 |
Siedząc na parapecie, przy zgaszonym świetle i z kubkiem gorącej herbaty, który wręcz parzy mnie w dłonie, patrząc na krople deszczu odbijające się od okna, dochodzę do wniosku, że lubię być sama. Bez kogokolwiek obok. Czasami obecność innej osoby nie pozwala mi na bycie taką, jaką jestem w danym momencie. Często udaję, że jest dobrze, byleby uniknąć zwierzeń i pocieszeń. Jednak z drugiej strony dobrze mieć kogoś obok, kogoś kto wciągnie nas z powrotem gdy wypadniemy za burtę, i dobrze czuć się potrzebnym, by komuś innemu móc zawsze pomóc. Jakby nie patrzeć jest to zamknięte koło. Dla mnie bez wyjścia. Nie potrafię być bardziej w lewo, ani w prawo.
|
|
 |
Czasami istnieją magnetyczne zauroczenia... trudne do zrozumienia, i jeszcze trudniejsze do uniknięcia.
|
|
 |
jeżeli pewnego dnia zadzwoni do nas nieznajomy mężczyzna, chwilę porozmawia, bez żadnych podtekstów i nie mówiąc niczego wyjątkowego, ale poświęci nam odrobinę uwagi, jaką rzadko kto nam poświęca, to jeszcze tej samej nocy będziemy gotowe pójść z nim do łóżka z miłości. taka już nasza natura i nie ma w tym nic złego. serce kobiety z łatwością otwiera się na miłość.
|
|
 |
Wiem tylko że jest mi zimno, że się zgubiłam i że życie znów stało się ciężkie.
|
|
 |
Znowu razem, trzymając się za ręce, pędziliśmy w stronę niepewnego jutra.
|
|
 |
Czasami trzeba przejrzeć się w cudzych oczach, znaleźć na chwilę w cudzych ramionach, żeby zrozumieć, gdzie jest nasze miejsce i nasza prawdziwa miłość.
|
|
 |
nie ubieram szalika, gdy wychodzę, a na zewnątrz mróz. piję piwo prosto z lodówki, zimną colę i jem lody na dworze. krzyczę i śpiewam z całych sił. byleby tylko stracić głos i już nie móc mówić, jak bardzo za Tobą tęsknię.
|
|
 |
Wytrzymam tydzień bez telefonu, z dwoma tygodniami bez słodyczy też dałabym sobie radę, ale 3 dni bez Ciebie to nie lada wyczyn.
|
|
 |
Łzy paliły ją w oczach, ale w umyśle płynęła tylko jedna myśl.. Zdobędzie go, choćby miało ją to zabić. Choćby to miało zabić ich oboje. Zdobędzie go.
|
|
 |
Jesteś napadem szaleństwa chwilowym, co zdarza się w jednej z tych sekund przed snem.
|
|
 |
Papieros zdawał się być zbyt krótki by ukoić zszarpane nerwy.
|
|
 |
Usiedli razem, a ona zaczęła opowiadać mu o wszystkim, o tym jaka jest zdołowana, o tym wszystkim co ją męczy, co nie daje jej zasnąć i wyrywa ją z najgłębszego i najpiękniejszego snu, otworzyła sie po raz pierwszy.. a potem wstała i znów zaczęła udawać że jest dobrze.
|
|
|
|