 |
Dlaczego życie jest chwilami (chwilami?)
takie podłe i uporczywe?
|
|
 |
"Kimże jesteś, kobieto?
Gdzie Twoje miejsce?
W domu czy pracy?
W kuchni czy salonie?
Czy pozwolą ci pozostać...
Barwnym motylem spijającym nektar z kwiatów życia...
Czy oberwawszy skrzydła...,
Każą czołgać się w pyle dnia codziennego?
Grzać się będziesz w ogniu miłości
Czy zamarzniesz w lodowej klatce obojętności?
Będą Cię nosić na rękach czy rzucą na kolana?
Boginą się staniesz czy służącą?
Muzą Ty będziesz wysławianą...
Czy bezwartościową rzeczą, własnością swego pana?
Błogosławieństwem szeptanym z czcią
Czy przekleństwem wykrzyczanym w szale i rozpaczy...? "
|
|
 |
''Świat jest wielkim lustrem. Odbija do Ciebie to, kim jesteś. Jeśli jesteś kochający, przyjacielski, pomocny - świat okaże się kochający i przyjacielski i pomocny dla Ciebie. Świat jest tym, kim Ty jesteś.''
|
|
 |
''Refrenem mojego życia jest każdy kolejny dzień , ale to jak go przeżyję jest indywidualną zwrotką...''
|
|
 |
''Mimo tylu kłótni. Mimo tylu sprzeczności. Mimo tylu niepotrzebnych słów. Mimo wszystko - Ty jesteś nadal. Dziękuje.''
|
|
 |
Nie boje się walczyć lecz świadomości, że się poddam..
Nie boje się, że mnie zranisz ale że się nie obronie..
Nie boje się że mnie nie zrozumiesz lecz, że zrozumiesz mnie źle...
|
|
 |
"Mam na imię... Właściwie to nieważne jak mam na imię, bo tu mogę napisać wszystko... Nieważne ile mam lat, bo w naszym czasie mam tyle, a w innym więcej... Nieważne gdzie mieszkam, bo znam tysiące innych miast... Ważne, że żyję... Jestem puzzlem tego świata. Jednym z milionów... Jestem dziewczyną , która w przyszłości założy dom z ogródkiem i urodzi dzieci... Bieg jest taki sam... Narodziny i śmierć..."
|
|
 |
"Uśmiechaj się, mój przyjacielu, szeroko się uśmiechaj, choćbyś nie wiadomo jak
paskudnie czuł się w środku."
|
|
 |
''Plany na przyszłość? Dożyć jutra. Ale w dobrej formie. A to jest bardzo trudno, bo w ogóle trudno jest żyć.''
|
|
 |
"I życzę Ci abyś nigdy nie kradł, nie kłamał i nie oszukiwał.
A jeśli już musisz kraść to okradnij mnie ze zmartwień
Jeśli musisz kłamać to tylko po to by schlebiać mojej urodzie
a jeśli musisz oszukiwać to oszukaj śmierć bo bez Ciebie nie przeżyje ani jednego dnia"
|
|
 |
Obiecaj mi, że nie pozwolisz, by świat zabił w Tobie marzenia. Proszę, obiecaj. . . Spotkasz ludzi, którzy wyśmieją Cię, zadrwią z każdej Twojej myśli, będą Ci mówić, że jesteś głupi, że dla takich jak Ty nie ma miejsca. Nie wierz im. Oni w głębi duszy nadal marzą, tylko tak bardzo się boją. Ty trzymaj się swoich chmur, nie bój się. Marzenia się spełniają! Obiecaj mi, że będziesz wytrwały. Wiem, że będzie Ci ciężko, wiele razy upadniesz, niekiedy nawet bardzo boleśnie. Trzeba będzie czasu, by rany się zagoiły, ale zobaczysz- zagoją się. Pewnego dnia życie zburzy Twe plany, zawali się coś, co tak długo budowałeś. Wydawać Ci się będzie, że to koniec, że nie dasz rady. Siądź wtedy i płacz, a potem podnieś głowę i wstań. Zobaczysz, że to jeszcze nie koniec. Zaczniesz od nowa. Obiecaj mi, że będziesz szukać. Bo przyjdzie tak dzień, kiedy będziesz się czuł najsamotniejszym człowiekiem na ziemi, gdy nikt nie zrozumie. I zgasną wszystkie światła, stanie się noc.
|
|
 |
Popatrz wtedy w niebo, przeczekaj tę noc, patrząc na gwiazdy. A potem wyjdź na ulicę i poszukaj. Zawsze jest ktoś, komu trzeba pomóc, kogo tylko Ty możesz odszukać, bo wiesz, co to prawdziwa samotność. Obiecaj, że nigdy nie będziesz egoistą. I gdy pewnego ranka obudzisz się, a jedynym Twoim pragnieniem będzie, by nie wstać, już nigdy nie wstać, leż, ile chcesz, ale o dwunastej wstań, by podlać kwiaty, bo bez Ciebie zginą. Obiecaj mi, że zawsze będziesz kochać. A gdy przyjdzie taki dzień, kiedy świat się zawali, bo ktoś odejdzie z Twego życia, pozwól mu odejść. Bez płaczu, bez niepotrzebnych słów. Spokojnie. Dopij kawę i oddaj swój czas komuś, dla kogo było Ci go do tej pory szkoda. Pozwól, by inni ludzie zaznali Twej miłości. Obiecaj mi, że zawsze będziesz sobą. A będą Cię chcieli zmienić w imię miłości, przyjaźni, rozsądku… nie pozwól. Wiesz przecież. . . że Twoje serce wie, jak żyć. Obiecaj sobie to wszystko i idź... Żyj....
|
|
|
|