 |
czasami kilka łez ma siłę większą od krzyku.
|
|
 |
czasem się zastanawiam, czy naprawdę masz mnie w dupie, czy po prostu sprawdzasz ile wytrzymam.
|
|
 |
jeśli ktoś jest w stanie odebrać mi ciebie, to ja cię nie chcę.
|
|
 |
Docieramy do miłości,
nie wtedy kiedy spotkamy osobę idealną,
ale kiedy nauczymy się wierzyć,
że osoba nieidealna, jest idealna.
|
|
 |
jeśli miałbyś się określić jednym rzeczownikiem, jakie by to było słowo ?
|
|
 |
Ona chciała być inna . Tak inaczej wyjątkowa.
|
|
 |
ale Bóg musi mieć ubaw kiedy na mnie patrzy :D
|
|
 |
Nie lubię, gdy osadza się kurz na lusterku. A! I gdy abażury nagrzewają się od żarówek. Tego też nie lubię.
Brakuje mi snu, który jakoś nie leży pod poduszką. Wyjdę z siebie. Zakopałam się w kocyku z herbatką dającą miłe odrętwienie organizmu i obejrzałam dokument o Walterze Disney'u. Że też ta Alicja zawsze gada z tym Kotem. Nie lubię go... Wolę Kapelusznika. A na dodatek ta herbata...Bałam się szachownicy.
Rozmowy mają smak gorzkiej czekolady rozpływającej się w ustach. Wstałam, podeszłam do lusterka i wytarłam z kącików warg pozostałości kakao. Chyba właśnie z niego zrobiony jest on.
Kiedyś ktoś zapytał się mnie, czy lubię być smutna. Tak, lubię.Czuję się dopieszczona, monotonna, melancholijna i mam pomalowane paznokcie. Wtedy się spóźniam, zapominam, słucham po cichu jazzu i nagminnie czyszczę buty. Nie mówię wiele, uciekam i nie śmieję się. Nie żałuję prądu. Abażury się nagrzewają, a kurz widać tak jak rzadko kiedy.
|
|
 |
Odliczanie minut do końca lekcji jeszcze bardziej je wydłuża.
Z miejsca, w który codziennie wytrwale się edukuję, zwanym także gimnazjum wracałam z Karoliną. Dom był pusty. Rano go zamykałam, po szkole go otworzyłam.
Wyszłam na spacer z psem, wróciłam i zaparzyłam sobie czerwoną herbatę.
W kuchni znalazłam ciasteczka korzenne. Oparłam nogi o ścianę i przyglądałam się ludziom przechodzącym przez osiedle. Minęło kilka minut. Usłyszałam kroki w holu. To Kuba.
Szczęśliwy pobiegł do zaokiennego termometru i z wielkim bananem na twarzy poszedł się rozebrać.
Tak, dziś był jeden z najcieplejszych dni marca.
Lubię takie dni. Bardzo lubię. / holly. wracam. powoli zaczyna być dobrze
|
|
 |
nie warto przyzwyczajać się do ludzi, oni i tak odejdą
|
|
 |
Człowiek wydaje pieniądze, których nie ma, na rzeczy, których nie potrzebuje, by imponować ludziom, których nie lubi.
|
|
 |
Związek jest złożony z dwóch osób, ale niektóre szmaty nie umieją liczyć.
|
|
|
|