 |
|
''Pierwszego papierosa zapalimy już po noworocznym obiedzie, w połowie stycznia przestaniemy wierzyć, że do końca roku będziemy biegle mówić po angielsku, odchudzanie odłożymy na „lepszy czas" urlopu latem. Do tej pory i tak wszyscy o tym zapomną. Jednakże w tę wyjątkową noworoczną noc ciągle nam się wydaje, że zaczyna się nie tylko nowy rok, ale że zaczyna się wszystko. Zrobimy sobie tej nocy psychiczny remanent, wyspowiadamy się przed sobą, rozgrzeszymy i obiecamy, że będziemy od rana lepsi.''
|
|
 |
|
"I wiesz jak to jest, kursujesz nieustannie między tymi samymi miejscami. I najpierw jest to punkt A i punkt B w mieście, piątkowy wieczór - impreza z przyjaciółmi. Później kurs ogranicza się jedynie z łóżka do lustra, gdzie odbicie nie pozwala na nic innego, tylko na powrót pod kołdrę.I toniesz w tej beznadziei, nie umiesz powiedzieć nie, nie potrafisz powrócić do żywych."
|
|
 |
|
"To Ty musisz być pewna siebie. Pewna tego, że gdy odwołasz spotkanie on nadal będzie Cię prosił o kolejne, pewna, że jeśli nie odbierzesz telefonu to na następny dzień on nie przestanie dzwonić. A jeśli tak się stanie, to co? Bywa. W takim razie nie musisz już nim sobie zawracać głowy, masz więcej czasu dla siebie - a to cholera podstawa! Bo to Twoje życie, nie jego, więc to właśnie Ty masz być szczęśliwa i zadowolona z siebie."
|
|
 |
|
"Ciągle słyszę o młodszych koleżankach: „taka ładna, a sama”. Jakby bycie samemu było okropne. Uważam, że nie ma co wiązać się z byle kim. Namawiam wszystkie panie, by zamiast jeść z podłogi brudną kanapkę, napiły się wody i poczekały na smaczny obiad."
|
|
 |
|
''- Trzeba jakoś żyć. - Wzruszyła nerwowo ramionami. - Bo przecież można stracić życie na szukaniu. - Jakoś? - zapytałem z ironią, która przyszła mi bez trudu. - Masz jedno życie i chcesz je przeżyć JAKOŚ?''
|
|
 |
|
"Kontakt z ludźmi zużywa mnie. Absolutnie nie rozumiem, w jaki sposób ludzie interesu, politycy, handlowcy potrafią spotykać się z tyloma ludźmi i szlag ich nie trafia."
|
|
 |
|
''Mówiłam sobie, że uwielbiam swoją niezależność - jestem w stanie zrobić wszystko, co chcę, iść tam, gdzie chcę, jeść co i kiedy chcę - ale w głębi duszy pragnęłam dzielić z kimś życie.''
|
|
 |
|
Wiem, że to co trwa od dwóch lat to jest to na co czekałam całe życie. Jestem pewna tego jak niczego na świecie. Choć mam już dwadzieścia jeden lat to czuję, że tak naprawdę pełnią żyję dopiero dwa. Odkrywam świat na nowo z uśmiechem na twarzy każdego dnia. Pełną piersią wdycham czyste powietrze. Łapię garściami radość ze wszystkiego co mnie otacza. I pomimo tego, że wciąż jestem dużym dzieckiem planuję przyszłość. Pierwszy raz myślę o czymś tak poważnie dokładnie to analizując. Nie chce zmian.. nie chce by to się skończyło. Czuję się bezpieczna, kochana i szczęśliwa jak jeszcze nigdy dotąd. Nie jestem już tą starą mną. Zmienił mnie miłością jaką mi dał. Kocha, dba, jest pomimo i wbrew wszystkiemu. Wspiera jak nikt inny nawet wtedy gdy jest strasznie ciężko. Chce zostać jego już na zawsze. Chce się z nim zestarzeć i jako staruszka z pomarszczoną skórą nadal być dla niego IDEAŁEM. [ ciamciaa ♥ ]
|
|
 |
|
“ Kumplostwo w związku jest wtedy, kiedy możesz zabrać swoją dziewczynę na mecz, a po meczu zobaczyć z nią Iron Mana. Kiedy rozumie, co to znaczy, że wychodzisz dzisiaj z kumplami, a jak zadzwonisz w środku nocy pijany, to poda Ci numer na najtańszą taksówkę, zamiast drzeć się w słuchawkę, że palancie, od dzisiaj szlaban na seks. Kumplostwo jest też wtedy, kiedy Twój facet nie przewraca oczami na kolejną historię o kretynce Baśce, pomoże Ci czasem wybrać tę nieszczęsną sukienkę i – gdy spalisz kolację – przypomni Ci, że nie tylko od gotowania macie w kuchni ten pieprzony blat"
|
|
 |
|
"Czekam,
aż kiedyś powróci
wszystko,
czego nie przeżyłem.
Nie było przecież
nic piękniejszego."
|
|
 |
|
Nawet nie wiesz, jak bardzo nic się nie zmieni.
|
|
 |
|
“Myśl o tym kto będzie cię nosił na rękach. Nie żryj na noc ”
|
|
|
|