![Cały czas uciekałam przed tą myślą że faktycznie nie ma drogi powrotu. Może nawet sama wynajdywałam sobie sytuacje które dawały mi nadzieję złudną nadzieję. Cały czas tłumaczyłam sobie jego zachowanie wmawiałam sobie że przecież wcale nie jest tak jak to wszystko wygląda że go znam i wiem co nim kieruje. A ja chyba jednak wcale nie znam go tak dobrze jak mi się zdawało. To ja sama raniłam siebie tymi złudzeniami. To ja sama dodawałam sobie zmartwień. Jednak teraz wszystko zniknęło. Pozostałam ogromna pustka i to poczucie że nie jestem w stanie nikomu zaufać. Wiele osób mówi mi że to czas poznać kogoś nowego ale ja nie potrafię. Nie potrafię bo boję się że znów będę przechodzić przez to samo. A drugi raz mogę nie poradzić sobie z tak ogromnym rozczarowaniem. napisana](http://files.moblo.pl/0/4/96/av65_49634_ffffola5-abac8d6966ea2919ff0d.jpeg) |
Cały czas uciekałam przed tą myślą, że faktycznie nie ma drogi powrotu. Może nawet sama wynajdywałam sobie sytuacje, które dawały mi nadzieję, złudną nadzieję. Cały czas tłumaczyłam sobie jego zachowanie, wmawiałam sobie, że przecież wcale nie jest tak jak to wszystko wygląda, że go znam i wiem, co nim kieruje. A ja chyba jednak wcale nie znam go tak dobrze jak mi się zdawało. To ja sama raniłam siebie tymi złudzeniami. To ja sama dodawałam sobie zmartwień. Jednak teraz wszystko zniknęło. Pozostałam ogromna pustka i to poczucie, że nie jestem w stanie nikomu zaufać. Wiele osób mówi mi, że to czas poznać kogoś nowego, ale ja nie potrafię. Nie potrafię, bo boję się, że znów będę przechodzić przez to samo. A drugi raz mogę nie poradzić sobie z tak ogromnym rozczarowaniem. / napisana
|
|
![Nienawidzę Cię. Tak bardzo Cię nienawidzę za to że zostałam znów sama. Nie pozostawiono mi nic dosłownie nic prócz wspomnień i bólu. Do dziś nie mam odwagi pozbyć się wspomnień choć wiem że to jedynie kwestia czasu. Jednak została tęsknota której nigdy nie planowałam i której nie potrafię się pozbyć. Nie chcę już dłużej znosić tego wszystkiego. Pragnę o tym zapomnieć wymazać z pamięci te wszystkie miesiące lata kiedy nasze światy były połączone. Bo Twoje zniknięcie odejście mnie zniszczyło rozumiesz to? Upadłam do tego stopnia że teraz nie jestem w stanie się podnieś. Zniszczone zostało to co wydawało mi się piękne. Runęła nadzieja miłość przeminęła a przyjaźń została spalona żywcem. I nie ma już odwrotu nie ma żadnych powrotów do niczego.. Właśnie przez Twoje odejście dziś popełniam nowe błędy. Błędy przed którymi byłam chroniona. Ale to już nie ma znaczenia. Bo to czy będę więcej cierpieć czy mniej nie znaczy już nic. Przestało mi zależeć stałam się obojętna na to.](http://files.moblo.pl/0/9/17/av65_91724_b663845f00112f084eaab9f2.jpg) |
Nienawidzę Cię. Tak bardzo Cię nienawidzę za to, że zostałam znów sama. Nie pozostawiono mi nic, dosłownie nic prócz wspomnień i bólu. Do dziś nie mam odwagi pozbyć się wspomnień, choć wiem, że to jedynie kwestia czasu. Jednak została tęsknota, której nigdy nie planowałam, i której nie potrafię się pozbyć. Nie chcę już dłużej znosić tego wszystkiego. Pragnę o tym zapomnieć, wymazać z pamięci te wszystkie miesiące, lata, kiedy nasze światy były połączone. Bo Twoje zniknięcie, odejście mnie zniszczyło, rozumiesz to? Upadłam do tego stopnia, że teraz nie jestem w stanie się podnieś. Zniszczone zostało to co wydawało mi się piękne. Runęła nadzieja, miłość przeminęła, a przyjaźń została spalona żywcem. I nie ma już odwrotu, nie ma żadnych powrotów do niczego.. Właśnie przez Twoje odejście dziś popełniam nowe błędy. Błędy, przed którymi byłam chroniona. Ale to już nie ma znaczenia. Bo to czy będę więcej cierpieć czy mniej nie znaczy już nic. Przestało mi zależeć, stałam się obojętna na to.
|
|
![Przyjaźń? Kurwa ona przestała istnieć w moich oczach i moim życiu. To pieprzone słowo bez żadnej definicji. Słowo które nie posiada w sobie krzty radości ani tym bardziej szczęścia. To coś czego nienawidzę czym gardzę i czym się brzydzę wiesz? Tak to coś jest złe negatywne dla mnie. Wstydzę się że kiedyś nazywałam ludźmi swoimi przyjaciółmi. I owszem żałuję. Cholernie żałuję że pozwoliłam sobie na to aby ich wszystkich wpuścić do mojego świata. Bo zniszczyli mnie moje człowieczeństwo moją wiarę w nieosiągalne marzenia. Do cholery to słowo którym jest przyjaźń zniszczyło całkowicie mnie samą.](http://files.moblo.pl/0/9/17/av65_91724_b663845f00112f084eaab9f2.jpg) |
Przyjaźń? Kurwa, ona przestała istnieć w moich oczach i moim życiu. To pieprzone słowo bez żadnej definicji. Słowo, które nie posiada w sobie krzty radości, ani tym bardziej szczęścia. To coś czego nienawidzę, czym gardzę i czym się brzydzę, wiesz? Tak, to coś jest złe, negatywne dla mnie. Wstydzę się, że kiedyś nazywałam ludźmi swoimi przyjaciółmi. I owszem, żałuję. Cholernie żałuję, że pozwoliłam sobie na to, aby ich wszystkich wpuścić do mojego świata. Bo zniszczyli mnie, moje człowieczeństwo, moją wiarę w nieosiągalne marzenia. Do cholery, to słowo, którym jest przyjaźń zniszczyło całkowicie mnie samą.
|
|
![Najgorszy w tym wszystkim jest fakt że nie mogę nawet spojrzeć mu w twarz i powiedzieć o tym co boli mnie najbardziej. Duszę w sobie wszelkie uczucia i męczę się tym strasznie a go nie ma. Nie mogę nawet napisać tęsknie za Tobą kocham Cię . Nie mogę. Nie mogę nic i to tak bardzo rozpierdala mnie od środka wyniszcza. Próbuję stłumić wszelkie emocje i miłość która dalej we mnie się tli ale tak ciężko z tym walczyć. Nie potrafię się oszukiwać ja przecież nadal go tak bardzo potrzebuję. napisana](http://files.moblo.pl/0/4/96/av65_49634_ffffola5-abac8d6966ea2919ff0d.jpeg) |
Najgorszy w tym wszystkim jest fakt, że nie mogę nawet spojrzeć mu w twarz i powiedzieć o tym, co boli mnie najbardziej. Duszę w sobie wszelkie uczucia i męczę się tym strasznie, a go nie ma. Nie mogę nawet napisać "tęsknie za Tobą, kocham Cię". Nie mogę. Nie mogę nic i to tak bardzo rozpierdala mnie od środka, wyniszcza. Próbuję stłumić wszelkie emocje i miłość, która dalej we mnie się tli, ale tak ciężko z tym walczyć. Nie potrafię się oszukiwać, ja przecież nadal go tak bardzo potrzebuję. / napisana
|
|
![Tak naprawdę nie potrafię poradzić sobie z tym jak zmienia się świat. Ciężko mi pogodzić się z tym że moi najbliżsi nie są już tacy jak kiedyś że ja nie jestem taka jak dawniej. Czas mija i skutecznie zabija we mnie wszystko co dobre. To on sprawia że każdego dnia tracę siły aby żyć żeby funkcjonować jak dawniej. Nie potrafię się pogodzić z tym że zmieniająca się rzeczywistość jest taka okrutna i dobija mnie ciągle mnie dobija nowymi problemami a ja już chyba nawet nie mam ochoty z nimi walczyć. Poddaje się. Już teraz przerasta mnie życie a gdzie tam dalej. Jestem strasznie przerażona. Błagam niech ktoś zatrzyma czas. napisana](http://files.moblo.pl/0/4/96/av65_49634_ffffola5-abac8d6966ea2919ff0d.jpeg) |
Tak naprawdę nie potrafię poradzić sobie z tym jak zmienia się świat. Ciężko mi pogodzić się z tym, że moi najbliżsi nie są już tacy jak kiedyś, że ja nie jestem taka jak dawniej. Czas mija i skutecznie zabija we mnie wszystko, co dobre. To on sprawia, że każdego dnia tracę siły aby żyć, żeby funkcjonować jak dawniej. Nie potrafię się pogodzić z tym, że zmieniająca się rzeczywistość jest taka okrutna i dobija mnie, ciągle mnie dobija nowymi problemami, a ja już chyba nawet nie mam ochoty z nimi walczyć. Poddaje się. Już teraz przerasta mnie życie, a gdzie tam dalej. Jestem strasznie przerażona. Błagam, niech ktoś zatrzyma czas. / napisana
|
|
![CZ.1. On zawsze był dla mnie ważny najważniejszy. Nikt inny nie liczył się tak bardzo jak jego osoba bo tylko on potrafił wlać we mnie tyle szczęścia i niezwykłości. A teraz od tak dawna go nie ma i ja nadal nie wiem jak poradzić sobie ze światem który jest tak bardzo pusty. I jestem słaba i marna i wołam go a on nie odpowiada po prostu przepadł gdzieś a ja nie wiem gdzie on jest i boli mnie serce bo nawet nie mam pojęcia jak się dzisiaj czuje a przecież kocham go z całych sił go kocham i powinnam dbać o niego i troszczyć się powinnam być przy nim bez względu na wszystko. Zawiodłam zawiodłam siebie że nie potrafiłam walczyć zawiodłam jego... chociaż może i nie. To on mnie odrzucił a ja nadal obwiniam siebie o wszystko co złe.](http://files.moblo.pl/0/4/96/av65_49634_ffffola5-abac8d6966ea2919ff0d.jpeg) |
CZ.1. On zawsze był dla mnie ważny, najważniejszy. Nikt inny nie liczył się tak bardzo jak jego osoba, bo tylko on potrafił wlać we mnie tyle szczęścia i niezwykłości. A teraz od tak dawna go nie ma i ja nadal nie wiem jak poradzić sobie ze światem, który jest tak bardzo pusty. I jestem słaba i marna i wołam go, a on nie odpowiada, po prostu przepadł gdzieś, a ja nie wiem gdzie on jest i boli mnie serce, bo nawet nie mam pojęcia jak się dzisiaj czuje, a przecież kocham go, z całych sił go kocham i powinnam dbać o niego i troszczyć się, powinnam być przy nim bez względu na wszystko. Zawiodłam, zawiodłam siebie, że nie potrafiłam walczyć, zawiodłam jego... chociaż może i nie. To on mnie odrzucił, a ja nadal obwiniam siebie o wszystko, co złe.
|
|
![CZ.2. Ciągle wmawiam sobie że gdybym była lepsza silniejsza że gdybym była chociaż odrobinę inna on dzisiaj byłby przy mnie a ja nie znałabym uczucia walącego się na głowę świata nie wiedziałabym jak to jest przechodzić przez osobiste piekło tutaj na ziemi. Nie wiedziałabym jak to jest żyć z umierającym sercem. Ale jednak jestem ja jestem taka beznadziejna krucha i niewystarczająca. Jestem pełna obaw i słabości. Nie podołałam. Chociaż tak bardzo chciałam nie dałam rady zaistnieć w jego życiu na odrobinę dłużej niż tylko na chwilę . Dziś jestem wyniszczona od środka tak bardzo zmęczona i stęskniona. Kurewsko stęskniona za nim i za życiem które dzięki niemu było rajem na ziemi. napisana](http://files.moblo.pl/0/4/96/av65_49634_ffffola5-abac8d6966ea2919ff0d.jpeg) |
CZ.2. Ciągle wmawiam sobie, że gdybym była lepsza, silniejsza, że gdybym była chociaż odrobinę inna, on dzisiaj byłby przy mnie, a ja nie znałabym uczucia walącego się na głowę świata, nie wiedziałabym jak to jest przechodzić przez osobiste piekło, tutaj na ziemi. Nie wiedziałabym jak to jest żyć z umierającym sercem. Ale jednak jestem ja, jestem taka beznadziejna, krucha i niewystarczająca. Jestem pełna obaw i słabości. Nie podołałam. Chociaż tak bardzo chciałam, nie dałam rady zaistnieć w jego życiu na odrobinę dłużej niż tylko "na chwilę". Dziś jestem wyniszczona od środka, tak bardzo zmęczona i stęskniona. Kurewsko stęskniona za nim i za życiem, które dzięki niemu było rajem na ziemi. / napisana
|
|
![To jest takie chujowe bo wiem że On nie jest dla mnie. On do mnie nie pasuje. To nie człowiek z którym powinnam być a jednak tylko do Niego mnie ciągnie. Moje serce wybrało Jego. Nie jest idealny dla mojego mózgu ale dla serca jest. I jest wszystkim. Życiem światem. I chce spróbować z innymi. Ale przy pocałunku nie czuję tego samego. Nie umiałabym być z kimś innym. On jest chyba tym jedynym ale nieodpowiednim.](http://files.moblo.pl/0/9/80/av65_98040_dscn2803.JPG) |
To jest takie chujowe bo wiem, że On nie jest dla mnie. On do mnie nie pasuje. To nie człowiek z którym powinnam być a jednak tylko do Niego mnie ciągnie. Moje serce wybrało Jego. Nie jest idealny dla mojego mózgu ale dla serca jest. I jest wszystkim. Życiem, światem. I chce spróbować z innymi. Ale przy pocałunku nie czuję tego samego. Nie umiałabym być z kimś innym. On jest chyba tym jedynym ale nieodpowiednim.
|
|
![Może to prawda że nie chcę się z nim pożegnać bo boję się życia w którym zabraknie chociaż najmniejszej iskierki nadziei na to że coś może nas jeszcze połączyć. Obawiam się rzeczywistości w której będę musiała pogodzić się z tym że nasze wspólne życie skończyło się już dawno a teraz nadeszła pora kiedy mogę odnaleźć nowy sens kiedy inny człowiek będzie mógł spoglądać w moje oczy i widzieć w nich szczęście. Boję się na nowo zaufać komuś innemu. Tak ja boję się pierwszych randek pierwszych poważnych gestów czy słów i tego przyzwyczajania się że mam coś o czym ktoś mógłby marzyć. Boję się też że znów mogłabym to wszystko stracić i po raz kolejny zostać sama z pękającym sercem i nowym bólem. Ten ból który teraz mam tak dobrze znam to do tej tęsknoty jestem przyzwyczajona już nauczyłam się żyć z tym czego mi zabrakło nie chcę nowego cierpienia to jego się tak bardzo boję. Nie chcę przechodzić drugi raz przez takie piekło dlatego wolę zostać w tym które ciągle mam. napisana](http://files.moblo.pl/0/4/96/av65_49634_ffffola5-abac8d6966ea2919ff0d.jpeg) |
Może to prawda, że nie chcę się z nim pożegnać, bo boję się życia, w którym zabraknie chociaż najmniejszej iskierki nadziei na to, że coś może nas jeszcze połączyć. Obawiam się rzeczywistości, w której będę musiała pogodzić się z tym, że nasze wspólne życie skończyło się już dawno, a teraz nadeszła pora kiedy mogę odnaleźć nowy sens, kiedy inny człowiek będzie mógł spoglądać w moje oczy i widzieć w nich szczęście. Boję się na nowo zaufać komuś innemu. Tak, ja boję się pierwszych randek, pierwszych poważnych gestów czy słów i tego przyzwyczajania się, że mam coś o czym ktoś mógłby marzyć. Boję się też, że znów mogłabym to wszystko stracić i po raz kolejny zostać sama z pękającym sercem i nowym bólem. Ten ból, który teraz mam tak dobrze znam, to do tej tęsknoty jestem przyzwyczajona, już nauczyłam się żyć z tym czego mi zabrakło, nie chcę nowego cierpienia, to jego się tak bardzo boję. Nie chcę przechodzić drugi raz przez takie piekło dlatego wolę zostać w tym, które ciągle mam./napisana
|
|
![Właśnie to były nasze najpiękniejsze chwile kiedy siedziałeś obok mnie i w sumie nic nie mówiłeś ale tak wymownie patrzyłeś na mnie swoimi najpiękniejszymi brązowymi tęczówkami i ja wtedy wiedziałam wszystko i byłam pewna że szczęściem dotykamy nieba. Milczenie nie krępowało cisza zastępowała słowa i sprawiała że każdy mógł odczuć magię wiszącą w powietrzu. Kochanie właśnie to były nasze najpiękniejsze momenty kiedy siedziałeś obok mnie i malowałeś miłość palcami na moim ciele. Czułam się wtedy tak bezpiecznie tak pewnie że jesteś i będziesz już na zawsze. Właśnie to były nasze najpiękniejsze momenty kiedy byłeś i Ty i ja i nikt inny nie mógł nas rozdzielić bo nikt inny nie był ważniejszy niż my sami. To właśnie były tylko momenty które skończyły się szybciej niż ktokolwiek mógł przewidzieć bo na cieszenie się sobą przez całe życie tak po prostu zabrakło nam sił. napisana](http://files.moblo.pl/0/4/96/av65_49634_ffffola5-abac8d6966ea2919ff0d.jpeg) |
Właśnie to były nasze najpiękniejsze chwile kiedy siedziałeś obok mnie i w sumie nic nie mówiłeś, ale tak wymownie patrzyłeś na mnie swoimi najpiękniejszymi brązowymi tęczówkami i ja wtedy wiedziałam wszystko i byłam pewna, że szczęściem dotykamy nieba. Milczenie nie krępowało, cisza zastępowała słowa i sprawiała, że każdy mógł odczuć magię wiszącą w powietrzu. Kochanie właśnie to były nasze najpiękniejsze momenty kiedy siedziałeś obok mnie i malowałeś miłość palcami na moim ciele. Czułam się wtedy tak bezpiecznie, tak pewnie, że jesteś i będziesz już na zawsze. Właśnie to były nasze najpiękniejsze momenty kiedy byłeś i Ty i ja i nikt inny nie mógł nas rozdzielić, bo nikt inny nie był ważniejszy niż my sami. To właśnie były tylko momenty, które skończyły się szybciej niż ktokolwiek mógł przewidzieć, bo na cieszenie się sobą przez całe życie tak po prostu zabrakło nam sił. / napisana
|
|
![Miłość między nami jest niemożliwa wszystko pozostałe tak. T. Różycki](http://files.moblo.pl/0/9/80/av65_98040_dscn2803.JPG) |
"Miłość między nami jest niemożliwa, wszystko pozostałe tak."
T. Różycki
|
|
|
|