 |
Oto ja. Urodzona z jakimś defektem. Niezdolna do kontroli swoich uczuć. Raz nadwrażliwa, raz zbyt obojętna. O skrzywionym poczuciu humoru. Marna imitacja samej siebie.
|
|
 |
jesteś zazdrosny, bo kochasz, nie ma piękniejszej zazdrości niż ta spowodowana miłością.
|
|
 |
Można się kochać i pieprzyć. Można też pieprzyć, że się kocha.
|
|
 |
nigdy nie lubiłam robić czegoś na pokaz. tak samo było z nami. wszystkie czułości, pocałunki, słodkie słówka zawsze mieliśmy tylko i wyłącznie dla siebie. zamknięci w 4 ścianach.
|
|
 |
Nie wiem czy wiesz, ale jeśli mnie zostawisz, to się rozpadnę, pokruszę się jak kawałeczki lodu, które dodajesz do whisky, roztopie się i już mnie nie znajdziesz, nigdy.
|
|
 |
Jest tyle rzeczy, które powinnam Ci powiedzieć. Wyliczyć, ile razy o Tobie śniłam i ile razy nie mogłam przez Ciebie zasnąć. Ile razy o Tobie mówiłam i ile razy nie mogłam przez to dopuścić do siebie innych myśli. Pokazać, że mam uśmiech przeznaczony wyłącznie dla Ciebie.. i spojrzenie też takie mam.
|
|
 |
lubiłam być ponad.
najwyraźniej nie zasługuję.
|
|
 |
KONSEKWENTNIE BEZ NAPINKI PIERDOLIMY WALENTYNKI? jebnij w plusika ♥
|
|
 |
owszem, jesteś boski. ale specjalnej troski.
|
|
 |
boję się z tobą być. tak idealnie mówisz o miłości. idealnie ubierasz uczucia w słowa, mówisz tak prawdziwie, tak szczerze. nie mogę z tobą być. nie, to wcale nie przez to, że jesteś tak idealny. to przeze mnie. tak często ranię ludzi, że boję się tego, że mogłabym zranić i ciebie, a tego nie wybaczyłabym sobie do końca życia.
|
|
 |
zraniłam każdą osobę, którą kochałam.. nie mogę pozwolić na to bym zraniła i ciebie, więc odejdź.
|
|
 |
Szczęście jest tam z boku, gdzieś, też. / Pezet
|
|
|
|