 |
Ale marzenia nie spełniają się ot tak. W tym cała ich magia. Że są wyczekane.
|
|
 |
X: Masz rozszerzone źrenice.
Y: Brałem cię.
”
— The Clouds
|
|
 |
Lubię takie marne dziunie jak Ty, złotko. mierzysz mnie z góry na dół - jakbyś chciała kupić mi sukienkę. Dopierdalasz głupimi minami, krzywiąc się - już i tak zostało Ci to na stałe. Przechodząc patrzysz na mnie z pogardą, myśląc, że sprowokujesz mnie do jakiegokolwiek ruchu w Twoją stronę. Przepraszam, źle obrana taktyka - ja gówna nie tykam, bo śmierdzi.
|
|
 |
Ale... brawo. Przyszłam Cię wyciągnąć z łóżka, w łóżku zostaliśmy.
|
|
 |
Nie pragnę żadnej idealnej miłości książkowej. Nie chcę idealnego chłopaka, który wiecznie będzie kochany, miły i słodki. Nie chcę idealnego życia z nim w idealnym domu. Nawet nigdy o takim nie marzyłam. Potrzebuje zwykłej, realnej codzienności. Pragnę Ciebie i chce być z Tobą zawsze, nawet w tych złych chwilach, kiedy z wściekłości będę rzucała w Ciebie talerzami.
|
|
 |
Oboje wiemy, że nie jestem tym czego potrzebujesz .
|
|
 |
najczęściej poruszają nas słowa, które ktoś powiedział niechcący, mimochodem. Nie o tym myślał, nie o to mu chodziło, a to trafiło.
|
|
 |
|
Czasem jest tak, że myślę sobie - dziś to koniec. Wątpię w rap, wątpię w siebie, wątpię w ciebie, wątpię w nas, wątpię w świat. | Diox .
|
|
 |
Masz strasznie obgryzione paznokcie i trochę spuchnięte oczy, nie jakbyś płakała przed chwilą, ale tak, jakbyś płakała po trochu, codziennie .
|
|
 |
popatrz jak cicho śmieją się nasze serca, jak tęsknią umysły, jak płoną nasze dusze.
|
|
 |
W codziennym, zwykłym życiu wszystko okropnie łatwo się rozłazi. Możesz mieć wielkie plany, ale ciągle słyszysz, że lepiej dać sobie spokój, lepiej się nie wychylać: "nie dasz rady", "to nie dla ciebie", "nie wypada". I wtedy potrzebna jest odwaga.
|
|
 |
Są różne rodzaje czekania. Można czekać na coś, co wydaje się nieuniknione i jest tylko kwestią czasu. Można też czekać na to, co może się stać, choć nie ma na to żadnej gwarancji. Lepiej wówczas nie obnosić po świecie swojej nadziei, na wszelki wypadek. Można w końcu czekać na to, co się nigdy nie zdarzy, choć jest cień prawdopodobieństwa, że mogłoby, i wówczas stan ten przypomina czekanie na cud.
|
|
|
|