 |
|
59sekund/Człowiek, który został zraniony przez miłość, boi się ponownie kochać.
|
|
 |
|
59sek.W życiu każdego człowieka są dwie miłości. Ta pierwsza i ta prawdziwa.
|
|
 |
|
I teraz tylko od Ciebie
zależy, czy zatrzymasz mnie
przy sobie.
|
|
 |
|
kiedy słońce zachodzi,
wtedy pragnę cię najbardziej.
|
|
 |
|
Myślę czasem o tym co straciłam, wyglądam przez okno tak, jakbym chciała dostrzec światło zapalone w twoim pokoju, a przecież mieszkasz wiele ulic stąd.
|
|
 |
|
oczekiwałam tak niewiele, że aż mi wstyd, a ty i tak nie umiałeś mi tego dać.
|
|
 |
|
Jestem cała z piorunów. Lubisz to. Tak jak lubi się seks albo chodzenie po dachach.
|
|
 |
|
Przy jednym mogłam być bezwzględnie sobą i wiedziałam, że mnie taką akceptuje, ale to drugiego kochałam ponad życie.
|
|
 |
|
Co mam Ci powiedzieć? Że jest mi źle bez Ciebie? I tak nie przyjedziesz, nie przytulisz, nie będziesz. Może czas odpuścić?Slodkaastrawberry
|
|
 |
|
"Znasz kogoś chwilę, a wydaje Ci się, że poznaliście się już dawno. Rozmawiasz z tą osobą i nie czujesz, że czas Ci jakoś wolno płynie, a wręcz przeciwnie. Przegadujecie pół nocy, aż nagle zdajesz sobie sprawę, że zostały wam tylko krótkie ułamki minut na sen. Jednak dla Ciebie to wciąż jest za mało, czujesz, że chcesz więcej, ale sen staje się silniejszy. Serce chce dalej prowadzić rozmowę i słuchać tych różnych opowiadań, tego głosu i śmiechu, gdzie czasami zwykłym żartem wywoływana jest fala ciepła i szczęścia, ale ciało opada bezwładnie i z Tobą wygrywa. Nie zdajesz sobie nawet sprawy, jak bardzo możesz się uzależnić od drugiej osoby, nie czujesz momentu, gdy tracisz grunt pod nogami. Zastanawiasz się czy dobrze robisz, czy możesz pozwolić sobie na taką zmianę w życiu, ale nie czujesz wątpliwości, jak kiedyś. Odczuwasz szczęście, czujesz, że ta znajomość na Ciebie dobrze wpływa. Nie boisz się mówić o sobie i nie boisz się słuchać błędów drugiej osoby, a wręcz przeciwnie."
|
|
 |
|
jestem spokojniejsza
kiedy słyszę szelest poduszki
po lewej stronie mojego łóżka.
|
|
 |
|
Po takim incydencie zazwyczaj idę do Ciebie, idę na cmentarz siadam na przy grobowej ławce i patrzę na male zdjęcie na kamiennej płycie. Tam przesiaduje kilka godzin, rozmawiam z tobą, opowiadam i jak bardzo mi Cie brakuje, jak cholernie tęsknię i co dzieje się w moim życiu. Nie raz nawet próbowałam dołączyć do Ciebie, zawsze jednak czuwasz nade mną i nie pozwalasz mi dokończyć swojego dzieła. Wizyta na cmentarzu daje mi jakieś ukojenie, ale tylko chwilowe bo kiedy wracam do domu, znów się rozklejam. Tak bardzo tesknie.
|
|
|
|