![Boję się wiesz? Cholernie się boję życia boję się przyszłości której dla mnie nie ma. Boję się jutra boję się tych zakrętów boję się stosowania kolejnej maski boję się udawania boję się że znów wpadam w jakieś nałogi. I nie radzę sobie z tym wszystkim.I boję się tego właśnie przez przeszłość. Bo wracają ludzie wracają wspomnienia. Mówił mi ktoś zawsze że z upływem czasu z upływem kolejnych uderzeń przeszłości to ja staję się silniejsza niż kiedykolwiek byłam. Lecz zrozumiałam że to były kłamstwa....Kolejne kłamstwa w moim życiu. Bo tej osoby już od dawna przy mnie nie ma a ja nie radzę sobie z tym co się wokół mnie dzieje. Nie radzę sobie sama ze sobą. Znów mam chwilę słabości. Chcę się poddać i może właśnie tym razem to zrobię. Nie będę oszukiwać siebie bo nie ma to najmniejszego sensu. Nic ani nikt mnie nie zatrzyma przed upadkiem z którego się nie podniosę. Bo wszystko byłoby zbyt kolorowe i piękne gdyby udało mi się wyjść teraz z tego bagna bez szwanku.](http://files.moblo.pl/0/9/17/av65_91724_b663845f00112f084eaab9f2.jpg) |
Boję się, wiesz? Cholernie się boję życia, boję się przyszłości, której dla mnie nie ma. Boję się jutra, boję się tych zakrętów, boję się stosowania kolejnej maski, boję się udawania, boję się, że znów wpadam w jakieś nałogi. I nie radzę sobie z tym wszystkim.I boję się tego właśnie przez przeszłość. Bo wracają ludzie, wracają wspomnienia. Mówił mi ktoś zawsze, że z upływem czasu, z upływem kolejnych uderzeń przeszłości, to ja staję się silniejsza niż kiedykolwiek byłam. Lecz zrozumiałam, że to były kłamstwa....Kolejne kłamstwa w moim życiu. Bo tej osoby już od dawna przy mnie nie ma, a ja nie radzę sobie z tym co się wokół mnie dzieje. Nie radzę sobie sama ze sobą. Znów mam chwilę słabości. Chcę się poddać i może właśnie tym razem to zrobię. Nie będę oszukiwać siebie, bo nie ma to najmniejszego sensu. Nic ani nikt mnie nie zatrzyma przed upadkiem, z którego się nie podniosę. Bo wszystko byłoby zbyt kolorowe i piękne, gdyby udało mi się wyjść teraz z tego bagna bez szwanku.
|
|
![Nie radzę sobie z tym co się wokół mnie dzieje. Czasami chciałabym to wszystko rzucić i uciec stąd ale nikt mi na to nie pozwoli. Bo zawsze znajdą się ograniczenia których nie przezwyciężę. Jak nie rodzina to jakaś chwila szczęścia której będę chciała się trzymać ale właśnie przez to nigdy nie będę szczęśliwa. Wiem to bo nie ułoży się nic. Dopóki nie stanę na własne nogi dopóki nie ucieknę z tego w czym żyję nigdy nic się nie ułoży a pech zawsze już będzie. Chociaż może kiedyś to się zakończy ale wtedy też zakończy się i moje życie na którym zbytnio mi nie zależy. Bo po co udawać? Po co cieszyć się każdym dniem kiedy tak naprawdę nie ma żadnej przyszłości kiedy wiem co będzie? Może wróci czasami przeszłość może wrócą wspomnienia jacyś ludzie którzy ponownie uderzą odejściem i nie pozostawią nic po sobie...I znów nastanie szara codzienność pełna bólu rozpaczy i żalu. Lecz nikt nie rozumie że z dnia na dzień to wszystko coraz bardziej boli i przybliża do upadku.](http://files.moblo.pl/0/9/17/av65_91724_b663845f00112f084eaab9f2.jpg) |
Nie radzę sobie z tym co się wokół mnie dzieje. Czasami chciałabym to wszystko rzucić i uciec stąd, ale nikt mi na to nie pozwoli. Bo zawsze znajdą się ograniczenia, których nie przezwyciężę. Jak nie rodzina, to jakaś chwila szczęścia, której będę chciała się trzymać, ale właśnie przez to nigdy nie będę szczęśliwa. Wiem to, bo nie ułoży się nic. Dopóki nie stanę na własne nogi, dopóki nie ucieknę z tego w czym żyję nigdy nic się nie ułoży, a pech zawsze już będzie. Chociaż może kiedyś to się zakończy, ale wtedy też zakończy się i moje życie, na którym zbytnio mi nie zależy. Bo po co udawać? Po co cieszyć się każdym dniem, kiedy tak naprawdę nie ma żadnej przyszłości, kiedy wiem co będzie? Może wróci czasami przeszłość, może wrócą wspomnienia, jacyś ludzie, którzy ponownie uderzą odejściem i nie pozostawią nic po sobie...I znów nastanie szara codzienność pełna bólu, rozpaczy i żalu. Lecz nikt nie rozumie, że z dnia na dzień to wszystko coraz bardziej boli i przybliża do upadku.
|
|
![Ufałam Ci. myślałam że Ci na mnie zależy. Nie jak na swojej dziewczynie nie o tym mówię. Sądziłam że jesteś moim przyjacielem. A wtedy tak po prostu zniknąłeś. Nie rozumiałam co się stało. Czułam taką bliskość a zaraz potem gdzieś przepadłeś. Sprawiłeś że w Ciebie uwierzyłam a zaraz potem się zawiodłam. Czy tak to już z Tobą jest? Czy pozwalasz innym zbliżyć się do siebie aby później sprawić im zawód?](http://files.moblo.pl/0/9/80/av65_98040_dscn2803.JPG) |
"Ufałam Ci. myślałam, że Ci na mnie zależy. Nie jak na swojej dziewczynie, nie o tym mówię. Sądziłam, że jesteś moim przyjacielem. A wtedy tak po prostu zniknąłeś. Nie rozumiałam co się stało. Czułam taką bliskość, a zaraz potem gdzieś przepadłeś. Sprawiłeś, że w Ciebie uwierzyłam, a zaraz potem się zawiodłam. Czy tak to już z Tobą jest? Czy pozwalasz innym zbliżyć się do siebie, aby później sprawić im zawód?"
|
|
![Cudownie było mieć go przy sobie. Uwielbiała to uczucie. Nigdy nie będzie miała dość. To było tak cudowne że aż niesprawiedliwe. Nie potrafiła wyrzec się poglądu że we wszechświecie panuje specyficzna równowaga. Płacisz za to co dostajesz. Więc jeśli idzie o szczęście miała już spory dług.](http://files.moblo.pl/0/9/80/av65_98040_dscn2803.JPG) |
Cudownie było mieć go przy sobie. Uwielbiała to uczucie. Nigdy nie będzie miała dość. To było tak cudowne, że aż niesprawiedliwe. Nie potrafiła wyrzec się poglądu, że we wszechświecie panuje specyficzna równowaga. Płacisz za to, co dostajesz. Więc jeśli idzie o szczęście, miała już spory dług.
|
|
![Chcesz mi przypomnieć czym jest przyjaźń? Ale czy wiesz że ja nie chcę tego pamiętać? Czy wiesz że przyjaźń dla mnie jest czymś nierealnym w dzisiejszym świecie? Czy masz świadomość tego że ja nie należę do ludzi którzy potrafią jeszcze dać choćby małą iskrę nadziei? Czy zdajesz sobie sprawę z faktu że ja zupełnie się zmieniłam? Czy dostrzegasz u mnie cechę której wcześniej nie posiadałam? Czy widzisz jak bardzo jestem obojętna na ludzi? Czy widzisz jak wielką nienawiścią żyję do tego popierzonego świata? Czy dostrzegasz moją niechęć i obrzydzenie względem innych osób? Czy czujesz jak gardzę tym co mi pozostało? Czy jesteś osobą świadomą tego co próbujesz zrobić? I nadal chcesz mi pokazać co znaczy żyć w przyjaźni? Bo jeśli choć raz poczułeś że nad czymś się wahasz to odpuść sobie. Tak będzie bezpieczniej dla Ciebie i dla mnie.](http://files.moblo.pl/0/9/17/av65_91724_b663845f00112f084eaab9f2.jpg) |
Chcesz mi przypomnieć czym jest przyjaźń? Ale czy wiesz, że ja nie chcę tego pamiętać? Czy wiesz, że przyjaźń dla mnie jest czymś nierealnym w dzisiejszym świecie? Czy masz świadomość tego, że ja nie należę do ludzi, którzy potrafią jeszcze dać choćby małą iskrę nadziei? Czy zdajesz sobie sprawę z faktu, że ja zupełnie się zmieniłam? Czy dostrzegasz u mnie cechę, której wcześniej nie posiadałam? Czy widzisz, jak bardzo jestem obojętna na ludzi? Czy widzisz, jak wielką nienawiścią żyję do tego popierzonego świata? Czy dostrzegasz moją niechęć i obrzydzenie względem innych osób? Czy czujesz, jak gardzę tym co mi pozostało? Czy jesteś osobą świadomą tego co próbujesz zrobić? I nadal chcesz mi pokazać co znaczy żyć w przyjaźni? Bo jeśli choć raz poczułeś, że nad czymś się wahasz, to odpuść sobie. Tak będzie bezpieczniej dla Ciebie i dla mnie.
|
|
![Straciłam grunt pod nogami. Puściłam swoje życie w jakąś niewolę z której teraz nie jestem w stanie się wydostać. Zamknęłam się w sobie. Przestałam wierzyć ludziom i dopuszczać ich do siebie. Odrzuciłam to co tylko mogłam aby spróbować zapomnieć czym jest ból a czym są uczucia. I to właśnie jest coś bolesnego. Coś przed czym jako człowiek nie potrafię uciec. Zamknęłam się w jakiejś klatce która jest moim ratunkiem przed ludźmi i ich fałszywością. I choć to niekiedy pomaga to nie zawsze idzie w parze z uczciwością. Dlatego już dziś chciałabym stracić pamięć i wymazać ostatnie 5 lat z pamięci. Chciałabym zapomnieć te dawne wydarzenia ale jak również i te które są świeże. Noszę w sobie przez to tyle nienawiści że nie chcę już żyć w poczuciu takiej beznadziejności i nieufności. Skazałam siebie na ból i cierpienie więc przyjdzie czas kiedy pozwolę sobie na coś więcej. Obecnie chcę zapomnieć że żyję że istnieje w tym świecie moja dusza.](http://files.moblo.pl/0/9/17/av65_91724_b663845f00112f084eaab9f2.jpg) |
Straciłam grunt pod nogami. Puściłam swoje życie w jakąś niewolę, z której teraz nie jestem w stanie się wydostać. Zamknęłam się w sobie. Przestałam wierzyć ludziom i dopuszczać ich do siebie. Odrzuciłam to co tylko mogłam, aby spróbować zapomnieć czym jest ból a czym są uczucia. I to właśnie jest coś bolesnego. Coś przed czym jako człowiek nie potrafię uciec. Zamknęłam się w jakiejś klatce, która jest moim ratunkiem przed ludźmi i ich fałszywością. I choć to niekiedy pomaga to nie zawsze idzie w parze z uczciwością. Dlatego już dziś chciałabym stracić pamięć i wymazać ostatnie 5 lat z pamięci. Chciałabym zapomnieć te dawne wydarzenia, ale jak również i te, które są świeże. Noszę w sobie przez to tyle nienawiści, że nie chcę już żyć w poczuciu takiej beznadziejności i nieufności. Skazałam siebie na ból i cierpienie, więc przyjdzie czas kiedy pozwolę sobie na coś więcej. Obecnie chcę zapomnieć, że żyję, że istnieje w tym świecie moja dusza.
|
|
![W swoim życiu zaznałam dwóch poważnych samotności. Pierwszą dostałam od niego. To właśnie on osoba najbliższa mojemu sercu osoba najważniejsza i jedyna która dawała radość pewnego dnia przyniosła mi samotność. Och jak ta samotność mnie bolała jak wypalała dziury w moim sercu. To ona sprawiała że każdego ranka nie miałam sił wstać z łóżka nie miałam ochoty żyć. Nie mogłam jej zaakceptować no bo jak pogodzić się z samotnością? Ale w końcu przyszła chwila kiedy ona zechciała ustąpić. Pozwoliła mi abym wybrała kogoś nowego ale właśnie wtedy dostałam drugą samotność. I być może to śmieszne ale to ja sama sobie ją podarowałam. To ja wybrałam że nie chcę nikogo u boku bo nikt nie jest tak dobry nikt nie jest dla mnie wystarczający. Ta samotność już nie boli tak mocno jak poprzednia ale sprawia że życie nadal nie ma żadnych barw ona wlewa we mnie niechęć i rutynę. I obawiam się że przejmuje nade mną kontrolę a ja przecież przecież nie chcę zostawać całkiem sama. napisana](http://files.moblo.pl/0/4/96/av65_49634_ffffola5-abac8d6966ea2919ff0d.jpeg) |
W swoim życiu zaznałam dwóch poważnych samotności. Pierwszą dostałam od niego. To właśnie on, osoba najbliższa mojemu sercu, osoba najważniejsza i jedyna, która dawała radość - pewnego dnia przyniosła mi samotność. Och jak ta samotność mnie bolała, jak wypalała dziury w moim sercu. To ona sprawiała, że każdego ranka nie miałam sił wstać z łóżka, nie miałam ochoty żyć. Nie mogłam jej zaakceptować, no bo jak pogodzić się z samotnością? Ale w końcu przyszła chwila kiedy ona zechciała ustąpić. Pozwoliła mi abym wybrała kogoś nowego, ale właśnie wtedy dostałam drugą samotność. I być może to śmieszne, ale to ja sama sobie ją podarowałam. To ja wybrałam, że nie chcę nikogo u boku, bo nikt nie jest tak dobry, nikt nie jest dla mnie wystarczający. Ta samotność już nie boli tak mocno jak poprzednia, ale sprawia, że życie nadal nie ma żadnych barw, ona wlewa we mnie niechęć i rutynę. I obawiam się, że przejmuje nade mną kontrolę, a ja przecież, przecież nie chcę zostawać całkiem sama. / napisana
|
|
![Nie chcesz a walczysz. Bronisz się choć często uciekasz. Nie podejmujesz racjonalnie decyzji lecz pod wpływem chwili. Czujesz że coś przemija że znikają twoje najlepsze lata życia. A Ty odczuwasz strach i zmęczenie. Nie chcesz wybierać chcesz się zatrzymać przeanalizować swoje błędy które w przeszłości popełniłaś. Chcesz zobaczyć co jest dobre a co złe. Udajesz pomimo że wiesz że długo nie jesteś w stanie tego ciągnąć. Oszukujesz się choć chciałabyś iść dalej przed siebie. Szukasz czegoś na siłę ale wypierasz się tego przed innymi. Wiesz że jesteś komuś potrzebna ale zaprzeczasz i mówisz że nikt nie chce twojej obecności. Oddalasz się i przybliżasz tylko wtedy gdy masz na to czas i chęci. Znikasz ale ciągle wracasz do tego co było. Wciąż zawracasz sobie głowę tym co było. Chcesz iść do przodu ale nie jesteś w stanie. Brniesz zawzięcie ale mimo to boisz się że ponowne staniesz na życiowym zakręcie i będziesz musiała wybierać. Czyżbym znów miała rację?](http://files.moblo.pl/0/9/17/av65_91724_b663845f00112f084eaab9f2.jpg) |
Nie chcesz, a walczysz. Bronisz się choć często uciekasz. Nie podejmujesz racjonalnie decyzji, lecz pod wpływem chwili. Czujesz, że coś przemija, że znikają twoje najlepsze lata życia. A Ty odczuwasz strach i zmęczenie. Nie chcesz wybierać, chcesz się zatrzymać, przeanalizować swoje błędy, które w przeszłości popełniłaś. Chcesz zobaczyć co jest dobre, a co złe. Udajesz pomimo, że wiesz, że długo nie jesteś w stanie tego ciągnąć. Oszukujesz się choć chciałabyś iść dalej przed siebie. Szukasz czegoś na siłę, ale wypierasz się tego przed innymi. Wiesz, że jesteś komuś potrzebna, ale zaprzeczasz i mówisz, że nikt nie chce twojej obecności. Oddalasz się i przybliżasz tylko wtedy, gdy masz na to czas i chęci. Znikasz, ale ciągle wracasz do tego co było. Wciąż zawracasz sobie głowę tym co było. Chcesz iść do przodu, ale nie jesteś w stanie. Brniesz zawzięcie, ale mimo to boisz się, że ponowne staniesz na życiowym zakręcie i będziesz musiała wybierać. Czyżbym znów miała rację?
|
|
![I widzisz sam gdy Ciebie mam to siebie tak mi jakoś brak. Przeklinam nas i kocham nas nie umiem odejść nie wiem jak. Więc zabij ją i zabij mnie to będzie łatwe nie bój się. Przeklinam się i kocham Cię](http://files.moblo.pl/0/9/80/av65_98040_dscn2803.JPG) |
I widzisz sam, gdy Ciebie mam,
to siebie tak mi jakoś brak.
Przeklinam nas i kocham nas,
nie umiem odejść, nie wiem jak.
Więc zabij ją i zabij mnie,
to będzie łatwe, nie bój się.
Przeklinam się i kocham Cię,
|
|
![Jakie ma znaczenie to że chcę zostać skoro wiesz że muszę odejść? esperer](http://files.moblo.pl/0/2/88/av65_28872_large.png) |
Jakie ma znaczenie to, że chcę zostać, skoro wiesz, że muszę odejść? /esperer
|
|
![Powiedz mi jak to jest że słucham tych samych piosenek których słuchałam z Tobą i każda z nich ma takie samo brzmienie każda z nich ma w sobie zapisanych nas i kiedy zamykam oczy to jesteś tak blisko mnie ale kiedy otwieram to widzę że nie mam już nic? Dlaczego one pozostały niezmienione a nas od dawna nie ma? Przecież my mieliśmy być jak te melodie zawsze tacy sami zawsze razem tak świetnie dopasowani. Mieliśmy trwać bez względu na wszystko a teraz ja jestem tu a Ty gdzieś tam tak zbyt daleko ode mnie i wiem że nie ma już nic co mogłoby sprawić że znów ja i Ty siedzielibyśmy razem i słuchalibyśmy tych samych piosenek co kiedyś czując to samo niezwykłe uczucie w swoich sercach. Wszystko przepadło zostały tylko bolące wspomnienia. napisana](http://files.moblo.pl/0/4/96/av65_49634_ffffola5-abac8d6966ea2919ff0d.jpeg) |
Powiedz mi jak to jest, że słucham tych samych piosenek, których słuchałam z Tobą i każda z nich ma takie samo brzmienie, każda z nich ma w sobie zapisanych nas i kiedy zamykam oczy to jesteś tak blisko mnie, ale kiedy otwieram to widzę, że nie mam już nic? Dlaczego one pozostały niezmienione, a nas od dawna nie ma? Przecież my mieliśmy być jak te melodie, zawsze tacy sami, zawsze razem, tak świetnie dopasowani. Mieliśmy trwać bez względu na wszystko, a teraz ja jestem tu, a Ty gdzieś tam, tak zbyt daleko ode mnie i wiem, że nie ma już nic co mogłoby sprawić, że znów ja i Ty siedzielibyśmy razem i słuchalibyśmy tych samych piosenek co kiedyś, czując to samo niezwykłe uczucie w swoich sercach. Wszystko przepadło, zostały tylko bolące wspomnienia. / napisana
|
|
|
|