 |
Życie jest jak wielka impreza. Zrób wszystko żeby nie być na niej kelnerem.
|
|
 |
“You can spend minutes, hours, days, weeks, or even months over-analyzing a situation; trying to put the pieces together, justifying what could've, would've happened.. or you can just leave the pieces on the floor and move the fuck on.” Tupac.
|
|
 |
a ona głupia i naiwna wierzyła, że kiedykolwiek coś dla Niego znaczyła.
|
|
 |
Nigdy nie jest za późno, aby być szczęśliwym.
|
|
 |
Brakuje mi Twojego zrzędzenia, stękania jak jest Ci źle i jak bardzo nienawidzisz świata. Tak, mimo wszystko tęsknię. [mowdomniedalej]
|
|
 |
zaskocz mnie czymś pozytywnym przez co będę się cieszyć przez resztę dnia. ♥ | zakochana.pl
|
|
 |
ot tak błądzi w mojej wyobraźni, a jego imię przemyka, gdzieś pomiędzy milionem codziennych słów. widzę go na nowo, w myślach, wspomnieniach, i wciąż zerkam na tych kilka zdjęć, na których trzyma mnie na rękach i całuje w policzek, czy też kłóci się, po czym ściska z całej siły i nie chce puścić, gdzie droczy się ze mną i łaskocze przy wszystkich, i tych, gdzie trzyma mnie za rękę, obiecując nie puścić jej już nigdy więcej. wiesz, chyba cały czas go potrzebuję, wciąż, jak tych codziennych promieni słońca idąc do szkoły, jak tego chłodnego powiewu wiatru muskającego policzki, podczas nocnych spacerów, wciąż tak samo, takiego jaki był, jakiego kochałam i jakiego go miałam, wciąż Jego. / endoftime.
|
|
 |
od jutra próbne egzaminy, trzymajcie kciuki robaczki. ♥
|
|
 |
a czuć twoje usta na moich żądam codziennie. ♥ | zakochana.pl
|
|
 |
'tęsknię' to jedno słowo nie wyrazi tego, jak bardzo brakuje mi każdej z tych komicznych rozmów, banalnego uśmiechu na twarzy, na co dzień przypominającego o fragmentach szczęścia, którym On nadawał sens. jak bardzo brakuje mi jego głosu, śmiechu, tych nocnych spacerów, i buziaków na dobranoc, każdego z porannych przytuleń czy śniadań w łóżku, śmiertelnych łaskotek, chwil powagi i nagłego wybuchu śmiechem, nawet tych małych kłótni, po których i tak nie potrafiliśmy bez siebie wytrzymać. nie wyrazi tego, jak cholernie bardzo brakuje mi Jego. / endoftime.
|
|
 |
|
on był matematykiem a ona była nieobliczalna.
|
|
 |
- Weź szklankę. - Wziąłem… i co? - Upuść ją… - Rozbiła się, co dalej? - Teraz ją przeproś i zobacz czy się znowu pozbiera..
|
|
|
|