 |
Wiesz... dziś już nic nie zostało z tamtych starań tylko jedna wspólna myśl, że skończyło się na planach.
|
|
 |
Żyj spokojnie niech Ci się wiedzie i nie rozmawiajmy dzisiaj, bo nie wiem co mam powiedzieć. Zadzwoń do mnie za kilka lat, ja na pewno nie zapomnę jak pozmieniałaś mój świat. Jestem rozchwianym emocjonalnie typem, co ciągle spierdalał przed powagą w świat liter. Raz dzwonie w nocy pijany w trupa i brzmię jak gość co na prawdę już upadł.
|
|
 |
Wszystko w Twoim uśmiechu.. |k.f.y
|
|
 |
Znamy się za mało, to problem. I po bardzo długiej chwili zastanowienia chce rozmawiać o problemach, choćby na korytarzu. Ale tak, zeby to, co powie, pasowało do tego jak wyobraża sobie życie.|k.f.y
|
|
 |
pojawia się i wszystkie pary oczu są skierowane w jej stronę. z gracją mija gapiów. i ten jej zapach.. specyficzny.. staje w centrum uwagi. chcesz ją dotknąć, skosztować, zapoznać. a ona ... ona się na Ciebie otwiera. z początku subtelnie delikatnie, potem coraz śmielej, odważniej.. wasze smaki się łączą. jesteś najszczęśliwszy na świecie. poznajesz ją i pragniesz wiecej i więcej i tak bez końca. zatracasz się w niej, wszystko inne przestaje istnieć. jesteś Tylko Ty i ona. aż w końcu budzisz się następnego dnia rano i jej nie ma, zostawiła tylko suchość w gardle i okropnego kaca. ona - wódka
|
|
 |
czekam. czekam cały dzień. czekam całą noc. powiedz powiedz powiedz proszę, że mnie potrzebujesz. proszę powiedz, że mnie chcesz. czekam kolejne noce...
|
|
 |
wiesz kiedy naprawdę czujesz, że naprawdę go kochasz? Kiedy każdego dnia boisz się, że nie jesteś wystarczająco dobra dla Niego i że zabraknie Ci czasu by się nim w pełni nacieszyć.
|
|
 |
"(..)marzył mi się świat, świat w którym znikną ludzie"
|
|
 |
Ej, obojętność wszczepiona od dziecka, miłość z betonu uczy nas nie stać
|
|
|
|