 |
I gdy tak myślę, to tak rozpaczliwie tęsknię za Tobą, że chce mi się płakać. I nie jestem pewiena, czy z tego smutku, że tak tęsknię, czy z tej radości, że mogę tęsknić.
|
|
 |
Ludzie nie mówią Ci kim jesteś.
Ty im to mówisz.
|
|
 |
Nie jestem wymysłem. Jestem z krwi i kości. Nieważne,czy znasz mnie, czy nie, jesteśmy identyczni.
Więc udawaj. To nic wielkiego. Udawaj,że mnie znasz. Że jesteśmy zakochani.
Po prostu udawaj. Tego pragnę.
To wszystko.
|
|
 |
Szukałam Cię tam, gdzie Cię nie było i tam, gdzie byłeś... Jedno jest pewne! Tu gdzie ja jestem - Ciebie nie ma.
|
|
 |
nie jesteśmy sobie pisani.
|
|
 |
Patrzyła w jego oczy. Był od niej o 15 cm wyższy. Miał cudowne oczy. Lubiła jego troszkę dłuższe włosy. Miał tak ciepłe dłonie i zawsze chętne do tulenia ramiona. Nigdy nie dało się go zaskoczyć. Kiedy chciała go przewrócić popychając z zaskoczenia, on nawet nie drgnął. Odwrócił się i ją pocałował. Był zawsze czujny. I tak opiekuńczy. No a do tego te oczy... Teraz stojąc oparta o ścianę wpatrywała się w niego intensywnie. Trzymał ręce oparte o ścianę na wysokości jej uszu. Kochała kiedy tak właśnie stał. Wtedy wydawał jej się jeszcze potężniejszy i bardziej tajemniczy. Nic nie mówił. Uwielbiała takie momenty ciszy. Bo wiedziała co po nich następuje. Pochylił się i ją pocałował. Odsunął się, ale tylko na tyle by oderwać usta. ,,Kocham cię" wyszeptał. ,,Ja ciebie też" powiedziała. Kochała takie sytuacje. Kochała sposób w jaki wypowiadał ,,Kocham". Pokazywał jej jak może wyglądać prawdziwa miłość. On kochał ją taką jaka była. A ona kochała jego oczy, całe jego ciało i duszę. /s.z.w
|
|
 |
-Są we mnie trzy osoby, w zależności od tego, kto do mnie przychodzi. Jest mała Niewinna Dziewczynka, która patrzy na mężczyznę z podziwem i udaje zachwyconą jego opowieściami o władzy, sławie i bogactwie. Jest Femme Fatale, która z miejsca atakuje nieśmiałych, niepewnych, przejmuje kontrolę nad sytuacją, dzięki czemu w jej towarzystwie znajdują relaks i nie muszą się już niczym niepokoić. Jest wreszcie Wyrozumiała Matka. Ona dopieszcza mężczyzn potrzebujących rad. Cierpliwie wysłuchuje ich zwierzeń, chociaż wpadają jej jednym uchem, a wypadają drugim. Którą z nich chcesz poznać?
-Ciebie.
|
|
 |
Ludzie poruszają się po wytyczonych przez los albo przeznaczenie- obojętnie jak to nazwać- trasach. Na mgnienie oka krzyżują się one z naszymi i idą dalej. Bardziej niż rzadko i tylko nieliczni zostają na dłużej i chcą iść naszymi trasami. Zdarzają się jednak i tacy, którzy istnieją wystarczająco długo, aby chciało się ich zatrzymać. Ale oni idą dalej
|
|
 |
Bywają takie dni i noce, które zmieniają wszystko.
Bywają takie rozmowy, własne lub zasłyszane, które są w stanie wywrócić do góry nogami cały nasz świat.
Nie możemy ich przewidzieć.
Nie możemy się na nie przygotowac.
Czyhają gdzieś na nas, zapisane w łańcuchu pozornych przypadków, nieuchornne jak swit po ciemności
|
|
 |
"To, co czuję jest dla Ciebie nieużyteczne, wiem.
Ale kiedyś będziesz miała wiele rzeczy za sobą i mało przed sobą. Będziesz może szukała wśród wspomnienia jakiegoś oparcia, czegoś od czego zaczyna się rachubę lub na czym się ją kończy. Będziesz już całkiem inna i wszystko będzie inne, i nie wiem, gdzie będę, ale to nie ważne.
Pomyśl wtedy, że mogłaś mieć moje sny, i głos, i troski, i nieznane mi jeszcze pomysły, i moją niecierpliwość, i nieśmiałość, że w taki sposób mogłaś mieć świat po raz drugi.
A kiedy będziesz tak myślała, nie ważne będzie, że nie umiałaś, czy nie chciałaś tego mieć.
Ważne będzie tylko, że byłaś moją słabością i siłą, utratą i odzyskaniem, światłem, ciemnością, bólem - to znaczy życiem." < 3 ?
|
|
 |
To musi być prawdziwa udręka, uganiać sie za facetem, który nie może znieść twojego widoku. a facetem, który kocha kogoś innego.
|
|
 |
Bijąca z niej samotność aż parzyła
|
|
|
|