 |
|
Nie wierzę w Boga, a co dopiero w szczęście! A.V.
|
|
 |
|
Nie narzekaj na mnie, mamo. Sama powiedziałaś, że jestem niedorobiony. Moje wady są więc winą Twoją i mojego ojca. A za swoje błędy się płaci... Trzeba było się bardziej postarać! A.V.
|
|
 |
|
Opowiedz mi swoją historię, ja opowiem Ci swoją. Dokładnie w tym momencie się kończy. / fadetoblack
|
|
 |
|
Bóg chyba był pijany, gdy tworzył świat... Świat jest chyba wynikiem jakiejś szalonej imprezy. A.V.
|
|
 |
|
Straciłem chęć do życia, ale brak mi odwagi do samobójstwa. Za dużo szumu działoby się wokół mojego ciała, a chciałbym, przynajmniej jako trup, zaznać świętego spokoju. / fadetoblack
|
|
 |
|
Gorycz, krzyk, igły wkuwane porsto w serce. Żal, przeszywający duszę wzrok, grzech. Codzienność. / fadetoblack
|
|
 |
|
- A co najczęściej mówiłeś swojej matce? - Hm... "Mamo, ja się wcale na ten świat nie pchałem!". A.V.
|
|
 |
|
Miłość? W rzeczywistości nie spotkałam się z prawdziwą realizacją tego słowa. / fadetoblack
|
|
 |
|
To smutek przeżywa dziś szczyt swojej kariery. Szczęście jest zbyt przereklamowane. / fadetoblack
|
|
 |
|
Tęsknie. Czasem mocniej, czasem słabiej. Ale tęsknię... A.V.
|
|
 |
|
Kolejny samotny wieczór przy tekturowych twarzach innych ludzi za ścianą. Ograniczony czterema ścianami, znajduję się w krainie wspomnień. Przy Tobie. A.V.
|
|
 |
|
NIe rezygnuj z przyjaźni, nigdy. Czasami przetrwa ona dłużej i więcej niż najsilniejsza miłość. / fadetoblack
|
|
|
|