 |
nie chce cierpieć. chce zaznać odrobiny szczęścia.
|
|
 |
gdyby wiedziała co we mnie, mogłaby się zastanowić
bo noszę pokłady gniewu, rozczarowań i emocji
które uderzają wtedy gdy chcę się przed nimi bronić
trudno, co zrobić, czasem trzeba odejść w cień
nawet kiedy jest pod nosem to czego tak bardzo chcesz
obejść się smakiem, kurwa to trudne
sam nie umiem, więc jak jebniesz tym to zrozumiem
rozsądek ponad rządze, bo choć chcesz to nie możesz
sumienie wie co dobre, a i tak wybierasz gorsze
i tak mogłem wszystko mieć, ale nie mam nic
upodabniam się do ciebie, olewam ten cały syf.
|
|
 |
Ty o tym nie wiesz, ale nasze spotkanie będzie ostatnim. wybacz ale nie potrafie żyć przy kimś kto mnie tak zranił.
|
|
 |
gdy się spotkamy, nie oczekuj, że przyjdę z uśmiechem na twarzy. i będzimy rozmawiać jak dwójka przyjaciół. mam wielką ochotę powiedzieć Ci jakim jesteś draniem i jak bardzo mnie zraniłeś. uwierz mi, że po tym co z Tobą przeszłam jestem inną osobą./vanilla07
|
|
 |
zostałam zraniona nie raz, nie dwa. więc wiem co to ból.
|
|
 |
odnoszę wrażenie, że wszystko co mi się przytrafia jest zaplanowane przez Boga. i że nawet jeśli chciałabym inaczej to nie mam na to wpływu. jest tak jak musi być. tak jak chce Bóg./vanilla07
|
|
 |
każdej nocy gdy zamyka oczy wyobraża sobie ich spotkanie.
|
|
 |
tyle pytań chciałam Ci zadać, ale czas mi na to nie pozwolił.
|
|
 |
nie staraj się ratować czegoś, co Cię niszczy.
|
|
 |
będzie mi brakowało Twoich ust i całej reszty, będę czasem tęsknić za słowami, które od Ciebie słyszałam i jeszcze przez jakiś czas nie będę w stanie otrząsnąć się z tego wszystkiego. ale poradzę sobie, z tą samotnością, z poczuciem pustki, tak wielkiej, że zmieściłby się w niej cały świat, a ja nie mogę zniknąć. wydaje mi się, że dojrzałam. dzięki Tobie i temu, co się między nami stało. jeszcze przez jakiś czas będę chciała powiedzieć Ci to, czego nie zdążyłam. tak dużo o mnie nie wiesz, nie usłyszałaś ode mnie tak wielu rzeczy. będę za tym wszystkim tęsknić, za Tobą, za nami. ale nie mogę dać się stłamsić tym stanom, które dopadają mnie każdej nocy. chciałabym się pożegnać, już nie wracać i pozwolić odejść wszystkiemu, co mówi Twoim głosem. będę Cię jeszcze chwilę kochać, jeszcze czasem będzie bolało, ale przecież jeśli nie Ty, to ktoś inny spełni wszystkie obietnice. chcę, żeby wspomnienia naszej miłości, zawsze były miłością.
|
|
 |
po czasie, przemyślisz swoje decyzje i zatęsknisz.
|
|
 |
bo najgorsza jest ta niepewność, już nawet nie zła decyzja, którą podjęłam. ale podjęłam, teraz tylko mówi się trudno.
|
|
|
|