 |
sprzedam swoje ego, tanio.
|
|
 |
znowu mylisz prawdę z opinią większości.
|
|
 |
Obejmij wzrokiem ogrom tej głupoty wśród nas.
|
|
 |
ten stan psychiczny na pewno ma jakąś nazwę i definicję..
|
|
 |
Mam już jeden nóż w plecach i nie ma tam miejsca na następne..
|
|
 |
Bo tak to w życiu bywa, że ludzie przychodzą i odchodzą, mydląc oczy, że ważni jesteśmy, że nasze zdanie ma znaczenie, że to, że tamto, że sramto. A potem pyk. I ich nie ma.
|
|
 |
Przecież jestem tak banalna, że aż typowa; nic się nie dzieje. Jestem nigdzie i wszędzie, zawsze i nigdy. Kiedyś byłam bardziej, tak mi się przynajmniej wydawało, a teraz jestem mniej. Teraz tylko trwam, nie wierząc i nie oczekując.
|
|
 |
wracamy do normalności. nic już nie czujemy, za nikim nie tęsknimy.
|
|
 |
od samego początku uczyłam się nie pragnąć niczego za bardzo..
|
|
 |
czasem jednak zmeczona ciagla kontrola wylaczala sie, zupelnie nieswiadomie. tak bylo i teraz, kiedy dopadl ja nagly przyplyw wspomnien sprzed roku. ciagle powracajaca historia z przeszlosci zajmowala ja glownie podczas bezsennych nocy, obnizenia nastroju lub .. brala sie niewiadomo skad.
|
|
 |
I znowu siedzi sama na parapecie z kubkiem gorącej czekolady i przygnębiającymi piosenkami. Znowu nakłada kaptur i udaje że jest nie widoczna, że nie istnieje. Znowu niewinne łzy spływają z jej policzków, a ona liczy gwiazdy na niebie. Znowu życie nie ma sensu, ona po prostu znowu tęskni.
|
|
 |
Nie przyzwyczajaj się do mnie . Nie zapamiętuj mojej twarzy, nie pamiętaj, ile łyżeczek cukru wsypuję do herbaty, zapominaj, jak się ruszam, jak ubieram, jak pachnę . Nie przywiązuj się do mnie - ja mam w zwyczaju uciekać.
|
|
|
|