby osiągnąć cel.
|
|
 |
Z biegiem czasu wiele rzeczy się normuje. Niektóre sprawy stają się łatwiejsze do zrozumienia. Mogę inaczej spojrzeć na to co się działo i nie czuję wielkiego sentymentu. Im dłużej jestem od czegoś oddalona, to mam wrażenie jakby tamten rodział był już dawno za mną. Czuję się odporna na błędy, które popełniłam w przeszłości. I pomimo, że żałuję tego co zrobiłam, to nie przyznaję się co chwilę do tego. Czasami pomyślę o tym, jak wyglądałoby moje życie, gdybym się nie zbuntowała i nie pokazała diabelskich rogów, ale kiedy dochodzę do punktu kulminacyjnego dochodzi do mnie, że tak musiało to wszystko się ułożyć. Przez te błędy, które popełniałam zdobyłam coś cennego. Zdobyłam nowe doświadczenia, które mogę nosić ze sobą, które pokazują mi to co było złe i dziś już nie chodzę tamtymi ścieżkami. Zachowuję się inaczej, lepiej. Jestem spokojniejsza, bo życie jest równie spokojne – bez błędów, nerwów, czy stresów.
|
|
 |
Najgorsze były noce, kiedy już Ciebie nie było obok. Nie umiałam sobie poradzić z samotnością. Nie wiedziałam, jak zasnąć. Nie pomagała muzyka, która kiedyś była moim ukojeniem. Nie pomagały żadne tabletki, czy kropelki na sen. Nie było Ciebie i to było coś najgorszego. Czułam się odrzucona, oszukana. Nagle cały świat runął. To co budowałam, co odzyskiwałam przez tyle tygodni – runęło. Fundamenty nie były trwałe. Nigdy nie były tak solidne, jak powinny. Coś z czego je budowałam nie miało prawa wytrzymać, bo zaczęłam oszukiwać samą siebie. Nie chcąc popełniać dawniejszych błędów udawałam, że jestem odporna na miłość. Lecz szybko zrozumiałam, że od uczuć nie da się ot tak uciec. Doszło do mnie, że od poczucia bezpieczeństwa, chęci kochania i czucia, że jest się kochanym prędko się nie uwolnię.
|
|
 |
tak, jestem kompletnie pokręcona. zawsze uważałam, że w mojej głowie nie wszystko jest do końca poukładane. bo tylko ja jestem w stanie wystawić szefowi język, i wyjśc z pracy, jak rozkapryszone dziecko. to ja chodzę po mieście śpiewając na cały głos, i mając w dupie opinię innych. to ja piję kawę tylko z kubka, bo twierdzę, że filiżanki i szklanki psują jej smak. to ja wierzę w duchy, i boję się ich przeraźliwie. to ja jestem pokręcona, inna i ogólnie walnięta. i z boku wygląda to tak jakbym uciekła z zakładu psychiatrycznego, ale ludzie, którzy znają mnie już wystaczająco długo wiedzą, że czasem ma to swój urok - i większość z Nich uśmiecha się na myśl o tym co znowu mogę odwalić, gdy tylko coś pstryknie mi w mojej niezrównoważonej główce. || kissmyshoes
|
|
 |
pewnie - masz prawo płakać. płacz dowoli, krzycz, rozmazuj tusz - ale nocą, przy zasłoniętych roletach i zgaszonym świetle. by nikt nie widział, by nikt tego nie odkrył. możesz być słaba, ale sama przy sobie, lub przy najbliższych - nie możesz pokazać innym, że można Cię złamać. nie możesz dać im tej satysfakcji, że od czasu do czasu przegrywasz. rano wstań, nałóż makijaż i czerwoną szminkę na usta i idź - z uśmiechem, najbardziej sztucznym, ale mimo to - uśmiechem, w każdej sytuacji. nie pokazuj ludziom swojej słabości, nie daj im poczuć, że można Cię złamać - bo później będą robić to na każdym kroku, pamiętaj. || kissmyshoes
|
|
 |
było jakoś około czwartej nad ranem - spałam. obudził mnie telefon. odebrałam w półśnie, i nagle usłyszałam Jego głos - smutny, łamiący się. w ułamkach sekundy obudziłam się. i wiesz co zrobiłam? wstałam, ubrałam się i wyszłam - i za chwilę byłam już przy Nim - bo na tym polega przyjaźń, bo to ma się bliskich. bo nie zastanawiasz się która jest godzina, w dupie masz fakt, że za kilka godzin idziesz do pracy. najważniejsze jest to, by On chociaż przez chwilę poczuł się lepiej, i by miał świadomość, że jesteś obok, zawsze - bez względu na wszystko. || kissmsyhoes
|
|
 |
pamiętaj, kobieto - zawsze, ale to zawsze czuj się piękna i seksowna. pracuj nad sobą. wyrzekaj się - ale dla samej siebie. dla swojego uśmiechu, dla swojego szczęścia. spraw, by facet pożądał Cię tak samo w zwykłym szarym dresie, jak w cudownej koronkowej bieliźnie. bądź piękna zawsze - i nigdy nie pozwól sobie odebrać uśmiechu - bo to nim pokonujesz wszelkie granice. dzięki niemu jesteś piękna. || kissmyshoes
|
|
 |
a moja miłość? jaka by nie była - czy głośna, czy wkurwiająca, czy ciężka, czy upierdliwa, czy gorzka, czy monotonna - zawsze była prawdziwa, zawsze. || kissmyshoes
|
|
 |
popatrz.. to takie banalne, a zarazem tak bardzo raniące - no bo zczaj to, znasz gościa całe życie. ręczysz za Niego zawsze. stajesz murem za Nim w każdej sytuacji, i nawet dasz sobie za Niego upierdolić łapę.. i co? i nagle bum, pstryk, jeb - i nie masz łapy, i nie masz kumpla. nonsens. || kissmyshoes
|
|
|
|