głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika praying

Dobrze wiem  że czasem bardzo trudno mnie kochać  ale chyba łatwo zobaczyć miłość w moich oczach  ...  Czasem myślę: nadszedł czas dla mnie by iść do psychiatry  ...  Może już czas na mnie  nie mam zalet  mam wady  ...  Nie umiem Cię pocieszyć  kiedy patrzysz w przeszłość  ale mogę wziąć dobre wino i pójść tańczyć w deszczu z Tobą  ...  Mam dla Ciebie mały prezent  znów mam Cię w sercu  znów nie śpię po nocach  marzę o szczęściu.   Płomień 81

zakochanawnimx3 dodano: 8 czerwca 2013

Dobrze wiem, że czasem bardzo trudno mnie kochać, ale chyba łatwo zobaczyć miłość w moich oczach (...) Czasem myślę: nadszedł czas dla mnie by iść do psychiatry (...) Może już czas na mnie, nie mam zalet, mam wady (...) Nie umiem Cię pocieszyć, kiedy patrzysz w przeszłość, ale mogę wziąć dobre wino i pójść tańczyć w deszczu z Tobą (...) Mam dla Ciebie mały prezent, znów mam Cię w sercu, znów nie śpię po nocach, marzę o szczęściu. / Płomień 81

nic nie czuję  nic nie czuję  nic nie czuję. martwe serca nie kochają. nieswiadomosc

nieswiadomosc dodano: 7 czerwca 2013

nic nie czuję, nic nie czuję, nic nie czuję. martwe serca nie kochają./nieswiadomosc

Czy to źle ? Nadal nie czuję zupełnie nic  z pustym wzrokiem przytulam najlepszego przyjaciela  który po pijanemu wyznaje mi miłość i dobrze mi z tym  obejmuję go jeszcze mocniej chociaż serce jest zimne  wtedy on szepcze mi coś do ucha a ja znów przypominam sobie jak robił to On  przez chwilę chcę cierpieć  przez króciutką chwilę chcę płakać i nawet gdybym spróbowała to nie umiem już i nie tęsknię nawet  i jakby nie kocham  tylko przykro trochę gdy patrzy na mnie obojętnie  choć może gdzieś tam żal jest głęboko  tylko znów zablokowałam myśli i odgrodziłam ból... nieswiadomosc

nieswiadomosc dodano: 7 czerwca 2013

Czy to źle ? Nadal nie czuję zupełnie nic, z pustym wzrokiem przytulam najlepszego przyjaciela, który po pijanemu wyznaje mi miłość i dobrze mi z tym, obejmuję go jeszcze mocniej chociaż serce jest zimne, wtedy on szepcze mi coś do ucha a ja znów przypominam sobie jak robił to On, przez chwilę chcę cierpieć, przez króciutką chwilę chcę płakać i nawet gdybym spróbowała to nie umiem już i nie tęsknię nawet, i jakby nie kocham, tylko przykro trochę gdy patrzy na mnie obojętnie, choć może gdzieś tam żal jest głęboko, tylko znów zablokowałam myśli i odgrodziłam ból.../nieswiadomosc

Czy jesteśmy już skreśleni ? jeśli milczysz  to chyba mogę niechcący trącić łokciem szklankę  rozlać trochę krwi na dywan  skaleczyć swój wizerunek  znów odprowadzić Cię wzrokiem  skoro do stracenia nie mam już nic  chyba chciałabym jednak pooddychać jeszcze trochę... nieswiadomosc

nieswiadomosc dodano: 7 czerwca 2013

Czy jesteśmy już skreśleni ? jeśli milczysz, to chyba mogę niechcący trącić łokciem szklankę, rozlać trochę krwi na dywan, skaleczyć swój wizerunek, znów odprowadzić Cię wzrokiem, skoro do stracenia nie mam już nic, chyba chciałabym jednak pooddychać jeszcze trochę.../nieswiadomosc

I obrzydził mi świat  ten w wersji bez niego. Ten z jednym kubkiem kawy  zamiast dwóch. Ten bez pocałunków w deszczu. Swiat  pozbawiony kolorów słońca  które obiecywało nowy  pełen możliwości dzień. Bez gwiazd  które niegdyś nazwane naszymi imionami   teraz były jedynie błyszczącymi punkcikami na czarnej mapie nieba. Zabrał ze sobą cały sens  jakby po prostu spakował go do reklamówki i biorąc pod pachę  wyszedł. Jego perfumy  które zawsze dopełniały wizerunek łazienkowej półki   zniknęły. Szafa opustoszała  zabrakło w niej jego koszul.  Pozbawił mnie nawet wspomnień. Wpakował je do walizki  wraz z tym swoim ulubionym kubkiem  wraz z rysunkiem Drogi Mlecznej  wraz z sensem  ubraniami i drogimi perfumami. Zabrał wszystko  nawet zdjęcia. Serca również nie oszczędził.

zakochanawnimx3 dodano: 7 czerwca 2013

I obrzydził mi świat, ten w wersji bez niego. Ten z jednym kubkiem kawy, zamiast dwóch. Ten bez pocałunków w deszczu. Swiat, pozbawiony kolorów słońca, które obiecywało nowy, pełen możliwości dzień. Bez gwiazd, które niegdyś nazwane naszymi imionami - teraz były jedynie błyszczącymi punkcikami na czarnej mapie nieba. Zabrał ze sobą cały sens, jakby po prostu spakował go do reklamówki i biorąc pod pachę, wyszedł. Jego perfumy, które zawsze dopełniały wizerunek łazienkowej półki - zniknęły. Szafa opustoszała, zabrakło w niej jego koszul. Pozbawił mnie nawet wspomnień. Wpakował je do walizki, wraz z tym swoim ulubionym kubkiem, wraz z rysunkiem Drogi Mlecznej, wraz z sensem, ubraniami i drogimi perfumami. Zabrał wszystko, nawet zdjęcia. Serca również nie oszczędził.

Popatrz  jak odchodzi. Wolno  na luzie.. jakby to co trzyma w ręku wcale nie było odłamkami jej serca. Pali fajkę  udając że ten dym to wcale nie nadzieja  która spłonęła żywcem. Daszek czapki osłania jego węglowe oczy  w których ukrył jej duszę  gdy wytargał ją z ciała. W kieszenie upchał resztki żarliwej miłości  ledwo dopinając guziki na pulsującej namiętnością tęsknocie. Pod pachą ma małą torbę  do której upakował jej wspomnienia  te dobre oczywiście. Złe zbyt wiele ważą  a on z natury nie lubił się przemęczać. Nie lubił się wiązać  czuć jak pies na łańcuchu. Ale kochał niszczyć  dlatego zabrał jej to wszystko  co zdołał. I nie pozostawił jej nic  prócz pustego ciała  wypranego z uczuć. Zostawił ją na pastwę dzikich myśli  urojeń i braku wiary. Lubił patrzeć na czyjąś autodestrukcję.

zakochanawnimx3 dodano: 7 czerwca 2013

Popatrz, jak odchodzi. Wolno, na luzie.. jakby to co trzyma w ręku wcale nie było odłamkami jej serca. Pali fajkę, udając że ten dym to wcale nie nadzieja, która spłonęła żywcem. Daszek czapki osłania jego węglowe oczy, w których ukrył jej duszę, gdy wytargał ją z ciała. W kieszenie upchał resztki żarliwej miłości, ledwo dopinając guziki na pulsującej namiętnością tęsknocie. Pod pachą ma małą torbę, do której upakował jej wspomnienia, te dobre oczywiście. Złe zbyt wiele ważą, a on z natury nie lubił się przemęczać. Nie lubił się wiązać, czuć jak pies na łańcuchu. Ale kochał niszczyć, dlatego zabrał jej to wszystko, co zdołał. I nie pozostawił jej nic, prócz pustego ciała, wypranego z uczuć. Zostawił ją na pastwę dzikich myśli, urojeń i braku wiary. Lubił patrzeć na czyjąś autodestrukcję.

Z uczuć  którymi jestem przepełniony po same kości  zbuduję tratwę  którą przepłynę przez ocean łez do Ciebie. Będzie solidna tak bardzo  że nie złamie jej żaden sztorm  który napotkam po drodze. Przepłynę je  tylko obiecaj mi proszę  że będziesz czekała  kiedy dobiję do portu  który nosi Twoje imię. mr.lonely

zakochanawnimx3 dodano: 7 czerwca 2013

Z uczuć, którymi jestem przepełniony po same kości, zbuduję tratwę, którą przepłynę przez ocean łez do Ciebie. Będzie solidna tak bardzo, że nie złamie jej żaden sztorm, który napotkam po drodze. Przepłynę je, tylko obiecaj mi proszę, że będziesz czekała, kiedy dobiję do portu, który nosi Twoje imię./mr.lonely

Kiedy byłeś obok miałam wszystko. Dziś nie mam już nic.

destroyed.hope dodano: 6 czerwca 2013

Kiedy byłeś obok miałam wszystko. Dziś nie mam już nic.

Noce. One są dobre do wszystkiego. Do rozmów  do odpoczynku  do wspominania  do seksu  do układania życia  do płakania  do wszystkiego. Nocami jest łatwiej znaleźć siebie. Odnaleźć duszę  która gdzieś głęboko w ciele ukrywa się przed tym toksycznym światem.

you_are_my_euphoria dodano: 6 czerwca 2013

Noce. One są dobre do wszystkiego. Do rozmów, do odpoczynku, do wspominania, do seksu, do układania życia, do płakania, do wszystkiego. Nocami jest łatwiej znaleźć siebie. Odnaleźć duszę, która gdzieś głęboko w ciele ukrywa się przed tym toksycznym światem.

Pragnę tylko Jego kolejnego uścisku  przenoszącego w zupełnie inny wymiar.

zakochanawnimx3 dodano: 6 czerwca 2013

Pragnę tylko Jego kolejnego uścisku, przenoszącego w zupełnie inny wymiar.

Nie wiem  jak to zrobiła  ale sprawiła  że moje serce jest znowu żywe. Czułem jak ogarnia mnie potrzeba aby mieć ją w ramionach każdego dnia. Czułem  że trwanie przy niej  z nią da mi pewnego rodzaju zbawienie i odrodzenie  którego szukam od dłuższego czasu. Poczułem  że przy niej świat będzie inny. Uwierzyłem w siebie  w ludzi  w świat  który już dawno przecież skreśliłem.  romantyk bez serca

martitta91 dodano: 6 czerwca 2013

Nie wiem, jak to zrobiła, ale sprawiła, że moje serce jest znowu żywe. Czułem jak ogarnia mnie potrzeba aby mieć ją w ramionach każdego dnia. Czułem, że trwanie przy niej, z nią da mi pewnego rodzaju zbawienie i odrodzenie, którego szukam od dłuższego czasu. Poczułem, że przy niej świat będzie inny. Uwierzyłem w siebie, w ludzi, w świat, który już dawno przecież skreśliłem./ romantyk_bez_serca

spełnienia marzeń   D teksty destroyed.hope dodał komentarz: spełnienia marzeń ; D do wpisu 6 czerwca 2013
Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć