 |
powrócić do tych chwil, kiedy w letnim popołudniu przytulałam się do jego nagrzanego od słońca torsu. kiedy chowając nos w zagłębienie między jego obojczykami czułam się najszczęśliwszą kobietą na Ziemi.
|
|
 |
a kiedy ktoś o Ciebie pyta, przywracając wszystkie wspomnienia, do tej pory nie potrafię wypowiadać słów odkrywających Twój prawdziwy charakter. milczę o Twoich wadach, kamiennym sercu. mimo wciąż jeszcze świeżych blizn na sercu, mimo łez, które dzięki Tobie stały się nieodłącznym elementem mojego życia. przecież pokochałam Cię takim, jakim byłeś, a nie takim, jakim się z upływem czasu stałeś.
|
|
 |
powiedział, że tęsknił tak samo mocno, jak ja. musiał być najbardziej smutnym mężczyzną na świecie.
|
|
 |
nie chodzi o to, jak wspaniale czułam się, kiedy budząc się ze snu mogłam patrzeć w jego cudowne tęczówki; jakie bezpieczeństwo ogarniało mój umysł, kiedy jego miarowy oddech powiewał na moim karku; jak często na mojej twarzy gościł uśmiech, kiedy trzymał mnie za rękę... chodzi wyłącznie o uczucia, które gościły w moim sercu. uczucia, których nie da się opisać, bo nie istnieją na to wystarczająco piękne słowa. uczucia, które zmieniają nastawienie do życia. uczucia, które nigdy nie przemijają.
|
|
 |
I choćbyś się wyrzekała, że miłości w Tobie nie ma, Twoje smutne oczy zawsze Cię zdradzą.
|
|
 |
Niektórych moja szczerość jakoś kurewsko rani.
|
|
 |
|
brakuje pewnych rzeczy, tamtych chwil, niektórych osób .
|
|
 |
nie ważne z kim przyszedłeś, nie ważne z kim piłeś, ważne kto się Tobą zaopiekował jak nie miałeś już sił
|
|
 |
Do ciebie dziewczyno się nie uśmiecham , jeżeli zobaczysz na mojej twarzy coś w rodzaju uśmiechu to zrozum że się śmieje i to prawdopodobnie z Ciebie więc nie patrz się na mnie tak jakbym za tobą przepadała bo tak nie jest.
|
|
 |
ciekawe, jak bardzo różniłby się teraz mój świat, gdybyśmy wtedy się do siebie nie zbliżyli?
|
|
 |
Miłość jest wtedy kiedy lecą Ci łzy, a Ty nadal go pragniesz
|
|
|
|