głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika pqu

czasami kilka łez ma siłę większą od krzyku.

zdecyduj.sie dodano: 30 marca 2012

czasami kilka łez ma siłę większą od krzyku.

czasem się zastanawiam  czy naprawdę masz mnie w dupie  czy po prostu sprawdzasz ile wytrzymam.

zdecyduj.sie dodano: 30 marca 2012

czasem się zastanawiam, czy naprawdę masz mnie w dupie, czy po prostu sprawdzasz ile wytrzymam.

jeśli ktoś jest w stanie odebrać mi ciebie  to ja cię nie chcę.

zdecyduj.sie dodano: 30 marca 2012

jeśli ktoś jest w stanie odebrać mi ciebie, to ja cię nie chcę.

Docieramy do miłości   nie wtedy kiedy spotkamy osobę idealną   ale kiedy nauczymy się wierzyć   że osoba nieidealna  jest idealna.

zdecyduj.sie dodano: 30 marca 2012

Docieramy do miłości, nie wtedy kiedy spotkamy osobę idealną, ale kiedy nauczymy się wierzyć, że osoba nieidealna, jest idealna.

jeśli miałbyś się określić jednym rzeczownikiem  jakie by to było słowo ?

zdecyduj.sie dodano: 30 marca 2012

jeśli miałbyś się określić jednym rzeczownikiem, jakie by to było słowo ?

Ona chciała być inna . Tak inaczej wyjątkowa.

zdecyduj.sie dodano: 25 marca 2012

Ona chciała być inna . Tak inaczej wyjątkowa.

ale Bóg musi mieć ubaw kiedy na mnie patrzy :D

holly.16 dodano: 25 marca 2012

ale Bóg musi mieć ubaw kiedy na mnie patrzy :D

Nie lubię  gdy osadza się kurz na lusterku. A! I gdy abażury nagrzewają się od żarówek. Tego też nie lubię.  Brakuje mi snu  który jakoś nie leży pod poduszką. Wyjdę z siebie. Zakopałam się w kocyku z herbatką dającą miłe odrętwienie organizmu i obejrzałam dokument o Walterze Disney'u. Że też ta Alicja zawsze gada z tym Kotem. Nie lubię go... Wolę Kapelusznika. A na dodatek ta herbata...Bałam się szachownicy.  Rozmowy mają smak gorzkiej czekolady rozpływającej się w ustach. Wstałam  podeszłam do lusterka i wytarłam z kącików warg pozostałości kakao. Chyba właśnie z niego zrobiony jest on.  Kiedyś ktoś zapytał się mnie  czy lubię być smutna. Tak  lubię.Czuję się dopieszczona  monotonna  melancholijna i mam pomalowane paznokcie. Wtedy się spóźniam  zapominam  słucham po cichu jazzu i nagminnie czyszczę buty. Nie mówię wiele  uciekam i nie śmieję się. Nie żałuję prądu. Abażury się nagrzewają  a kurz widać tak jak rzadko kiedy.

holly.16 dodano: 25 marca 2012

Nie lubię, gdy osadza się kurz na lusterku. A! I gdy abażury nagrzewają się od żarówek. Tego też nie lubię. Brakuje mi snu, który jakoś nie leży pod poduszką. Wyjdę z siebie. Zakopałam się w kocyku z herbatką dającą miłe odrętwienie organizmu i obejrzałam dokument o Walterze Disney'u. Że też ta Alicja zawsze gada z tym Kotem. Nie lubię go... Wolę Kapelusznika. A na dodatek ta herbata...Bałam się szachownicy. Rozmowy mają smak gorzkiej czekolady rozpływającej się w ustach. Wstałam, podeszłam do lusterka i wytarłam z kącików warg pozostałości kakao. Chyba właśnie z niego zrobiony jest on. Kiedyś ktoś zapytał się mnie, czy lubię być smutna. Tak, lubię.Czuję się dopieszczona, monotonna, melancholijna i mam pomalowane paznokcie. Wtedy się spóźniam, zapominam, słucham po cichu jazzu i nagminnie czyszczę buty. Nie mówię wiele, uciekam i nie śmieję się. Nie żałuję prądu. Abażury się nagrzewają, a kurz widać tak jak rzadko kiedy.

Odliczanie minut do końca lekcji jeszcze bardziej je wydłuża.  Z miejsca  w który codziennie wytrwale się edukuję  zwanym także gimnazjum wracałam z Karoliną. Dom był pusty. Rano go zamykałam  po szkole go otworzyłam.  Wyszłam na spacer z psem  wróciłam i zaparzyłam sobie czerwoną herbatę.  W kuchni znalazłam ciasteczka korzenne. Oparłam nogi o ścianę i przyglądałam się ludziom przechodzącym przez osiedle. Minęło kilka minut. Usłyszałam kroki w holu. To Kuba.  Szczęśliwy pobiegł do zaokiennego termometru i z wielkim bananem na twarzy poszedł się rozebrać.  Tak  dziś był jeden z najcieplejszych dni marca.  Lubię takie dni. Bardzo lubię.   holly. wracam. powoli zaczyna być dobrze

holly.16 dodano: 23 marca 2012

Odliczanie minut do końca lekcji jeszcze bardziej je wydłuża. Z miejsca, w który codziennie wytrwale się edukuję, zwanym także gimnazjum wracałam z Karoliną. Dom był pusty. Rano go zamykałam, po szkole go otworzyłam. Wyszłam na spacer z psem, wróciłam i zaparzyłam sobie czerwoną herbatę. W kuchni znalazłam ciasteczka korzenne. Oparłam nogi o ścianę i przyglądałam się ludziom przechodzącym przez osiedle. Minęło kilka minut. Usłyszałam kroki w holu. To Kuba. Szczęśliwy pobiegł do zaokiennego termometru i z wielkim bananem na twarzy poszedł się rozebrać. Tak, dziś był jeden z najcieplejszych dni marca. Lubię takie dni. Bardzo lubię. / holly. wracam. powoli zaczyna być dobrze

nie warto przyzwyczajać się do ludzi  oni i tak odejdą

zdecyduj.sie dodano: 23 marca 2012

nie warto przyzwyczajać się do ludzi, oni i tak odejdą

Człowiek wydaje pieniądze  których nie ma  na rzeczy  których nie potrzebuje  by imponować ludziom  których nie lubi.

zdecyduj.sie dodano: 23 marca 2012

Człowiek wydaje pieniądze, których nie ma, na rzeczy, których nie potrzebuje, by imponować ludziom, których nie lubi.

Związek jest złożony z dwóch osób  ale niektóre szmaty nie umieją liczyć.

zdecyduj.sie dodano: 23 marca 2012

Związek jest złożony z dwóch osób, ale niektóre szmaty nie umieją liczyć.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć