 |
Nie powiem jak masz kochać mnie, lecz chcę to czuć, być pewna ze wiesz.
|
|
 |
Choć nie zna mnie nikt, oceniają według siebie, jak możecie mnie oceniać, jak nie znacie nawet siebie.
|
|
 |
Uważał, że wszystko jest chorobą. A już najgorsza chorobą jest życie. I żeby wyzdrowieć, trzeba umrzeć.
|
|
 |
Może nadszedł ten moment, aby usiąść na przeciwko siebie i przeprosić za wszystko?
|
|
 |
Wpadła w ten wiek, wiek problemów. i właśnie tak z dnia na dzień wszystko coraz bardziej się komplikuje.
|
|
 |
Nigdy nie zapomnę dobrych wspomnień z udziałem osób z którymi już nie rozmawiam.
|
|
 |
|
Całe życie? Stanowczo za krótka egzystencja na naszą miłość. Wieczność, to jej pragnę. / slonbogiem
|
|
 |
|
Przy Tobie sensu nabiera słowo przyszłość, przy Tobie sny i marzenia to rzeczywistość.
|
|
 |
Wiesz co ? Nie wyobrażam sobie teraz, żebyś odszedł z mojego życia. Dlatego musisz walczyć . To Ty byłeś przy mnie od pierwszych dni mojego życia, to Ty wychowywałeś najlepiej, jak potrafiłeś . Pierwsze moje słowo, to właśnie " tata", Ty byłeś przy mnie kiedy uczyłam się chodzić, mówić, poznawać świat. Chciałeś, żebym była dobrym człowiekiem, żebym miała lepiej w życiu niż Ty . Zawsze powtarzałeś, że jak coś robię, to tylko dla swojego dobra. Kiedy coś mi się udawało, mówiłeś że jesteś dumny, że jestem Twoją córką . Kiedy trzeba było mnie opieprzyć, robiłeś to choć widziałam, że Cię to bolało . Zawsze miałam wszystko, czego zapragnęłam. Ciepło rodzinne, i normalny dom. Wiem, że czasem moje słowa Cię raniły i za to przepraszam. Żałuje, że bywałam nie do zniesienia. Chyba już z tego wyrosłam i zrozumiałam błędy. Zawsze byłam taka małą córeczką tatusia, i bez względu na wszystko, zawsze nią będę.
|
|
 |
|
uczył mnie kochać, pokazywał jak wyrażać uczucia, mówił aby pamiętać o wiadomościach na dobranoc, czasem miło jest też dostać taką na dzień dobry. uczył mnie całować i przytulać, uczył mnie robić malinki na szyi ukochanego, pokazywał mi, jak trwała może być miłość, czasem uświadamiał też co to ból, był romantykiem, pisał dla mnie piosenki i wiersze, udowadniał że nie tylko rodzice się o mnie troszczą, był zawsze i wszędzie, tak bardzo mnie kochał, pokazywał co to magia słów, układał je w jedną całość, przelewając prosto do mojego serca, na koniec pokazał mi jak się umiera, jak cierpieć i jak bardzo brutalna jest miłość i życie - po tym nazwał to lekcją przeżycia, mówiąc przy tym, że jak się pozbieram i zacznę na nowo ufać, jestem wielka. ~ pf
|
|
|
|