 |
Z czasem zapominamy. Przynajmniej próbujemy. Jednak najpierw musimy trochę pocierpieć. Potem, któregoś dnia budzisz się i wiesz, że jest lepiej. Przespałaś całą noc, nie płakałaś przez sen. Sukces. Wieczorem kładziesz się spać i nie jest najgorzej. Przetrwałaś dzień, Twój uśmiech był prawie szczery i chyba nikt się nie domyślił, że w sercu masz jeszcze rany, które powoli się zabliźniają. Oddychasz z ulgą. Tak, zapominanie boli, ale prędzej czy później zdajesz sobie sprawę, że mimo pozornego spokoju, w środku czujesz chłodny powiem pustki. Tak jakby ktoś wyrwał kawałek Ciebie i teraz zimny przeciąg śwista po Twoim wnętrzu. Niestety, zapominanie to niekończący się proces. Wydaje się, że jest dobrze, ale tak naprawdę czujesz to przerażające uczucie pustki - czegoś albo kogoś, co nigdy już nie wróci.
|
|
 |
Wiesz, zapomniałam już chyba jak boli odrzucenie. Dziękuję za przypomnienie.
|
|
 |
Czuję się pusta w środku, tak niepotrzebna, pominięta. Czuję jak ten cały syf, który mnie otacza wciąga mnie coraz bardziej i bardziej. Rozpaczliwie szukam nawet nie współczucia, ale zrozumienia.
|
|
 |
Nie rób nadzei. Wytrzymam wszystko. Możesz być całkowicie obojętny. Pozwalam. Tylko nie pozwól żebym uwierzyła, że między nami może być coś, co później ludzie nazwą 'moim wymysłem'.
|
|
 |
stałam z chłopakami na parkingu, bawiąc się kluczykami, i słuchając pierdół jakie wygadują. po raz pierwszy, od bardzo dawna - trzeźwa, jako kierowca.nagle usłyszeliśmy krzyki z tyłu - kilku gości kibicowało dwóm,którzy się bili. oczywiście ciekawscy kumple - od razu tam poszli. stałam chwilę przy samochodzie, ale z nudów dołączyłam. patrzyłam,krzywiąc się. "Boże...czy ja z boku też tak wyglądam jak się biję?"- zapytałam przyjaciela. zaśmiał się, po czym obejmując mnie odpowiedział:"niee. Ty wyglądasz seksowniej". zaczęłam się śmiać, po czym walnęłam Go lekko w głowę. " głupi jesteś" - sfinalizowałam. "ale kibic Twoich bójek to ze mnie najlepszy" - powiedział,śmiejąc się, i jeszcze mocniej mnie przytulając. przyglądałam się dalej sytuacji, i doszło do mnie, że mam coś więcej, niż tamci goście na ziemi - mam ludzi, którzy w razie czego, zawsze staną w mojej obronie, mam przyjaciół , a nie tylko kibiców. || kissmyshoes
|
|
 |
potrzebowałam tylko tego, by ktoś przeczytał mi bajkę na dobranoc. potrzebowałam kilku uśmiechów, i pochwał. potrzebowałam pogłaskania po głowie, i słów "kocham Cię". potrzebowałam prawdziwego dzieciństwa, niczego więcej.. || kissmyshoes
|
|
 |
|
Czasami patrzę w niebo i po prostu pytam " dlaczego?"...
|
|
 |
Myślisz sobie: "On jest inny". A potem zdajesz sobie sprawę, że zagłuszasz krzyk w poduszce mokrej od łez. I czujesz, że w środku boli jak zawsze.
|
|
 |
Tak, jestem tą, która wierzy w czułe słówka, maślane spojrzenia, pokrewieństwo dusz,miłość aż po grób...
|
|
|
|