 |
Wszystko się burzy, gdy zaczyna brakować Jego ramion. / nieracjonalnie
|
|
 |
|
Nieważne, co mówili. Byłeś ważniejszy od słów.
|
|
 |
Nie zdążyłam zamknąć Twojego serca w swoich dłoniach, straciłam Cię, kurwa, tak łatwo zgodziłam się na odejście. / nieracjonalnie
|
|
 |
Powinieneś teraz przyjść, od tak pojawić się na progu mojego domu i wybić mi z głowy myśli, które każą mi nas skończyć, a jeśli akurat nie możesz, to powinieneś zadzwonić, chciałabym usłyszeć Twój głos teraz, w ostateczności mógłbyś chociażby napisać, nawiązać ze mną jakikolwiek kontakt, pokazać, że choć trochę zastanawiasz się co jeszcze da się naprawić. / niecalkiemludzka ♥
|
|
 |
Pisząc o tęsknocie, miałam na ustach Twoje imię.. / nieracjonalnie
|
|
 |
nie chcę wspominać, rozdrapywanie starych ran kurewsko boli. / nieracjonalnie
|
|
 |
Minęło już kilka lat. To dziwne, śmieszne, w pewien sposób też głupie - On nadal we mnie jest.. Wciąż systematycznie odwiedza mnie podczas snu. Nie rozumiem siebie, tego całego pokrętnego życia - myślę o Nim nieustannie. Tęsknię. Oddałabym wszystko, by był tu, blisko.. / nieracjonalnie
|
|
 |
Wyobraź sobie, że teraz jest przy Tobie. Że właśnie teraz trzyma Cię za rękę, ramionami otula Twoje ciało. Niemalże niemożliwe, mam rację? | nieracjonalnie /stare/
|
|
 |
To takie przykre, że aż boli - czekam na telefon, miałeś zadzwonić.. / nieracjonalnie
|
|
|
|