 |
|
Coraz częściej bezsilność daje mi w mordę. Ostatnio za każdym razem mocniej
|
|
 |
|
Byłam świadkiem wielu tragedii i nieciekawych zdarzeń, dlatego proszę, zajeb mi, jeśli w przyszłości będę zachowywać się jak ludzie, których teraz potępiam
|
|
 |
|
Jedyna i wyjątkowa? Przecież wiesz, że jesteś po prostu kolejną.
|
|
 |
|
Kolejny weekend, kolejny melanż. Jeszcze niedawno miałam uraz do takiego spędzania weekendów, ale szczerze? Przeszło mi, odkąd na każdym jesteśmy razem.
|
|
 |
|
Kilka wypowiedzianych za dużo słów ,to nam zaszkodziło. Kilka przemilczanych myśli, to nas zabiło.
|
|
 |
|
Zbyt często używam słówek takich jak 'no' lub 'ej'. Zazdrość zbyt często bierze górę. Zbyt często z martwienia się, przechodzę w obsesję. Zbyt często wkurwiam się o coś. Zbyt często łamię obietnice dawane samej sobie. Zbyt często się wszystkim przejmuję. Zbyt często jestem sobą, wiesz?
|
|
 |
|
Wrócił i co przyniósł? Kolejne niespełnione obietnice. Tyle, że tym razem nie zawiódł, tym razem na nic nie liczyłam, tym razem stawiam na miłość, tym razem moje uczucia nie mają z nim nic wspólnego.
|
|
 |
|
do tej pory pamiętam ten dzień. wilgotne usta drżały z każdym twoim oddechem. twój zapach ewidentnie nie pozwalał mi zasnąć, twój dotyk doprawiał mnie o minimalne dreszcze podniecenia. a bicie twojego serca odgrywało swój prywatny bit. cały świat mógłby mi pozazdrościć, że jestem tu i teraz, że jestem tą najszczęśliwszą.
|
|
 |
|
To wszystko znowu wraca. Powoli, małymi kroczkami dostaje się do mojego poukładanego świata, a ja dopiero teraz to zauważyłam. Staram się to pohamować, ale mi nie wychodzi. Nie mam siły walczyć ze samą sobą. Boję się, że tym razem przegram.
|
|
 |
|
I po chuj to robisz? Po to, żeby bolało jeszcze bardziej? Żeby całkowicie mi dojebać? Żeby łez było jeszcze więcej? Jeśli tak, to gratulacje, osiągnęłaś swoje
|
|
 |
|
Obietnice rzucane na wiatr, to coś, w czym specjalizuje się najbardziej
|
|
 |
|
nigdy nie decyduj w złości i nie obiecuj w szczęściu II johny_napalony
|
|
|
|