 |
Klnę, bo boli. Płacze, bo nie daje już sobie rady.
|
|
 |
Tak bardzo chce odpłynąć, tak na zawsze.
|
|
 |
tej chwili nie chwytał żaden paradoks . Nie była to żadna urywka z jej ulubionych komediowych filmów. Ten moment oczyścił jej myśli pozwalając poddać się dotyku jego ust . Ciało przeszedł przyjemny dreszcz co uświadomiło w przekonaniu o pragnieniu większych emocji. Oderwano kawałek rzeczywistości , kawałek uciążliwych myśli, które z następnymi minutami napierały coraz mocniej. Obezwładniając strachem jej chude ciało .
|
|
 |
zniszcz konsekwencje tak jak każdego wieczora dusisz w sobie emocje . Zacznij żyć dla siebie, dla tych których miłość Cię umacnia, dzięki którym wiesz kim jesteś , wiesz i le jesteś wart. Bo jesteś wart niewyobrażalnie dużo i to jest piękne . To co jest w Tobie . Właśnie to co tak skrywasz każdego dnia.
|
|
 |
ja się chyba boję być szczęśliwa, boję się w ogóle spróbować coś zmienić. teraz mam chociaż taki pozorny spokój, nie ma się co spieprzyć, więc po co coś zmieniać, przecież nie jest źle.
|
|
 |
zaczekam. przeczekam. będę.
|
|
 |
pierdolę to czy hajs się zgadza, dziś chcę zostać z Tobą aż do rana.
|
|
 |
Zaciskam z całej siły wszystko, co można zacisnąć w środku siebie, aby się znowu nie rozryczeć. ./'
|
|
 |
kolejny rok niczego nie zmieni.
|
|
 |
Tutaj nie ma miłości, ale tam będzie dużo nauki, mało snu.
|
|
 |
jeszcze więcej nieszczęścia.
|
|
|
|