 |
Nie, nie wybaczę Ci. Nie jestem tą miłą dziewczynką, która zapomni. Nie zapomnę, bo choć rany przestały się jątrzyć to przecież nadal noszę blizny, które przypominają o tym co przeszłam za każdym razem kiedy na nie spojrzę. Jak mam odpuścić Twoje kłamstwa, moją zrujnowaną psychikę i myśl, że zafundowałeś mi jeden z gorszych okresów w życiu? Nie da się, Ty też byś mi nie wybaczył. Nie, nie chodzi o to, że Cię nienawidzę, nie zasługujesz na ani jedno z moich uczuć. Jestem po prostu obojętna. Na Ciebie, na to co było i na Twoje gówniane próby przeprosin./esperer
|
|
 |
Podsumować ten rok? Nie wiem, nie umiem. Straciłam tak wiele, że myślałam, że już nigdy się nie podniosę. Nigdy wcześniej nie wylałam tylu łez i szczerze to wątpiłam, że kiedykolwiek mogłabym być tak kurewsko smutna. Ból odbijał się na mojej twarzy i czułam go przy każdej najprostszej czynności. Nie wiesz jak to jest, kiedy wszystko w co wierzyłeś okazuję się być zwykłym kłamstwem. Ludzie odchodzą, a przecież mieliście tyle planów, nie? Teraz jednak widzę plusy, bo choć na początku tak słaba, to po raz pierwszy w życiu czuję taką siłę, taką determinacje do spełniania swoich marzeń. Los się odwrócił, zaczął wynagradzać to co straciłam. Dziękuję za przyjaciół, nowe znajomości, nowe wspomnienia i za jego niebieskie oczy./esperer
|
|
 |
Bardzo długo zabieram się do podsumowania tego roku, bo chyba po prostu tak trudno mi się przyznać przed samą sobą, że go zmarnowałam. Chociaż wszystko zaczynało się dobrze, bo pierwsze tygodnie były cudowne i mówiły mi, że cały rok będzie szczęśliwy, to w rezultacie wszystko się zepsuło. Straciłam swoją miłość, a zaraz później i siebie. Wszystko się spieprzyło, moje życie legło w gruzach. Cały ten rok skupiał się na cierpieniu, tęsknocie i próbie normalnego funkcjonowania. Niemalże każdego dnia udawałam, że jest dobrze, że jestem szczęśliwa, że wszystko idzie po mojej myśli, a przecież nie szło. Owszem, były momenty radości, nie mogę zaprzeczyć, ale z pośród tych 365 dni ja wyliczę je na palcach. Jest mi przykro, że wszystko się tak potoczyło. Nie wiem czym sobie zasłużyłam na to, ale mam nadzieję, że chociaż nowy rok będzie lepszy i wynagrodzi mi każdą łzę i stracony dzień. Chciałabym uwierzyć, że wreszcie wszystko będzie dobrze, bo nowy rok to nowa nadzieja i nowe życie. / napisana
|
|
 |
3.Tak ważna jest umiejętność postawienia siebie samego na drugim miejscu i kierowania się dobrem ukochanej osoby. Musisz przede wszystkim wiedzieć, że on cię kocha - a reszta na prawdę się nie liczy!
|
|
 |
2.Nie chodzi tu o wielkie czyny, bo miłość składa się w sumie z tych malutkich gestów - z wracania do domu, do Ciebie w pierwszej kolejności ponad wszystkim, z uśmiechu w trudnych momentach, z zawiązywania Ci szalika pod szyją, gdy zimno, z używania w kuchni składnika, którego on nie lubi, ale je tylko dlatego, bo wie, że ty za nim przepadasz, z umiejętności powiedzenia przepraszam, gdy się zrobiło źle i wielu innych.
|
|
 |
1.Wybierając partnera życiowego musisz pamiętać dziecko, że nie liczy się jak on wygląda, czy ile ma talentów, tylko jakie ma serce - serce do innych i do Ciebie. Bo za 50 lat będzie cały pomarszczony, a życie jest nieprzewidywalne i nawet zapalony tancerz w wyniku pewnych wypadków może nie być w stanie postawić samodzielnie kroku. I wtedy właśnie liczy się tylko to, co on ma w środku. Czy jest serdeczny i dobry, czy daje silne oparcie i poczucie bezpieczeństwa, czy troszczy się o Ciebie i nie tylko mówi, ale i pokazuje, że Cię kocha.
|
|
 |
Coś mniej niż miłość, coś więcej niż seks, ohh kurwa houston pogubiłam się!
|
|
 |
To nie jest tak, że my boimy się pytać czy mówić o naszych uczuciach. My boimy się reakcji, odpowiedzi. Boimy się odrzucenia i to całkiem normalne. Każdy z nas boi się, że na nasze 'kocham Cię' usłyszy 'ale ja Ciebie nie'. Przecież nikt z nas nie chciałby usłyszeć czegoś, co złamie mu serce i zrujnuje całe życie. / napisana
|
|
 |
Czasami nie mam odwagi, żeby spojrzeć w lustro / i.need.you
|
|
 |
To Twoje oczy zawsze mówiły mi najwięcej.
/ i.need.you
|
|
 |
znów czuję, że nie chcę, abyś odszedł. Chcę Ciebie. Chcę cierpieć. / i.need.you
|
|
|
|