 |
Nie obiecuję Ci wiele, bo tyle, co prawie nic. Najwyżej wiosenną zieleń i pogodne dni. Najwyżej uśmiech na twarzy i dłoń w potrzebie. Nie obiecuję Ci wiele.
|
|
 |
Nie obiecuję Ci wiele, bo tyle, co prawie nic. Najwyżej wiosenną zieleń i pogodne dni. Najwyżej uśmiech na twarzy i dłoń w potrzebie. Nie obiecuję Ci wiele.
|
|
 |
Niedobrze, gdy w imię kogoś traci się siebie.
|
|
 |
Bo idąc za miłością zwykle kończysz na manowcach..
|
|
 |
To tak boli, że ktoś kto miał Cię nigdy nie zranić, okazał się tym, który kręci tępym nożem w Twoich plecach z uśmiechem na ustach./esperer
|
|
 |
głupie jagnię, chory lew masochista..
|
|
 |
Nie wiesz jak to jest kiedy znajdujesz kogoś kto jest taki sam jak Ty. Identyczny. Śmiejecie się z tych samych żartów i zamieracie w tej samej sekundzie. Jedno za drugim skoczyłoby w ogień, jedno zabiłoby za drugie, bo nierozerwalny z Was duet. Myślałaś, że wiesz co to miłość dopóki nie poznałaś jego i okazuje się, że tamto nawet nie ma startu. Potem jeb, codzienność wszystko pierdoli i na początku oszukujecie się, że każdy związek wchodzi na ten etap. Na końcu nie zatrzymujesz mnie nawet kiedy widzisz mnie w drzwiach z walizką. Straciłam moje szaroniebieskie oczy, straciłam moje życie i część serca. Żegnaj./esperer
|
|
 |
Wiesz jak to jest. Mieszkasz z kimś. Widzisz co codziennie, z dobrym i złym humorem, przed i po wstaniu. Kiedy wracasz z pracy, ktoś tam czeka. Z ciepłym obiadem albo awanturą. Widzisz te porozrzucane rzeczy, szafki dzielone na pół, wspólna przestrzeń i przestrzeń "nie ruszaj". Łóżko było świadkiem największych uniesień i największych upadków. Zjarana tona jointów w tych czterych ścianach, zapamiętane miliony rozmów. Miało być na zawsze, miało się nie kończyć, więc kurwa, co się stało, że spakowaliśmy walizy i nic z tego nie zostało?/esperer
|
|
 |
Dziś mi wstyd za to ile czasu na Ciebie zmarnowałam. Poświęciłam tak wiele energii na kochanie Cię, że ledwo starczyło aby żyć już samotnie. Nie mam pretensji do Ciebie. Jak mogę nienawidzić kogoś, kto po prostu nie ma serca? Nawet jeśli są jakieś śladowe ilości to nie bierzesz ich pod uwagę. Wstyd mi za to, ile razy spalałam się w tej miłości, a Ciebie nie było stać na najmniejszy płomyk. Pchałam się jak ćma do ognia, a potem płakałam, że boli. Miało boleć, miało parzyć i miałam teraz uciekać. Miałam umrzeć, żeby dowiedzieć się jak niewiele jesteś wart./esperer
|
|
 |
W stosunkach między kobietą a mężczyzną nie ma partnerskiego traktowania. Facet ma podbijać, napierać, przygniatać do ściany, klepnąć ostro w tyłek, ale odsunąć krzesło i wstać kiedy ona podchodzi.
|
|
 |
W życiu nie liczy się czy On ma fajną klatę, jędrne pośladki, umięśnione ciało czy twarz modela. Nie. Nie mówię, że to nie ma żadnego znaczenia. Bo wiadomo. Jak mnie minie na drodze laluś w rurkach i przystojny facet w garniturze, to oczywiste na kogo zwrócę uwagę. Ale tutaj chodzi o coś więcej. O to co On ma w sobie. Jaki ma charakter i jakie są Jego priorytety oraz wartości. Co ceni sobie w życiu i jakie ma cele. Liczy się to, jakim On jest człowiekiem. Jaki jest dla mnie. Jak się przy Nim czuję. Bo za 50 lat siedząc w bujanym fotelu chciałbym mieć przy sobie osobę, do której wciąż będę żywiła tak samo gorące uczucie jak na początku. A nie osobę, której "kaloryfer" zamienił się na spory "bojlerek", a ja zastanawiam się, co ja w Nim widziałam. Że tak naprawdę nic mnie z Nim nie łączy. Bo poleciałam na pusty ideał. W życiu ważne jest to jakim jesteś człowiekiem.
|
|
 |
A jutro od nowa się uchleję codziennością i obudzę się z kacem życia
|
|
|
|